TestyTestNissan Townstar Combi 1.3 DIG-T Tekna – opinia, zalety i wady

Nissan Townstar Combi 1.3 DIG-T Tekna – opinia, zalety i wady

Nissan na dobre rozpoczyna bój w może „niedzisiejszym”, ale wciąż popularnym segmencie kombivanów. Sprawdźmy, co ma do zaoferowania Nissan Townstar z benzynowym silnikiem 1.3 DIG-T, skonfigurowany w najbogatszej wersji Tekna.

Wydawać by się mogło, że Townstar jest pierwszym kombivanem w dziejach Nissana. Nie jest to prawda, bowiem już w 2003 roku rozpoczęto produkcję Kubistara, który był klonem Renault Kangoo I. Po wycofaniu w 2009 r. Kubistara producent z Japonii przez 10 lat nie oferował żadnego kombivana. Aż do 2019 r., gdy wprowadzono model NV-250 – ponownie bazujący na Kangoo, lecz wyłącznie na jego elektrycznej wersji.

W 2021 r. zadebiutował Townstar, czyli trzecie podejście Nissana do zaistnienia w segmencie kombivanów. Tym razem los zdaje się mu bardziej sprzyjać, bo – przynajmniej w Polsce – Townstar pojawił się w salonach przed osobową wersją Renault Kangoo III (które zresztą, jak można się domyślać, posłużyło za wzorzec konstrukcyjny). Istnieje zatem prawdopodobieństwo, że tym razem to osobowe Kangoo będzie goniło Townstara w statystykach sprzedaży.

Nissan Townstar 1.3 DIG-T

Produkt Nissana punktuje obecnością w gamie silnika spalinowego, lecz wyłącznie benzynowego: na diesla można liczyć w Mercedesie Citanie/klasie T, czyli kolejnych „bliźniakach” Townstara i Kangoo. Wspominamy o tym dlatego, że wersje spalinowe zaczynają znikać nawet w tym po części użytkowym segmencie. Przykładowo, osobowe Citroeny Berlingo i Peugeoty Riftery sprzedawane są już wyłącznie jako „elektryki”. Nissan Townstar już ma zatem asa w rękawie, bo nie wszyscy są jeszcze gotowi do przejścia na elektromobilność.

Spędziliśmy tydzień za kierownicą Nissana Townstara z jedynym dostępnym silnikiem 1.3 DIG-T o mocy 130 KM, sprzężonym z ręczną skrzynią 6-biegową. Oto nasze wrażenia z eksploatacji tego auta w różnych warunkach drogowych.

Nissan Townstar – nadwozie, wymiary

Nissan ma do zaoferowania jedną wersję długości nadwozia osobowego Townstara, określanego jako Combi. Auto mierzy niecałe 4,5 m na długość, czyli mniej więcej tyle co większość oferowanych licznie w ubiegłej dekadzie kompaktowych minivanów. Przybyło mu jednak centymetrów na szerokość (1,86 m), co jednak specjalnie nie utrudnia parkowania z uwagi na wyposażenie testowanej odmiany w przednie i tylne czujniki parkowania. Kierowcę wspomaga kamera cofania wyświetlająca widok 360° od góry pojazdu: o ile ten jest wystarczającej jakości, tak obraz z tyłu nie przystoi dzisiejszym standardom.

Nissan Townstar 1.3 DIG-T
Nissan opracował dla Townstara wyrazistą przednią część nadwozia. Szkoda, że niezbyt współgra z tyłem, który z uwagi na ogrom niezagospodarowanej blachy sprawia wrażenie ociężałego. Na liście wyposażenia standardowego odmiany Tekna znalazły się relingi dachowe, 16-calowe alufelgi i skuteczne reflektory LED ze światłami do jazdy dziennej.

Podczas jazdy Townstarem trzeba mieć się na baczności, by wychwycić okiem przechodnia lub rowerzystę poruszającego się po przejściu, a my wykonujemy manewr skręcania. W bardzo szeroki przedni słupek nie wbudowano dodatkowego okienka, stąd należy wyrobić sobie nawyk wcześniejszej kontroli sytuacji z boku samochodu. Okazała wysokość Nissana (1,79 m) przekłada się jednocześnie na obfite przeszklenie bocznych i tylnej części nadwozia, zatem widoczność do tyłu nie daje powodów do narzekań. Szczególnie, że nie zakłócają jej wąskie zagłówki foteli.

Nissan Townstar – wnętrze, bagażnik

Jak przystało na kombivana, absolutnie nikomu nie będzie brakowało miejsca na głowy. Dach poprowadzono na tyle wysoko, że dorosłe osoby przeciętnego wzrostu muszą się trochę wysilić, by złapać za uchwyt nad drzwiami. Swobody nie ogranicza nawet zamontowana pod sufitem pojemna półka mieszcząca nawet większe przedmioty. Nissan do wszystkich Townstarów montuje fotele przednie z regulacją wysokości, podpórką lędźwiową (tylko kierowcy) i podgrzewaniem. Dzięki sporym zakresom ustawień dość łatwo znaleźć optymalną pozycję za kierownicą. Seryjny podłokietnik trochę rozczarowuje objętością, w dodatku zainstalowano go trochę za daleko od konsoli środkowej: jeśli autem kieruje osoba niższego wzrostu, opiera rękę jedynie na niewielkiej części podłokietnika.

Nissan Townstar 1.3 DIG-T
Fotele nieźle podpierają ciało. Regulacja wysokości i odcinka lędźwiowego, a także podgrzewanie mieszczą się na liście wyposażenia standardowego wszystkich wersji.

Do drugiego rzędu prowadzą odsuwane ręcznie z obu stron drzwi. Tworzą niezbyt szeroki, ale wysoki otwór wejściowy. Zarówno wsiadanie, jak i wysiadanie z Townstara wiążą się z koniecznością pokonania pokaźnego progu w drzwiach: trzeba wyrobić sobie nawyk podnoszenia stopy. Kanapę podzielono na trzy równe części, lecz składa się już dwuczęściowo, w proporcji 40:60. Także tu przestrzeni jest aż nadto: nawet dla trzech (choć może nie dorosłych) podróżnych, tym bardziej że położą stopy na niemal płaskiej podłodze. W Townstarze brakuje przydatnej opcji, której na ogół nie stosuje się w kombivanach, mianowicie możliwości przesuwania kanapy. Po przejechaniu dłuższej trasy pasażerowie kanapy najprawdopodobniej będą skarżyli się na to, że nie mają gdzie oprzeć rąk – zabrakło chociażby rozkładanego z części środkowego miejsca podłokietnika.

W kombivanach najważniejsza kwestia tyczy się bagażnika. Nissan Townstar pod tym względem nie zawodzi, proponując przestrzeń bagażową o pojemności 775 l przy komplecie osób na pokładzie. Cechuje ją ustawny kształt, łatwa dostępność przez niski próg załadunkowy i szeroki otwór uzyskiwany po podniesieniu klasycznej klapy. Jest nie tylko ogromna, ale i ciężka: zamknięcie wymaga użycia pewnej siły. Trzeba też uważać, by podczas otwierania nie „dostać” nią w głowę, bowiem siłowniki momentalnie katapultują ją do góry.

Tylne siedzenia Townstara składają się na płasko, jednak nie uzyskuje się w ten sposób całkowicie równej przestrzeni: oparcia tworzą swego rodzaju wzniesienie, na szczęście bez efektu ubocznego w postaci schodka. W konfiguracji 2-osobowej Nissan deklaruje 2800 l przestrzeni bagażowej z możliwością powiększenia do 3500 l poprzez położenie oparcia przedniego fotela pasażera.

Nissan Townstar 1.3 DIG-T – deska rozdzielcza, multimedia

Projekt deski rozdzielczej nie jest wyszukany, a przyporządkowany praktyczności i użyteczności na co dzień. W tym aucie czystą przyjemność sprawia odkrywanie coraz to nowych schowków. Oprócz największego, przed fotelem pasażera (w formie wysuwanej szuflady), drobiazgi ulokujemy w skrytce nad zestawem wskaźników, we wnęce za ekranem centralnym, w minischowku po lewej stronie od kierownicy i w kieszeniach drzwi. Plus za aż dwa dedykowane miejsca na smartfona: pod panelem klimatyzacji i poniżej dźwigni zmiany biegów (w wersji Tekna zamontowano tam ładowarkę indukcyjną). Na ogół o stan baterii w telefonie nie trzeba się tu obawiać, ponieważ w całym wnętrzu naliczyliśmy aż 5 wejść USB: dwa w schowku nad wskaźnikami, dwa w środkowym panelu dla drugiego rzędu i jeden obok wyświetlacza pośrodku.

Nissan Townstar 1.3 DIG-T
Liczba schowków i gniazd zasilających w Townstarze robi wrażenie. Kokpit zmontowano z twardych materiałów w kolorze czarnym. Nieco urozmaicają go srebrne i połyskujące wstawki.

Jak na najbogatszy wariant samochodu osobowego produkowanego od 2021 roku, deska rozdzielcza i multimedia Townstara nie ujmą osób ceniących nowoczesność i nowinki w nowych autach. Pozostano przy analogowych wskaźnikach z niewielkim, za to kolorowym wyświetlaczem pomiędzy nimi: przekazuje kierowcy dużo przydatnych informacji, zabrakło jednak opcji ustawienia drugiego trybu wyjazdu, by np. osobno zmierzyć spalanie na krótszym odcinku drogi. Obsługę klimatyzacji powierzono wygodnym, choć zbyt lekko kręcącym się pokrętłom: w efekcie łatwo przesunąć temperaturę o zbyt wiele, niż by się chciało. Nad nim znalazł się panel z przyciskiem, z którego prawdopodobnie będzie korzystać wielu użytkowników Townstara – wyłączenia systemu Start&Stop.

Odmianę Tekna wyposażono w topowy system multimedialny z 8-calowym ekranem dotykowym, funkcją Android Auto/Apple CarPlay (łączenie za pośrednictwem kabla) i nawigacją. Trzeba powiedzieć jasno: wygląda nieco przestarzale i nie zawsze poprawnie reaguje na dotyk. Szczególnie uporczywe bywają malutkie ikonki-skróty z lewej strony – lepsze, a na pewno bardziej precyzyjne, byłyby tradycyjne przyciski. Pozytywnie zaskakuje natomiast orientacja w tym systemie. Mimo iż lista wyposażenia testowanego Nissana obfituje w wiele opcji, znalezienie poszczególnej wymaga jednego-dwóch kliknięć, bez zbędnego „błąkania się” po kafelkach. Dobrym pomysłem jest wkomponowanie menu aktywacji/dezaktywacji asystentów kierowcy w przejrzystą grafikę pozwalającą w moment odnaleźć żądaną funkcję i ją włączyć/wyłączyć czy też skonfigurować.

Podczas gdy w wielu autach obsługę radia systematycznie powierza się przyciskom na kierownicy, w Townstarze służy do tego manetka po prawej stronie: rozwiązanie wygodne, lecz wymagające oswojenia. Nie odnotowaliśmy natomiast większych problemów z ustawieniem tempomatu bądź ogranicznika prędkości (to z kolei z poziomu kierownicy). Co ciekawe, znalazł się na niej przycisk sterowania głosowego, którego nie uświadczymy na pokładzie żadnej wersji Nissana Townstara.

Nissan Townstar 1.3 DIG-T – silnik, zużycie paliwa, wrażenia z jazdy

Townstara można kupić tylko z jednym silnikiem benzynowym z turbosprężarką i bezpośrednim wtryskiem – 1.3 DIG-T. W katalogu nie prezentuje on imponujących parametrów: moc 130 KM i 240 Nm momentu obrotowego nie robią specjalnego wrażenia, tym bardziej, że ma on zapewniać najwyżej przeciętne osiągi (prawie 12 s do 100 km/h). W rzeczywistości rodzinny Nissan wydaje się być żwawszy niż „na papierze”. Nie traci wigoru zwłaszcza do prędkości ok. 100 km/h, niezależnie od tego, czy jedzie nim jedna osoba, czy cztery. Silnik chętnie wkręca się na obroty i nie irytuje hałasem, także jeśli pędzimy na autostradzie. Optymalnie współpracuje z 6-biegową skrzynią ręczną, sugerując wrzucenie najwyższego przełożenia już przy ok. 80 km/h. Trzymanie go w niskich zakresach obrotów wiąże się z powstawaniem delikatnej turbodziury, lecz to zjawisko i tak występuje w mniejszej skali, niż można się spodziewać.

Nissan Townstar 1.3 DIG-T
Długi lewarek biegów umieszczono o ciut za wysoko. Precyzja wybierania przełożeń nie jest najwyższych lotów, ale i tak jazda Townstarem daje sporo przyjemności, głównie ze względu na żywiołowy charakter silnika 1.3 DIG-T.

Podczas testu przejechaliśmy Townstarem 433 kilometry – w większości po mieście i w terenach podmiejskich, ale też na drogach szybkiego ruchu. Nissan pozytywnie zaskoczył spalaniem: komputer pokładowy ostatecznie pokazał 6,6 l/100 km, czyli mniej od wartości deklarowanej przez producenta. Pudełkowate nadwozie odbija się jednak na ekonomiczności samochodu poza miastem. Nawet podróżując ok. 100 km/h trzeba się liczyć z wartościami rzędu 7 l/100 km, z kolei przepisowa prędkość drogą ekspresową (120 km/h) pochłania ze zbiornika ok. 8 l na każde 100 km. Przyspieszenie do 130 km/h zwiększa spalanie do 9 l/100 km, natomiast na autostradzie (140 km/h) trudno już zejść poniżej 10 l/100 km: bardziej wręcz należy się nastawiać na 11 l/100 km, a to niemało.

Nissan Townstar 1.3 DIG-T
Nissan Townstar zachowuje względnie oszczędną naturę do prędkości ok. 120 km/h. Wtedy też podróżnych nie męczą nadmierne hałasy z zewnątrz. Wyjazd na autostradę drastycznie zwiększa zużycie paliwa, niemniej auto nadal pozostaje stabilne (jak na taką wysokość nadwozia).

Nissan gładko wybiera nierówności i zachowuje komfort resorowania na progach zwalniających. Zaskakująco pewnie prowadzi się na drogach szybkiego ruchu, choć należy uważać z przesadnym wchodzeniem w zakręt: karoseria zauważalnie się przechyla, a wraz z nią ciała podróżnych. Auto nie jest jednak podatne, nawet w jeździe „na pusto”, na boczne podmuchy wiatru. Zupełnie przyzwoicie prezentuje się poziom wyciszenia. Podczas gdy u niektórych konkurentów głośno jest już od 110 km/h, Townstar umożliwia swobodną rozmowę we wnętrzu gdzieś do okolic 130 km/h.

Nissan Townstar Combi 1.3 DIG-T Tekna – cena, wyposażenie

Nissan stosuje politykę jasnego podziału na wersje wyposażenia, właściwie bez możliwości doposażenia poszczególnych w dodatkowe opcje. Townstara proponuje w trzech odmianach: Acenta, Business i testowa Tekna. Największe wrażenie robi lista standardowych opcji bazowego wariantu (od 109 900 zł): oferuje klimatyzację, pakiet asystentów kierowcy (asystent pasa ruchu, monitorowanie martwego pola, rozpoznawanie znaków, hamowanie w przypadku wykrycia pieszych i rowerzystów), reflektory LED, czujniki parkowania z tyłu i podgrzewane fotele. Dopłacając do wariantu Business (118 900 zł) otrzymujemy widoczny w egzemplarzu testowym system multimedialny z 8-calowym ekranem i łącznością ze smartfonem, kamerę cofania i przednie czujniki parkowania.

Nissan Townstar 1.3 DIG-T

Opisywany Townstar Tekna (129 900 zł) dodatkowo oferuje system kamer 360°, asystenta parkowania, ładowarkę indukcyjną, automatyczną klimatyzację dwustrefową, relingi dachowe i 16-calowe alufelgi. Biorąc pod uwagę dość niewielką dopłatę względem wariantu Business (9 tys. zł), otrzymujemy naprawdę dużo przydatnych funkcji.

Poniżej znajdziesz szczegółowy cennik Nissana Townstara:

Nissan Townstar – opis wersji i cennik

Nissan Townstar Combi 1.3 DIG-T Tekna – PODSUMOWANIE

Dzięki Townstarowi Nissan ma szansę realnie zaistnieć na rynku kombivanów. Auto oferuje spodziewaną, ogromną ilość miejsca na bagaże, a przy tym zaskakuje dynamiką i niskim spalaniem w warunkach miejsko-podmiejskich. W dodatku gwarantuje dobry poziom wyposażenia już w podstawowej wersji wyposażenia. Niektórym może jednak doskwierać brak turbodiesla. Jest on co prawda dostępny w bardzo podobnym samochodzie, bo w Mercedesie klasy T. Jednak tam, gdzie cennik Nissana się kończy, Mercedesa dopiero się zaczyna…

Nissan Townstar 1.3 DIG-T

Nissan Townstar Combi 1.3 DIG-T Tekna – plusy i minusy

 ZALETY 
+ ustawny i pojemny bagażnik
+ dużo schowków i gniazd zasilających w kabinie
+ trzy osobne miejsca na kanapie
+ dobra dynamika silnika 1.3 DIG-T
+ bogaty poziom wyposażenia seryjnego
+ rozsądnie skalkulowana cena
+ niezły poziom wyciszenia
 WADY 
– brak wyboru wersji silnikowych i skrzyń biegów
– ekran nie zawsze reaguje na dotyk
– ograniczony komfort jazdy na kanapie (brak podłokietników)
– wysokie zużycie paliwa na drogach szybkiego ruchu

Nissan Townstar Combi 1.3 DIG-T – dane techniczne, osiągi, zużycie paliwa

Silnik benzynowy, turbo (R4, 16V, 1333 cm³), moc maksymalna 130 KM, maksymalny moment obrotowy 240 Nm, prędkość maksymalna 183 km/h, średnie zużycie paliwa 6,7-6,8 l/100 km (WLTP)

Nissan Townstar Combi 1.3 DIG-T – dane techniczne, osiągi, spalanie, cena
DANE TECHNICZNE Nissan Townstar Combi 1.3 DIG-T
Silnik benzynowy, turbo
Układ cyl./zaw./pojemność R4/16/1333 cm³
Moc maksymalna 130 KM/5000
Maks. moment obrotowy 240 Nm/1600
Napęd/skrzynia biegów przedni/ręczna, 6-biegowa
Długość/szerokość/wysokość 4,49/1,86/1,79 m
Rozstaw osi 2,72 m
Średnica zawracania 11,3 m
Masa własna/ładowność 1475-1607/455-587 kg
Pojemność bagażnika (min./maks.) 775/2800 l
Opony 205/60 R16
OSIĄGI (DANE PRODUCENTA)
Prędkość maksymalna 183 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 11,8 s
Średnie zużycie paliwa (cykl mieszany) 6,7-6,8 l/100 km (Pb 95)
CENA
Wersja Nissan Townstar Combi 1.3 DIG-T
Cena wersji podstawowej (z tym samym silnikiem) 109 900 zł (Acenta)
Cena wersji testowanej (bez wyposażenia dodatkowego) 129 900 zł (Tekna)

Nissan Townstar Combi 1.3 DIG-T Tekna – galeria zdjęć

Nie przegap najnowszych artykułów! Obserwuj Wybór Kierowców na FACEBOOKU
NEWSY
Polecane
Wybór redakcji