Toyota jest uważana za pioniera napędu hybrydowego, a tymczasem Audi już 30 lat temu pokazało swoją pierwszą hybrydę plug-in. Dowiedz się więcej na ten temat.
Obecnie prawie każdy model Audi jest dostępny w zelektryfikowanej wersji. W ostatnim czasie poznaliśmy m.in. A6 Avant, luksusowe A8 oraz SUV-a Q7 w odmianach plug-in, a to jeszcze nie koniec eko-nowości od producenta z Ingolstadt. Jednak mało kto wie, że historia hybryd Audi ładowanych z gniazdka rozpoczęła się ponad 30 lat temu.
W 1990 r. na salonie samochodowym w Genewie niemiecki producent pokazał światu model 100 Avant Duo. Pod jego maską znajdowała się benzynowa jednostka o pojemności 2,3 litra, rozwijająca 136 KM i napędzająca przednie koła – zupełnie jak w zwykłej „Setce”. Natomiast przy tylnej osi zamontowano silnik elektryczny o mocy 13 KM – takie rozwiązanie 30 lat temu było prawdziwie innowacyjne.
Dzięki niklowo-kadmowym akumulatorom, które umieszczono pod podłogą bagażnika, hybrydowe Audi 100 mogło przejechać na samym prądzie do 39 km z prędkością nieprzekraczającą 50 km/h. Co ciekawe, auto zostało wyposażone w układ odzyskiwania energii podczas hamowania.
Zbudowano jedynie 10 sztuk Audi 100 Avant Duo, które służyły do testów. Kilka egzemplarzy było wykorzystywanych w roli taksówek po historycznym centrum Ingolstadt, a samochód ze zdjęć trafił na wystawę do fabrycznego muzeum marki.
Źródło: Carscoops
