Redaktorzy tygodnika Autocar wskazali 10 najlepszych aut miejskich mijającego roku. Sprawdź, które modele znalazły się na podium zestawienia.
Poznaliśmy już najlepsze SUV-y i najlepsze kompakty 2019 r. według brytyjskich dziennikarzy, a teraz przyszła pora na auta miejskie. Minęły już czasy, gdy w tym segmencie liczyła się głównie niska cena, teraz klienci oczekują przede wszystkim atrakcyjnego wyglądu i bogatego wyposażenia, które jeszcze kilka lat temu było zarezerwowane dla samochodów luksusowych.
Dlatego przygotowując poniższą listę, redaktorzy z Autocara kierowali się czymś więcej niż tylko walorami użytkowymi opisywanych aut. Ich zdaniem idealny miejski samochód musi wzbudzać pożądanie oraz być dobrze wyposażony, przestronny i przyjazny w użyciu, a także musi przyjemnie się prowadzić, zapewniając przy tym odpowiedni komfort. Zaskakiwać może brak w zestawieniu Skody Fabii, która w naszym kraju po 11 miesiącach tego roku zajmuje trzecie miejsce w statystykach sprzedaży aut nowych. Jednak odpowiedź jest prosta: w Wielkiej Brytanii ten model nie cieszy się taką popularnością i znajduje mniej nabywców niż Polo czy Ibiza.
1. Seat Ibiza
Ibiza piątej generacji jest na rynku od 2017 roku. W odróżnieniu od poprzedników, aktualne wcielenie miejskiego Seata jest dostępne wyłącznie jako 5-drzwiowy hatchback. Klienci mają do wyboru 3 silniki benzynowe: 1.0 MPI (80 KM), 1.0 TSI (95 KM) oraz 1.0 TSI (115 KM). Ostatnia jednostka może być łączona z dwusprzęgłową skrzynią DSG. Za najtańszą wersję z roku modelowego 2020 zapłacimy 52 500 zł.
Brytyjscy dziennikarze zauważają, że Ibiza pod wieloma względami przypomina większego Leona, jest pojemna, dobrze wyposażona i znacznie lepiej wykończona niż poprzedni model. Doceniają ją również za bardzo dobre właściwości jezdne oraz atrakcyjny stosunek jakości do ceny.
2. Volkswagen Polo
Szóste wcielenie Polo zadebiutowało w 2017 roku i także występuje tylko z 5-drzwiowym nadwoziem. W szerokiej palecie silnikowej znajdziemy jednostki benzynowe 1.0 MPI (80 KM), 1.0 TSI (95 i 115 KM), 1.5 TSI (150 KM) oraz zarezerwowane dla wersji GTI 2.0 TSI (200 KM), a także wysokoprężne 1.6 TDI (95 KM). Benzynowe Polo to wydatek minimum 58 590 zł, ceny turbodiesla startują od 73 590 zł, a 200-konne GTI to wydatek co najmniej 96 790 zł.
Redaktorzy Autocara doceniają Polo za funkcjonalność, łatwość prowadzenia i solidne wykonanie. Niewiele brakuje mu do ideału, ale nadal ma jedną poważną wadę: kupując miejskiego Volkswagena kierujemy się rozsądkiem, a nie emocjami.
3. Renault Clio
Clio piątej generacji pojawiło się na rynku dopiero w tym roku i jest dostępne jedynie jako 5-drzwiowy hatchback (poprzednik miał również wersję kombi). W ofercie znajdziemy 3 silniki benzynowe: 1.0 SCe (65 KM), 1.0 TCe (100 KM) i 1.3 TCe (130 KM) oraz 1 wysokoprężny: 1.5 Blue dCi (115 KM). Za najtańszą wersję (bez klimatyzacji, jest w pakiecie za 3500 zł) zapłacimy 46 900 zł, a za turbodiesla – minimum 69 400 zł.
Zdaniem brytyjskich dziennikarzy nowe Clio jest znacznie lepiej wykonane, a do tego nadal należy do grona najwygodniejszych aut w segmencie. Nawet jadąc po dziurawej drodze miejskie Renault zapewnia większy komfort niż konkurenci, którzy zazwyczaj mają twardsze zawieszenie.
17-stek bRAKnie