NowościPremieryDwie nowości Skody za mniej niż 90 tys. zł. Czy warto kupić?

Dwie nowości Skody za mniej niż 90 tys. zł. Czy warto kupić?

Nowe samochody stale drożeją. Pula modeli oferowanych za mniej niż 90 tys. zł sukcesywnie się zmniejsza. Skoda przygotowała dwie nowe ciekawe propozycje w tym budżecie.

Od dekad znakiem rozpoznawczym Skody są modele o korzystnej relacji ceny do jakości, funkcjonalności i przestronności. Z pewnością można tak powiedzieć o samochodach, które zostały wprowadzone do gamy w 2019 roku. Był to miejski SUV o nazwie Kamiq oraz kompaktowa Scala. Jesienią ubiegłego roku Czesi przedstawili oba samochody po modernizacji. Teraz trafiają do salonów. Czym różnią się od poprzedników?

Nowa Skoda Kamiq – wyposażenie, silniki, opinia

Mający 4,24 m długości Kamiq jest najmniejszym SUV-em Skody, czy jeżeli ktoś woli używać innego określenia – crossoverem. Modernizacja przyniosła zastrzyk technologii oraz poprawki wizualne. Powiększona atrapa chłodnicy z podwójnymi żebrami, zmienione reflektory i przeprojektowane zderzaki z trzema wlotami powietrza w dolnej części dodały Kamiqowi masywności, nowoczesności i wizualnie zwiększyły jego podobieństwo do większych SUV-ów Skody. Styliści popracowali także nad tyłem nadwozia, gdzie pojawiły się nowe światła w typowym dla Skody kształcie litery C, który tworzą lampy i elementy odblaskowe. Przeprojektowany zderzak otrzymał dyfuzor z trzema wyprofilowaniami. W palecie pojawiły się także zmienione wzory felg. Ogólna prezentacja odświeżonej Skody Kamiq będzie zależała od wersji wyposażeniowej. W Essence oraz Selection postawiono na kombinację chromowanych i matowo-srebrnych elementów dekoracyjnych, usportowiona odmiana Monte Carlo otrzyma czarne, błyszczące dekory.

Skoda Kamiq
Najmniejszy SUV Skody w ramach liftingu otrzymał m.in. zmieniony pas przedni, który dodał modelowi optycznej masywności.

Dla zespołu pracującego nad samochodem liczył się nie tylko wygląd, podkreślany przez światła do jazdy dziennej z motywem trójwymiarowych kamieni, którym Skoda od lat odwołuje się do produkowanych w Czechach kryształów. Lepsze oświetlenie drogi zapewnią opcjonalne reflektory Full LED Matrix.

Skoda nie oszczędzała na systemach bezpieczeństwa. Standardem są m.in. asystent pasa ruchu czy funkcje wykrywania obecności dłoni na kierownicy, rozpoznawania znaków drogowych lub automatycznego hamowania przed przeszkodami czy pieszymi. Za dopłatą będzie można otrzymać m.in. adaptacyjny tempomat i funkcję monitorowania martwego pola.

Skoda Kamiq
Mniejszy z dostępnych cyfrowych paneli w Skodzie Kamiq nie rozczarowuje estetyką czy małą liczbą prezentowanych informacji.

Bez względu na wersję Kamiq będzie oferowany z cyfrowym panelem wskaźników. Jego bazowa wersja będzie miała 8 cali, a dostępna za dopłatą – 10,25 cala. Zróżnicowano także rozmiary centralnego, w pełni dotykowego ekranu systemu multimedialnego. Punkt wyjścia to 8,25 cala, a opcja – 9,2 cala. Cieszy, że Skoda nie uległa trendom na przenoszenie wszystkich przycisków do wirtualnego świata. W Kamiqu zmiany ustawień temperatury czy włączników podgrzewania siedzeń lub tylnej szyby nie trzeba szukać na ekranie. Staje się to konieczne, gdy kierowca zechce ręcznie zmienić siłę lub kierunek nadmuchu albo włączyć lub wyłączyć klimatyzację. Wystarczy jednak wybrać bazową wersję z manualną klimatyzacją i mniejszym ekranem systemu multimedialnego, by otrzymać samochód z dwoma przyciskami do obsługi multimediów oraz klasycznym panelem do regulacji wentylacji – z przyciskami i pokrętłami. W kabinie wzrosła liczba materiałów, które są wykonane z większym udziałem surowców wtórnych, a do tego łatwiejsze w recyclingu.

Skoda Kamiq - wnetrze
Zarówno wnętrze Skody Kamiq, jak i Scali, jest uporządkowane i ergonomiczne. Do obsługi wielu funkcji służą fizyczne przyciski.

Zgodnie z aktualnymi trendami oraz preferencjami zakupowymi klientów, Kamiq będzie oferowany wyłącznie z silnikami benzynowymi. Przewidziano 1.0 TSI oraz 1.5 TSI. Trzycylindrowy motor występuje w odmianach rozwijających 95 KM i 175 Nm oraz 115 KM i 200 Nm. Słabsza jest łączona z 5-biegową, ręczną skrzynią. Dla mocniejszej przewidziano 6-biegową skrzynię lub mające siedem przełożeń DSG – analogiczne skrzynie są oferowane w 1.5 TSI (150 KM, 250 Nm). Najbardziej korzystnym źródłem mocy z punktu widzenia relacji ceny do osiągów wydaje się 115-konne 1.0 TSI, które na rozpędzenie Kamiqa do 100 km/h potrzebuje ok. 10 sekund (9,7 s w przypadku ręcznej skrzyni, 10,2 s z DSG).

W kwestii prowadzenia i jakości resorowania Kamiq zachował wszelkie atuty poprzednika. Skutecznie wybiera nawet spore nierówności, nie pozwala sobie na zbyt duże przechyły nadwozia i bez trudu utrzymuje obrany przez kierowcę tor jazdy – nawet, gdy kierujący próbuje podkręcać tempo.

Cennik Skody Kamiq otwiera wariant 1.0 TSI o mocy 95 KM, który na poziomie wyposażeniowym Essence został wyceniony na 87 700 zł. Z pułapu 91 950 zł startuje 115-konne 1.0 TSI z sześciobiegową skrzynią. Na odmianę 1.5 TSI o mocy 150 KM trzeba przygotować przynajmniej 112 700 zł.

Nowa Skoda Scala – wyposażenie, silniki, opinia

Zespół, któremu powierzono odświeżenie modelu Scala, obrał podobne założenia, co pracujący nad Kamiqiem. Po modernizacji kompakt Skody miał stać się lepiej wyposażony i przyjemniejszy dla oka. Inspiracją dla designerów był koncepcyjny model Vision RS, który w 2018 r. zwiastował nadejście Scali. Tworząc produkcyjną wersję, nieco złagodzono wygląd pasa przedniego. Teraz uznano, że warto powrócić do punktu wyjścia. Pas przedni odświeżonej Skody Scali w większym stopniu nawiązuje do prototypu Vision RS. W przeprojektowanym zderzaku pojawiły się nowe załamania, a dodatkowe podcięcie zmniejszyło powierzchnię reflektorów, dodając frontowi dynamiki. Obok światłe przeciwmgielnych znajdują się dwa otwory. To nie tylko detal stylistyczny, ale funkcjonalne rozwiązanie. Stanowią początek kanału dla powietrza, którego zoptymalizowany przepływ zmniejszył opór aerodynamiczny, a więc i hałas oraz spalanie podczas szybszej jazdy. Korzystny wpływ na aerodynamikę Scali mają także przeprojektowane felgi – zwłaszcza we wzorze inspirowanym prototypem Vision RS.

Skoda Scala
Odświeżoną Skodę Scalę najłatwiej rozpoznać to zmniejszonych reflektorach oraz ciekawiej zaprojektowanemu zderzakowi.

Standardem jest w pełni LED-owe oświetlenie. Diody odpowiadają także za snop światła przeciwmgielnego. Za dopłatą będą dostępne reflektory w technologii Matrix LED. Nowy grill, choć z pozoru podobny do wcześniej używanego, ma ośmiokątny kształt. Projektanci położyli nacisk na grę światła i cienia, dlatego przednie elementy żeber są błyszczące, podczas gdy pozostałe powierzchnie – matowe. Zmiany zaszły także z tyłu nadwozia. Zderzak nakreślono bardziej zdecydowanymi liniami, a światła odblaskowe przeniesiono w jego dolne partie, gdzie osadzono także nowy dyfuzor. Odświeżono także wypełnienie lamp.

Podobnie jak w przypadku Kamiqa, zainteresowany zakupem Scali będzie miał do wyboru trzy poziomy wyposażenia. Już bazowa Essence otrzyma wszystko, co niezbędne – w tym manualną klimatyzację, alufelgi, asystenta pasa ruchu czy tylne czujniki parkowania. Standardem będzie cyfrowy panel wskaźników o przekątnej ośmiu cali oraz system multimedialny z 8,25-calowym wyświetlaczem. Za dopłatą oba wyświetlacze będą mogły zostać powiększone – odpowiednio do 10,25 i 9,2 cala. Pokładowa elektronika pozwala na personalizację sposobu prezentowania informacji. Wymaga jednak pewnego przyzwyczajenia – np. dotyczy to lokalizacji zakładki, która pozwala na skasowanie wskazań komputera pokładowego.

Skoda Scala - tyl
Bez względu na wersję silnikową i poziom mocy, Skoda Scala zapewnia wystarczająco dobrą dynamikę. Właściwości jezdne nie dają powodów do narzekań.

Skoda Scala jest dostępna jedynie jako 5-drzwiowy hatchback, ale brak kombi nie powinien nikomu doskwierać. Bagażnik mieści imponujące 467 l, co jest sporym osiągnięciem w samochodzie o długości 4,36 m. Kto potrzebuje większego kufra lub innych wersji nadwoziowych, może zdecydować się na większą i droższą Octavię.

Za Scalą przemawia także lekkość prowadzenia, uzyskana m.in. dzięki dobrze zestrojonemu zawieszeniu oraz niskiej masie własnej (od ok. 1,2 tony). Korzystny wpływ na walory trakcyjne ma też niższe nadwozie, a więc niżej położony środek ciężkości niż w Kamiqu. W kabinie nie brakuje miejsca. Zarówno z przodu, jak i z tyłu mogą jednocześnie wygodnie podróżować osoby o wzroście ok. 1,8 m.

Silnik 1.5 TSI bardzo równomiernie oddaje moc i moment obrotowy. Duża ilość sił napędowych jest dostępna przy niższych obrotach niż w jednostce 1.0 TSI, a podczas pracy pod obciążeniem czterocylindrowy motor jest mniej hałaśliwy od trzycylindrowego.

Cennik odświeżonej Skody Scali otwiera 95-konna wersja 1.0 TSI Essence, którą wyceniono na rozsądne 87 200 zł. Wzmocniony do 115 KM silnik 1.0 TSI, który jest łączony z sześciobiegową skrzynią, podbija cenę przynajmniej do 91 650 zł. Zainteresowani odmianą 1.5 TSI o mocy 150 KM muszą przygotować przynajmniej 107 000 zł.

Nie przegap najnowszych artykułów! Obserwuj Wybór Kierowców na FACEBOOKU
NEWSY
Polecane
Wybór redakcji