Główny atut Xsary Picasso to doskonała relacja ceny do rocznika. Poznajmy opinie właścicieli francuskiego minivana i oceńmy, czy jest jeszcze wart zainteresowania.
Pojęcia „Citroen” i „awangarda” bardzo często szły z sobą w parze i nie rozdzieliły się podczas projektowania pierwszego kompaktowego minivana francuskiej marki. Xsara Picasso, bo o niej mowa, zapoczątkowała serię rodzinnych samochodów sygnowanych nazwiskiem słynnego artysty. Wizualnie w ogóle tego nie widać, ale technicznie bazuje na płycie podłogowej Citroena Xsary. Nie jest też od niej znacznie większa (raptem o 11 cm), ale za to o 5 cm szersza i aż 13 cm wyższa. Samochód otrzymał wyjątkową, jednobryłową karoserię nazywaną przez niektórych „jajeczkiem”. W Xsarze Picasso wszystko podporządkowano maksymalnemu wykorzystaniu dostępnych centymetrów, dlatego w kubaturze wyrośniętego auta kompaktowego ulokowano 5 oddzielnych foteli (przesuwanych, składanych i demontowanych), a za nimi znalazł się imponujący, 550-litrowy bagażnik. Uzyskanie takiego rezultatu wymagało zastosowania przez inżynierów kilku sztuczek, które potem utrudniały eksploatację francuskiego minivana. Mimo tego sprzedawał się doskonale, nawet po wprowadzeniu w 2006 r. następcy – C4 Picasso. Rodzinna Xsara przetrwała na wybranych europejskich rynkach aż do 2012 roku.
Lekko ponad 10-letni minivan za 10 tys. zł? To całkiem realna propozycja w przypadku Xsary Picasso, wynikająca z długiego okresu produkcji. Poza korektami wizualnymi (najpoważniejsza w 2004 r.) auto sukcesywnie ulepszano, montując nowocześniejsze silniki i modyfikując np. układ hamulcowy. Czy po ponad 20 latach od premiery warto się zainteresować używanym Citroenem Xsarą Picasso? Oto opinie użytkowników.
Używany Citroen Xsara Picasso – wnętrze
W latach 90. ten kokpit ociekał nowoczesnością, dziś zestarzał się trochę gorzej od odpowiedników z analogowymi wskaźnikami. W Xsarze Picasso postawiono na cyfrowe zegary (bez obrotomierza) i wyświetlacz ustawień klimatyzacji. Zastosowano krótką konsolę środkową z wysoko umieszczonym lewarkiem biegów i swobodnym przejściem z fotela kierowcy na pasażera (i na odwrót). Tu i ówdzie wygospodarowano wymyślne schowki oraz wnęki. Nie przyłożono się natomiast do jakości wykonania. Oszczędności na materiałach teraz widać najdobitniej, gdy auto jest w wieku kilkunastoletnim. Postukiwania i trzaski są na porządku dziennym, widać też wyraźne ślady użytkowania (po kierownicy, lewarku biegów, przyciskach). Widoczność zasługuje już na pochwałę: wszystko dzięki obszernym dodatkowym okienkom między przednią a bocznymi szybami. Ale i reszta otworów okiennych robi wrażenie swoimi rozmiarami.
Z dzisiejszej perspektywy można żałować, że Citroen nie przedstawił Xsary Picasso w odmianie 7-osobowej: zrobił to natomiast w C4 Picasso, którego wariant 5-miejscowy sylwetką nawiązuje zresztą do opisywanego auta. Każdy z 5 osób jadących Xsarą Picasso ma do dyspozycji swój fotel: miękki i obity miłym w dotyku materiałem. Przednie są duże, ale przeciętnie wyprofilowane. Tylne opcjonalnie wyposażano w szyny do przesuwania, ale standardowo posiada je jedynie ten środkowy. Gdy autem jadą 4 osoby, jego oparcie można położyć i korzystać z dobrodziejstw stolika z uchwytami na napoje i podłokietnikami. „Jajowata” karoseria oferuje ponadprzeciętną ilość miejsca na nogi, bardzo dobrze jest też w obrębie nóg (całkowicie płaska podłoga). Do przepastnego bagażnika wejdzie 550 l pakunków. Ma ustawny kształt, lecz by przewieźć wyższe przedmioty, musimy zdemontować tylne fotele (klapa schodzi dosyć nisko). Można go powiększyć do 1969 l poprzez położenie oparć foteli, ulokowanie ich w pionie lub całkowite wyjęcie. Stworzenie tak pojemnego wnętrza wymagało wdrożenia przez konstruktorów niecodziennych rozwiązań, np. zainstalowania akumulatora pod fotelem kierowcy lub koła zapasowego w uchylanym koszu pod spodem auta.
Używany Citroen Xsara Picasso – silniki
Xsara Picasso przejęła, w ograniczonej ilości, silniki ze swojego kompaktowego pierwowzoru. Gamę otwierał 8-zaworowy 1.6 (90 KM), dalej montowano jednostki 16-zaworowe: 1.6 (110 KM), 1.8 (116 KM) i 2.0 (136 KM). Wszystkie posiadają rozrządy napędzane paskami (wymiana co ok. 90 tys. km) i wielopunktowe wtryski paliwa, otwierające furtkę do ewentualnego zasilania LPG: może to być konieczne, bo silniki do oszczędnych nie należą. Do dynamicznych zresztą też nie, bo frustrują brakiem momentu obrotowego. Odrobinę lepiej pod tym względem prezentują się turbodiesle, choć też nie ma co liczyć na nadzwyczajne osiągi. Od początku montowano jednostki HDi (turbodoładowanie i wtrysk common rail): najpierw mało wysilonego 2.0 HDi z 8-zaworową głowicą (90 KM), potem doskonale znanego 1.6 HDi o mocy 90 lub 109 KM. W przypadku odmian 90-konnych można liczyć na uproszczony osprzęt bez dwumasowego koła zamachowego i turbosprężarki ze zmienną geometrią. Zdarzają się jednak Xsary Picasso 1.6 HDi z filtrem cząstek stałych. W tym modelu montowano ręczne skrzynie 5-biegowe oraz 4-biegowe automatyczne (standard w benzynowym 2.0).
Używany Citroen Xsara Picasso – opinie użytkowników
Zalety
„Wysoko zawieszone auto – nie trzeba specjalnie przymierzać się do pokonywania krawężników”
„Z zewnątrz wygląda na nieduży, ale w środku imponuje przestronnością. Miłe zaskoczenie”
„Świetne rozwiązanie w postaci trzech osobnych foteli z tyłu. Każdy ma system Isofix”
„Zjeździłem Xsarą Picasso trochę Polski i nigdy nie odczuwałem zmęczenia podróżą”
Wady
„Raz w roku trzeba smarować mechanizm kosza koła zapasowego – inaczej stanie w miejscu”
„Wnętrze szybko się nagrzewa przez wielkie szyby. Potem klimatyzacja nie daje rady go wychłodzić”
„Od 110 km/h hałas robi się dokuczliwy. Trzeba podnosić głos, by rozmawiać”
„Miękkie zawieszenie i wysokie nadwozie robią swoje – Citroen bywa nieprzewidywalny w zakrętach”
Używany Citroen Xsara Picasso – awaryjność, typowe usterki
Awarie benzynowych jednostek napędowych ograniczają się do przepustnic, cewek zapłonowych i spalania/wycieków oleju silnikowego. Diesle również są trwałe, a w dodatku nie rujnują portfela drogim osprzętem (poza 1.6 HDi/109 KM). W starych 2.0 HDi uszkodzeniu ulegają koła napędu paska klinowego oraz zawory EGR. Trwałością nie grzeszą wodziki łączące lewarek ze skrzynią biegów: ich wyrobienie skutkuje utrudnionym wrzuceniem jedynki lub wstecznego. Właściciele narzekają na trzeszczące i zniszczone wnętrze, gubiące piksele wyświetlacze, awaryjne sprężarki i chłodnice klimatyzacji, nietrwałe poduszki silników, „żyjącą swoim życiem” elektronikę pokładową (świecące bez sensu kontrolki są na porządku dziennym), usterkowe zamki klap bagażników oraz centralne zamki, a także niepokojące odgłosy z zawieszenia: z reguły to objaw wyeksploatowania belki skrętnej (podlega kompleksowej regeneracji). Dużo? Tak, ale nie zapominajmy, że Xsara Picasso jest na rynku od lat 90. i cała ta lista odzwierciedla rozpoznanie auta przez mechaników.
Używany Citroen Xsara Picasso – gdzie jest nr VIN?
Numer VIN odczytamy z wnęki w prawej części deski rozdzielczej (przed pasażerem), z przegrody czołowej oraz z tabliczki w słupku środkowym prawym.
Używany Citroen Xsara Picasso – sytuacja rynkowa
Na odbiorców wciąż czeka kilkadziesiąt Xsar Picasso. Najtańsze, jeżdżące o własnych siłach auta można kupić za 3-4 tys. zł, natomiast zadbane przedliftowe Citroeny wyceniane są na 5-7 tys. zł. Samochody po modernizacji kosztują w granicach 8-12 tys. zł, a wśród nich nie brakuje roczników 2008-2010. Z lekką przewagą dominują wersje benzynowe (ze wskazaniem na 1.6 i 1.8).
Używany Citroen Xsara Picasso – podsumowanie
Xsara Picasso dobrze się odnajduje w dzisiejszych realiach, oferując niebywale duże wnętrze w zaledwie 4,3-metrowym nadwoziu. Imponuje możliwościami transportowymi i prawdziwie rodzinnym charakterem. Gdzie jest haczyk? Eksploatacja tego samochodu sprowadza się do regularnych wizyt u mechanika/elektryka. Awarie będą się zdarzać raczej często, ale przynajmniej usuniemy je tanim kosztem. Radzimy dołożyć do poprawionych egzemplarzy po liftingu, a najlepiej z końcówki produkcji (mają tyle lat, co C4 Picasso).
Polecamy także opinie o innych używanych Citroenach:
Używany Citroen C4 Picasso I (2006-2013) – opinie
Używany Citroen Berlingo II (2008-2018) – opinie
Dł./szer./wys. | 428/175/164 cm |
Rozstaw osi | 276 cm |
Pojemność bagażnika | 550-1969 l |
Silnik | 1.6 8V | 1.6 16V | 1.8 16V | 2.0 16V |
---|---|---|---|---|
Pojemność | 1587 cm³ | 1587 cm³ | 1749 cm³ | 1997 cm³ |
Paliwo | benz. | benz. | benz. | benz. |
Maks. moc | 90 KM | 110 KM | 116 KM | 136 KM |
Maks. moment | 135 Nm | 147 Nm | 160 Nm | 190 Nm |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 15,8 s | 11,4 s | 12,2 s | 12,5 s |
Prędkość maks. | 168 km/h | 180 km/h | 190 km/h | 192 km/h |
Śr. zużycie paliwa | 7,5 l/100 km | 7,7 l/100 km | 8,0 l/100 km | 9,0 l/100 km |
Silnik | 1.6 HDi | 1.6 HDi | 2.0 HDi |
---|---|---|---|
Pojemność | 1560 cm³ | 1560 cm³ | 1997 cm³ |
Paliwo | turbodiesel | turbodiesel | turbodiesel |
Maks. moc | 90 KM | 110 KM | 90 KM |
Maks. moment | 205 Nm | 240 Nm | 205 Nm |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 12,6 s | 10,8 s | 14,5 s |
Prędkość maks. | 175 km/h | 183 km/h | 175 km/h |
Śr. zużycie paliwa | 5,1 l/100 km | 5,5 l/100 km | 6,5 l/100 km |