Hybrydowa Toyota Yaris dostępna jest w nowej, usportowionej (nie tylko z nazwy) wersji. Co zmieniono w popularnej miejskiej hybrydzie i jak takie połączenie sprawdza się w praktyce? W teście Toyota Yaris 1.5 Hybrid GR Sport.
Toyota stawia na ekologię, rozwijając samochody hybrydowe, ale jednocześnie nadal inwestuje w sporty motorowe (m.in. rajdy WRC, rajdy terenowe czy wyścigi długodystansowe).
Dlatego właśnie jako bazę do stworzenia nowej usportowionej odmiany miejskiego Yarisa nie wybrano najmocniejszego wariantu (silnik benzynowy 1.5 111 KM), ale nieco słabszą hybrydę (100 KM). Taki zabieg marketingowy.

Wygląd to nie wszystko
Yaris Hybrid GR Sport (GR to skrót od nazwy Gazoo Racing – wyczynowego zespołu japońskiego koncernu) z zewnątrz odróżnia się od pozostałych wersji innym grillem, czerwonymi pasami na zderzakach i czarnymi elementami wykończeniowymi (dach, wkłady reflektorów, lusterka, obudowy przednich świateł przeciwmgielnych, nakładki na drzwiach i tylny spojler). Standardem są ponadto przyciemnione tylne szyby. Do wyboru przewidziano dwa lakiery: biały oraz szary.
We wnętrzu zastosowano małą, świetnie leżącą w dłoniach kierownicę (pochodzącą z GT86) oraz sportowe siedzenia. Fotele są znakomite – obszerne, o dobrze dobranej twardości, porządnie podpierające ciało w zakrętach i wykończone przyjemną tapicerką (połączenie sztucznej skóry z zamszem). Do pełni szczęścia brakuje tylko regulacji lędźwiowej i płynnego, a nie skokowego przestawiania oparć. Wysocy kierowcy życzyliby sobie, by umieszczono je nieco niżej.


Standardowym wyposażeniem jest system multimedialny z dotykowym ekranem. Obsługuje on Apple CarPlay oraz Android Auto, ale pozbawiony jest nawigacji.
Najważniejsze modyfikacje Toyota przeprowadziła w układzie jezdnym. Zamiast standardowych zastosowano amortyzatory Sachs Performance (zbliżone do tych, jakie znajdują się w Yarisie GRMN), zmniejszono prześwit o 11 mm oraz zamontowano sztywniejszy stabilizator. Ponadto auto porusza się na większych kołach – na 17-calowe czarne felgi założono sportowe opony Bridgestone Potenza RE050 205/45 (maksymalny rozmiar w innych odmianach Yarisa to 195/50 R16).
Taki zestaw modyfikacji ewidentnie przypadnie do gustu kierowcom preferującym sztywne zestrojenie zawieszenia. Yaris GR Sport chętnie zmienia kierunek, szybko reagując na polecenia prowadzącego. Układ kierowniczy jest wystarczająco precyzyjny (choć o sportowej ostrości nie ma tu mowy) i wolny od wpływów napędu. Auto bardzo sprawnie pokonuje ciasne zakręty, przechyły nadwozia są niewielkie, a podsterowność właściwie nie występuje. Na suchym asfalcie szerokie opony mają spory zapas przyczepności. Wyraźną wadą hybrydowej Toyoty jest za to bardzo słaba zwrotność, co w samochodzie z założenia miejskim szczególnie przeszkadza.
Ceną za lepsze właściwości jezdne jest ograniczony komfort. Zawieszenie jest sztywne i często zbyt dobitnie informuje jadących o pokonywanych nierównościach. I niekoniecznie muszą one być wyjątkowo duże.
Miasto to jego rewir
Pod względem napędu w Yarisie GR Sport nie zmieniło się nic. Hybrydowa wersja znakomicie czuje się w mieście, gdzie jak najczęściej może, korzysta z akumulatorów, a nie silnika spalinowego. Dynamika jest wystarczająca, choć w próbach przyspieszenia od 0 do 100 km/h nie udało nam się uzyskać wyniku na równi z tym w danych technicznych (testowo 12,6 s, fabrycznie – 12,0 s). Najważniejsze jest jednak to, że napęd szybko reaguje na dodanie gazu, także podczas zmiany kierunku jazdy przód-tył, co zdecydowanie usprawnia manewrowanie czy włączanie się do ruchu. W mieście najdobitniej odczuwa się także dobroczynny wpływ hybrydy na obniżenie zużycia paliwa.


Podczas jazdy autostradowej Yaris się męczy – rozpędzanie powyżej 100 km/h trwa długo, silnik spalinowy wyje na wysokich obrotach, a wyciszenie przy 140 km/h jest dalekie od ideału. Zdecydowanie lepiej podróżować z prędkością około 120 km/h.
Cenne oszczędzanie
By cieszyć się z zalet oszczędnego hybrydowego napędu w Yarisie, trzeba zostawić w salonie Toyoty minimum 68 900 zł (wersja Active). Testowana, topowa odmiana GR Sport kosztuje znacznie więcej – 79 900 zł. Wyposażenie jest jednak dość bogate i obejmuje m.in. elektrycznie sterowane szyby i podgrzewane lusterka, automatyczną dwustrefową klimatyzację, system multimedialny, czujniki i kamerę cofania, tempomat czy systemy bezpieczeństwa – ostrzegania przed ryzykiem kolizji i niezamierzoną zmianą pasa ruchu oraz rozpoznawania znaków drogowych.
Toyota Yaris 1.5 Hybrid GR Sport – PODSUMOWANIE TESTU
GR Sport ma wszystkie zalety zwykłej hybrydy, ale lepiej się prowadzi. Cierpi na tym jednak komfort.

Toyota Yaris 1.5 Hybrid GR Sport – plusy i minusy
+ Wystarczająca dynamika, niskie spalanie, dobre właściwości jezdne, wygodne fotele;
– Mniejszy bak niż w odmianach benzynowych, kiepska zwrotność, długa droga hamowania.
Toyota Yaris 1.5 Hybrid GR Sport – dane techniczne
DANE TECHNICZNE | Toyota Yaris 1.5 Hybrid GR Sport |
---|---|
Silnik | benzynowy + elektryczny |
Ukł. cyl./zaw./poj. | R4/16/1497 cm3 |
Moc maksymalna (benz.) | 75 KM/4800 |
Moc maks. (elektr./łączna) | 61/100 KM |
Maks. moment obr. (benz.) | 111 Nm/3600 |
Maks. mom. obr. (el./łączny) | 169/b.d. Nm |
Napęd | przedni |
Skrzynia/liczba biegów | aut./bezstopniowa |
Dł./szer./wys. | 3,95/1,70/1,51 m |
Rozstaw osi | 2,51 m |
Średnica zawracania | 11,0 m |
Masa/ładowność | 1085/480 kg |
Poj. bagażnika (min./maks.) | 286/1180 l |
Poj. zbiornika paliwa | 36 l (Pb 95) |
Opony | 205/45 R17 |
OSIĄGI (DANE PRODUCENTA) | |
Prędkość maksymalna | 165 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 12,0 s |
Średnie zużycie paliwa | 4,7-5,0 l/100 km |
DANE TESTOWE | |
0-100 km/h | 12,6 s |
100-0 km/h (zimne/ciepłe) | 39,6 m/40,4 m |
Hałas przy 50/100 km/h | 58,0 dB/64,9 dB |
Zużycie paliwa w teście (miasto/trasa/średnie) | 4,6/5,8/5,2 l/100 km |
CENA | |
Wersja | 1.5 Hybrid GR Sport |
Cena | 79 900 zł |