Mimo iż Citroen C-Elysee to przysłowiowy „kawał samochodu” w rozsądnej cenie, w Polsce przyjął się z umiarkowanym zainteresowaniem. Poznajmy opinie o używanym Citroenie C-Elysee.
W 2012 roku koncern PSA przedstawił bliźniaczą parę samochodów kierowanych do osób poszukujących nowego auta, ale nie chcących wydawać na niego majątku. Do salonów trafiły Citroeny C-Elysee i ich odpowiedniki spod znaku Peugeota – model 301. Samochody były kompaktowymi sedanami opracowanymi na płytach podłogowych z aut miejskich, a zatem charakteryzujące się mniejszą szerokością (w tym także wnętrza). Osie rozlokowano jednak w znacznej odległości (265 cm), zatem przestrzenią w środku te budżetowe auta wyprzedzały znaczną część rywali z segmentu C. Bezpośrednimi konkurentami duetu C-Elysee/301 były jednak takie modele jak Fiat Tipo II czy Skoda Rapid. Pewną wadą odpowiedników z Francji był wybór tylko jednej wersji nadwoziowej, mianowicie sedana z co prawda wielkim bagażnikiem (506 l), lecz skąpo wykończonym i z zaburzającymi pakowność ogromnymi zawiasami klapy. W bogatszych wersjach zadbano o przyzwoity poziom wyposażenia, montując takie udogodnienia jak automatyczna klimatyzacja, rozbudowane radio czy tempomat. W 2017 r. auto poddano gruntownej modernizacji, która nadała nowoczesności przedniej części nadwozia.

Citroen C-Elysee był tani jako nowy i w związku z tym nie dopadła go potężna utrata wartości. Dysponując ok. 35 tys. zł można pokusić się o zakup kilkuletniego francuskiego sedana z przebiegiem około 100 tys. km. Czy budżetowy charakter C-Elysee przekłada się na pogorszenie wrażeń z użytkowania? A może wręcz przeciwnie – dzięki uproszczeniom to naprawdę niezawodny samochód? Oto opinie właścicieli używanych Citroenów C-Elysee.

Używany Citroen C-Elysee – wnętrze
Projektanci podjęli trochę wysiłku, by ten uproszczony kokpit choć w niewielkim stopniu przyciągał uwagę. W tym celu pokuszono się o błyszczące dodatki lub lakierowane w innym kolorze panele. Efekt robi niezłe wrażenie: deska nie wygląda przestarzale. Niestety, kiepsko znosi upływ czasu, ponieważ plastiki błyskawicznie się rysują i zaczynają trzeszczeć. Praktycznie brak tu miękkich tworzyw, choć na szczęście nie zrezygnowano z wyściełanych tapicerką podłokietników w boczkach drzwi. Wyposażenie bazowych wersji nie imponuje: trudno w dzisiejszych czasach przełknąć brak klimatyzacji i radio sprawiające wrażenie wyjętego z lat 90. Po liftingu wprowadzono opcjonalny ekran dotykowy o przejrzystym interfejsie.
Przestrzeń dla podróżnych i ich bagaży to jeden z asów w rękawie Citroena C-Elysee. W obydwu rzędach siedzeń nie brakuje miejsca na nogi i głowy (nawet na kanapie, co nie zawsze jest takie oczywiste w sedanie). Odrobinę gorzej jest w obrębie ramion: tu daje o sobie znać ograniczona szerokość wnętrza. Niektóre samochody wyposażono w środkowy podłokietnik z przodu, co pozwala choć w niewielkim stopniu podnieść komfort podróżowania na przeciętnie wyprofilowanych fotelach. Do obszernego bagażnika (506 l). prowadzi wielki, jak na sedana, otwór załadunkowy. Co istotne, składanie kanapy nie pełni w tym modelu funkcji gadżetu, a naprawdę umożliwia przewóz długich przedmiotów o większych gabarytach. Niestety, wykończenie bagażnika pozostawia wiele do życzenia.
Używany Citroen C-Elysee – silniki
Do Citroena C-Elysee nie przewidziano mocnych silników (najwyżej 115 KM), ale nawet te najsłabsze jeżdżą lepiej, niż można się spodziewać po osiągach „na papierze”. Po stronie benzynowych zawarto 3-cylindrowego 1.2 VTi/PureTech o mocy 72 lub 82 KM oraz 115-konnego 1.6 VTi. Tu drobna uwaga: nie jest to awaryjny silnik opracowany wspólnie z BMW, a ukryta pod tym określeniem jednostka starszego typu z rodziny TU5. To akurat dobre wieści dla zainteresowanych C-Elysee, bowiem benzynowy 1.6 w zadowalającym stopniu napędza lekkiego (1-1,1 t) francuskiego sedana. Zwolennicy turbodiesli mieli do wyboru dwie wersje silnika 1.6 HDi (92/99 KM), z kolei w późniejszych latach wprowadzano jednostkę 1.5 HDi o mocy 99/102 KM. Wszystkie odmiany poza 1.5 HDi/102 KM zestawiano z ręcznymi skrzyniami biegów o 5 przełożeniach. Automaty trafiały do benzynowych 1.2 PureTech (82 KM; 5-biegowy) i 1.6 VTi (6-biegowy).

Używany Citroen C-Elysee – opinie użytkowników
Zalety
„Silnik 1.2 PureTech jest bardziej żwawy, niż sugerowałyby to dane techniczne. Lubi wysokie obroty”
„Nawet 2-metrowiec odnajdzie wygodną pozycję za kierownicą. Z tyłu lepiej niż w innych kompaktach”
„Duże okna, niska linia okien, cienkie słupki z przodu – parkowanie bezproblemowe”
„Przy 110 km/h pali 4 l/100 km, trudno przekroczyć 5,5 l/100 km. Oszczędny samochód (1.6 HDi)”
Wady
„Długi skok lewarka ogranicza precyzję wybierania biegów. Czasami zgrzyta wsteczny”
„Przy dużych prędkościach niełatwo utrzymać C-Elysee w stabilnym torze jazdy”
„Jakość wykonania wnętrza trochę jak w Dacii. Na każdym kroku widać, że to auto budżetowe”
„Jest trochę dziwnych rozwiązań: przełączniki szyb w konsoli, ogromne zawiasy klapy bagażnika i wiele innych”

Używany Citroen C-Elysee – awaryjność, typowe usterki
Żadnemu silnikowi C-Elysee nie można przypisać nadzwyczaj uciążliwych niedomagań. Awarie się zdarzają, ale nie mają charakteru plagi. Chodzi głównie o nieszczelności podkładek pod wtryskiwaczami (1.6 HDi), usterki oprogramowania, które podlegały akcji serwisowej (samochód z opóźnieniem reagował na gaz) i psujące się katalizatory (objaw: świecąca kontrolka check engine). W turbodieslach z rzadko wymienianymi olejami interwencji mogą domagać się turbosprężarki. Użytkownicy narzekają na zapalające się bez sensu inne kontrolki i świszczące uszczelki. Zawieszenie nieźle daje sobie radę po naszych drogach: w razie konieczności naprawy nie zrujnują portfela (z tyłu pracuje belka skrętna). Lakier karoseryjny nie grzeszy odpornością na zarysowania. W samochodzie z segmentu budżetowego warto coraz częściej zwracać uwagę na korozję, choć ta w C-Elysee na razie pojawia się na wydechu lub powierzchownie na podwoziu.

Używany Citroen C-Elysee – gdzie jest nr VIN?
Numer VIN wybito pod plastikową osłoną podszybia (przy zbiorniczku płynu do spryskiwaczy).
Używany Citroen C-Elysee – sytuacja rynkowa, ceny
C-Elysee z dolnego pułapu cenowego (20-30 tys. zł) to z reguły 1.2 VTi, ale z deklarowanym, niskim przebiegiem (100-150 tys. km). Od 30 do 40 tys. zł dostępne są auta z 1.6 VTi i dieslami, w tym poliftowe. Citroeny z ostatnich roczników wyceniane są na 45-50 tys. zł. Co czwarty egzemplarz ma pod maską diesla. Praktycznie brak samochodów z automatycznymi skrzyniami biegów.
Używany Citroen C-Elysee – podsumowanie
C-Elysee nie zachwycał jako nowy samochód, ale po kilku latach jego prosta budowa procentuje w postaci niewielkiej awaryjności. W dodatku za rozsądną kwotę otrzymujemy młode auto z wystarczającym wyposażeniem, wielkim bagażnikiem i przestronną kabiną. Omijać go z kolei powinni amatorzy osiągów i motoryzacyjni esteci.
Redakcja poleca inne artykuły o używanych Citroenach:
Używany Citroen C3 II (2009-2017) – opinie użytkowników
Używany Citroen C4 II (2010-2018) – opinie użytkowników
Dł./szer./wys. | 442-443/175/147-148 cm |
Rozstaw osi | 265 cm |
Pojemność bagażnika | 506 l |
Silnik | 1.2 VTi | 1.2 PureTech | 1.6 VTi | 1.5 HDi | 1.5 HDi | 1.6 HDi | 1.6 HDi |
---|---|---|---|---|---|---|---|
Pojemność | 1199 cm³ | 1199 cm³ | 1587 cm³ | 1499 cm³ | 1499 cm³ | 1560 cm³ | 1560 cm³ |
Paliwo | benz. | benz. | benz. | turbodiesel | turbodiesel | turbodiesel | turbodiesel |
Maks. moc | 73 KM | 82 KM | 115 KM | 99 KM | 102 KM | 92 KM | 99 KM |
Maks. moment | 110 Nm | 117 Nm | 150 Nm | 250 Nm | 250 Nm | 230 Nm | 254 Nm |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 14,2 s | 12,9 s | 9,4 s | 10,1 s | 10,1 s | 11,2 s | 10,8 s |
Prędkość maks. | 160 km/h | 168 km/h | 188 km/h | 189 km/h | 190 km/h | 180 km/h | 183 km/h |
Śr. zużycie paliwa | 5,3 l/100 km | 4,8 l/100 km | 6,5 l/100 km | 3,9 l/100 km | 3,9 l/100 km | 4,1 l/100 km | 3,8 l/100 km |
Witam, generalnie C-Elysee jest ok. Gabaryt, pojemność, zużycie paliwa itd wszystko pasuje.
W moim egzemplarzu C-Elysee z 2014, 1.2 VTi 72km wszystko psuje silnik a raczej silniki. Po dwóch latach i pięciu miesiącach od wyjechania z salonu, pięć miesięcy po upływie gwarancji, i przy przebiegu 75000km nastąpiła awaria silnika. Auto było serwisowane regularnie w ASO. Wymiana silnika plus akcesoria w postaci katalizatora, sond itd w podsumowaniu kosztowała w ASO 22 tysiące złotych. Mnie to kosztowało 11 tysięcy a resztę wziął na siebie Citroen Polska (duży udział w tym ASO). Auto bezawaryjnie przejechało następne 115 tysięcy kilometrów w 6 lat. Na wiosnę była wymiana oleju, filtrów, klocków itd. Parę miesięcy spokoju i bach, pasek rozrządu się rozsypał przed upływem książkowego przebiegu. Ciśnienie oleju się zaświeciło, olej sprawdzony, na wszelki wypadek mała dolewka. Kontrolka zaświeciła się na stałe i za chwilę jeszcze kontrolka service. Auto wylądowało na lawecie i pojechało do mechanika. Wstępna diagnoza to rozrząd, opiłki metalu w oleju czyli olej i filtr do wymiany. Mechanik sprawdzi jeszcze po zdjęciu głowicy wałek, czy czasami te opiłki nie są z wałka pracującego na sucho. I tyle w temacie silnika 1.2VTi 72km…