Fiat 600 – pierwsza jazda nowym crossoverem z Polski

Nowy Fiat 600 łączy charakterystyczny styl pięćsetki z walorami miejskiego crossovera. Produkowany w Polsce model trafi na rynek nie tylko w wersji elektrycznej, ale również jako pełna hybryda z benzynowym silnikiem 1.2 turbo.

Fiat ma nieskrywany talent do budowy miejskich aut z tzw. segmentu B – o czym świadczą miliony sprzedanych egzemplarzy modeli takich jak Uno i Punto. Od kilkunastu lat motorem napędowym włoskiej marki jest rodzina pięćsetki, która z czasem wzbogaciła się m.in. o małego crossovera 500X. Teraz Fiat prezentuje jego następcę.

Nowy model nazywa się 600 i debiutuje jako 100-procentowy „elektryk”. To posunięcie stanowi odpowiedź na wyzwania (i zaostrzające się normy) mobilności – zarówno w Europie, jak i w USA oraz w Azji. Włosi mają zresztą dobre doświadczenia z elektrycznym wydaniem pięćsetki, które w ciągu nieco ponad 2 lat od rynkowego debiutu znalazło ponad 170 tys. nabywców, a w wielu krajach Starego Kontynentu należy do najpopularniejszych aut na prąd.

Nowa sześćsetka idzie tym tropem. Jej nazwa ma nawiązywać do Fiata 600 wytwarzanego w latach 1955-1969, choć Polakom będzie bardziej kojarzyła się z Seicento (co po włosku oznacza 600), produkowanym od 1997 do 2010 r. Co ciekawe, Seicento pod koniec produkcji również było oferowane jako Fiat 600.

Do budowy nowego modelu posłużyły komponenty sprawdzone już w innym przebojowym „elektryku” – Jeepie Avengerze (obie marki należą do koncernu Stellantis). Fiat 600 jest nie tylko technicznym odpowiednikiem Avengera, ale powstaje w tej samej fabryce – w Tychach. I też będzie oferowany nie tylko w wersji całkowicie elektrycznej, ale również z silnikiem benzynowym. Więcej szczegółów w dalszej części tekstu.

Fiat 600 (2024): nadwozie

Fiat 600 mierzy 417 cm długości, 178 cm szerokości i 152 cm wysokości. Należy zatem do grona tych mniejszych miejskich crossoverów – wiele z nich na przestrzeni ostatnich lat mocno urosło (np. aktualny Peugeot 2008 ma 430 cm długości). Przekłada się to jednak na dobrą zwrotność (średnica zawracania wynosi 10,5 m).

Z przodu sześćsetka oferuje sporo miejsca nawet dla wysokich kierowców, zwłaszcza że fotel można odsunąć daleko do tyłu, a wnętrze jest szerokie. Siedzenia okazują się wystarczająco obszerne, choć raczej przeciętnie wyprofilowane – bardziej jazdy po mieście niż forsowania zakrętów. Dość płaskie siedzisko ułatwia za to wsiadanie i wysiadanie. Plus za przesuwny, tapicerowany podłokietnik. Jest też coś, czego brakuje w Jeepie Avengerze: regulacja wysokości fotela pasażera.

256-centymetrowy rozstaw osi sprawia, że z tyłu przestronność Fiata odpowiada współczesnym miejskim hatchbackom i starszym kompaktom. Miejsca nad głową wystarczy dla osób do ok. 185-190 cm wzrostu, a podparcie ud można ocenić na szkolną czwórkę. Przestrzeń na kolana zależy już w sporej mierze od pozycji przedniego fotela. Autor materiału, przy wzroście ok. 183 cm, był jednak w stanie za sobą w miarę wygodnie usiąść i spędzić na kanapie dłuższą podróż.

Fiat 600 (2024): bagażnik

Nowy Fiat 600 ma bagażnik o pojemności 360 l (oraz 1231 l po złożeniu oparć) – co odpowiada kompaktowym hatchbackom. Przestrzeń ładunkowa jest foremna, a co najważniejsze, oferuje hak na torbę oraz podwójną podłogę, która tworzy schowek na przewody. Zależnie od wersji tylna pokrywa może dysponować funkcją bezdotykowego otwierania i zamykania ruchem stopy pod zderzakiem.

Fiat 600 (2024): deska rozdzielcza

Kokpit Fiata 600 jest znajomy – bardzo podobną deskę rozdzielczą ma Jeep Avenger. Ale to nie wada: mamy tu cyfrowe zegary z możliwością personalizacji wskazań, liczne schowki w konsoli środkowej (kierunek jazdy wybiera się przyciskami) oraz łatwo dostępny centralny ekran dotykowy z konfigurowalnym menu.

Na szczęście na kierownicy pozostawiono klasyczne przyciski i przełączniki, tradycyjne instrumenty służą też do obsługi wentylacji. Materiały w większości są twarde, typowe dla samochodów tego segmentu, ale efektowne tapicerowane elementy przełamują ciemną kolorystykę i sprawiają, że wnętrze jest przytulne. 600, podobnie jak Avenger, imponuje także solidnością montażu.

Na pochwałę zasługują dodatki kojarzone z autami wyższych klas: inteligentna obsługa głosowa aktywowana hasłem „Hej Fiat” oraz nastrojowe oświetlenie w kilku kolorach do wyboru. Minus: przednia i tylna kamera „udają” zestaw 360 stopni, brakuje też monitorowania tyłu pojazdu przy cofaniu.

Fiat 600 (2024): napęd, osiągi

Fiat 600 korzysta z platformy eCMP2 i komponentów zaktualizowanych względem starszych elektrycznych modeli koncernu Stellantis, w tym z mocniejszego i cichszego niż wcześniej, zamontowanego z przodu silnika (156 KM i 260 Nm, napęd na przednie koła) oraz akumulatora o pojemności 54 kWh brutto (51 kWh netto). Producent deklaruje zasięg w cyklu mieszanym na poziomie 400 km i nawet 600 km w mieście.

Już w normalnym trybie jazdy, mimo mocy ograniczonej do 109 KM (i 220 Nm momentu) sześćsetka dziarsko przyspiesza, zwłaszcza w zakresie miejskich prędkości (0-100 km/h w 9 s). Do dyspozycji jest jeszcze tryb Eco, ale w tym przypadku jazda wymaga już sporo cierpliwości – do dyspozycji są 82 KM i 180 Nm. W programie Sport Fiat reaguje już bardzo dynamicznie… można się nawet pokusić o stwierdzenie, że tak wysoka moc nie jest potrzebna, choć przyda się przy wyprzedzaniu lub jeździe z większym obciążeniem. Plus za przycisk kick-downu pod pedałem gazu, aktywujący pełną moc niezależnie od trybu.

Jedynym brakiem (z perspektywy niektórych kierowców) jest tzw. funkcja jazdy jednym pedałem, z silną rekuperacją prowadzącą do zatrzymania auta. Fiat 600 oferuje jednak tryb intensywniejszej rekuperacji B, w którym mocniej wytraca prędkość po zdjęciu nogi z pedału gazu.

Podczas pierwszych jazd udostępniono nam wersję elektryczną, ale od 2024 r. Fiat 600 będzie też oferowany w Polsce w odmianie spalinowej – a ściślej, hybrydowej. Co ciekawe, nie będzie to stricte odpowiednik spalinowej odmiany Jeepa Avengera, ale pełna hybryda z możliwością przejechania ok. 1 km wyłącznie „na prądzie” (tryb elektryczny działa do 30 km/h). 100-konny benzynowy silnik 1.2 R3 turbo będzie tu współpracować z 28-konną jednostką elektryczną oraz 6-biegową skrzynią dwusprzęgłową.

Fiat 600 (2024): zużycie energii, zasięg

Podczas jazd testowych nie mieliśmy okazję przeprowadzenia rozbudowanych testów zużycia prądu, jednak jazda w mieszanym trybie miasto/drogi lokalne, z licznymi podjazdami i zjazdami, zaowocowała wynikiem ok. 14 kWh/100 km, co faktycznie przekłada się na deklarowany zasięg 400 km (mowa o włączonej klimatyzacji i typowo letnich temperaturach powietrza). Oceniamy, że jest tu potencjał do zaoszczędzenia 1-2 kWh/100 km, ale na 600 km raczej nie ma jednak co liczyć.

Nawiasem pisząc, wyniki te pokrywają się z naszymi pomiarami zużycia energii Jeepa Avengera. Można więc założyć, że zasięg Fiata 600 podczas dynamiczne jazdy po mieście i drogami krajowymi będzie oscylować wokół 350 km.

A ponieważ sześćsetka ma tę samą zaletę, co Avenger – relatywnie niewiele waży (masa własna to 1520 kg), także zapotrzebowanie na prąd na autostradzie powinno być sensowne i wynosić ok. 25 kWh/100 km. Sprawdzimy to w Polsce.

Jeśli chodzi o ładowanie, Fiat 600 spełnia aktualne dobre standardy: prądem przemiennym (AC) można „tankować” go z mocą 11 kW, a prądem stałym (DC) z mocą 100 kW. Ładowanie do 80% na odpowiedniej stacji trwa więc około 30 min.

Także krzywa ładowania prezentuje się korzystnie: do niespełna 80% samochód utrzymuje moc ok. 75 kW, a i przed 100% zwalnia do nadal przyzwoitych 30, później 25 kW. I jeszcze jeden plus: pompa ciepła, która obniży zużycie prądu w chłodniejszych miesiącach, stanowi element wyposażenia seryjnego.

Fiat 600 (2024): prowadzenie, komfort

Dobra baza w postaci Jeepa ujawnia się również w obszarze podwozia – Fiat 600 prowadzi się bardzo pewnie, intuicyjnie i bezpiecznie. Ma daleko przesuniętą do przodu granicę podsterowności i jest zwinny, a do tego nie przejawia nerwowych reakcji nerwowo na nagłe ujęcie gazu w zakręcie. Układ kierowniczy pracuje lekko, typowo dla miejskich samochodów, ale dzięki dość bezpośredniemu przełożeniu daje wrażenie dobrej kontroli nad autem. Plus za dobrą kontrolę trakcji, dzięki której przy mocnym wciśnięciu pedału gazu przednie koła nie tracą przyczepności.

Nowy włoski crossover wydaje się przy tym zawieszony nieco bardziej „pluszowo” od swojego jeepowskiego odpowiednika, przez co zapewnia jeszcze wyższy poziom komfortu jazdy. Zawieszenie na dziurach pracuje cicho, a przy tym nie „galopuje” tak jak wiele „elektryków” (lekkie pionowe ruchy nawet niedużych nierównościach). To również zasługa konstrukcji platformy eCMP2, która nie jest typową dla aut elektrycznych „deskorolką” z dużym płaskim akumulatorem między kołami; zamiast tego moduły baterii rozłożono z przodu i z tyłu.

Fiat 600 (2024): ceny w Polsce

Polskie ceny nowego Fiata 600 poznamy w grudniu 2023 r. Gama wersji będzie prawdopodobnie obejmować tańszą odmianę RED oraz topową La Prima. Jeśli przyjąć wzorce z rynku niemieckiego, włoski crossover będzie nieco tańszy od Jeepa Avengera (ten w wersji elektrycznej kosztuje u nas od 185 200 zł). W Niemczech różnica wynosi około 1000 euro, zależnie od wyposażenia.

Fiat 600 (2024) – podsumowanie

Fiat 600 godnie kontynuuje tradycje włoskiej marki w segmencie miejskich aut. To udany crossover w rozmiarze w sam raz do miasta, głównie dla 1-2 osób, wystarczająco przestronny i praktyczny. To nie koniec zalet: jest też komfortowy i pewny w prowadzeniu, a ponadto korzysta z dopracowanej techniki koncernu Stellantis, w tym z wydajnego napędu elektrycznego. Ze swoim stylowym opakowaniem stanowi dobre uzupełnienie dla bardziej muskularnego i off-roadowego Jeepa Avengera.

Fiat 600 (2024) – dane techniczne, osiągi, zużycie energii

Silnik: elektryczny; przyspieszenie: 0-100 km/h: 9,0 s; prędkość maksymalna: 150 km/h; zasięg w cyklu mieszanym WLTP: około 400 km

Fiat 600 (2024) – galeria zdjęć