TestyTestToyota Yaris 2020 czy Yaris Classic? – nowa kontra stara – PORÓWNANIE

Toyota Yaris 2020 czy Yaris Classic? – nowa kontra stara – PORÓWNANIE

Mimo wprowadzenia czwartej generacji Toyoty Yaris poprzedniczka wciąż jest w ofercie – dostępna jako Yaris Classic. Postanowiliśmy urządzić porównanie: stary Yaris kontra nowy Yaris. Porównaliśmy zalety i wady obu aut, a także zużycie paliwa oraz ceny na przykładzie wersji hybrydowej – Hybrid.

Poprzedni Yaris debiutował w 2011 r., a to w motoryzacji szmat czasu. Mimo to czas obchodził się z nim wyjątkowo łagodnie. Z jednej strony było to zasługą kilku liftingów – w tym szeroko zakrojonych modernizacji, obejmujących podwozie i usztywnienie nadwozia, z drugiej – wprowadzenia wersji hybrydowej. W obliczu spadku popularności diesli i pozbawieniu ich ulg podatkowych, jakie obowiązywały w wielu krajach, niezawodny miejski samochód oszczędnym z napędem hybrydowym i „automatem” okazał się prawdziwym przebojem.

Efekt: poprzednia generacja Yarisa nawet w przededniu debiutu następczyni cieszyła się niesłabnącą popularnością. Dość wspomnieć, że w pierwszym półroczu 2020 r. wynikami sprzedaży w Europie praktycznie dorównała czołówce – Volkswagenowi Polo, Oplowi Corsie oraz Peugeotowi 208. W Polsce Yaris niezmiennie pozostaje liderem rankingu popularności nowych aut wśród nabywców prywatnych. A mowa o modelu, który jest na rynku od 9 lat!

Czas jednak nie stoi w miejscu. Nowa generacja modelu jest miejskim samochodem na nowe czasy – zbudowanym według ostrych norm dotyczących emisji spalin oraz bezpieczeństwa. Dojrzalszym i nowocześniejszym, oszczędniejszym i wyposażonym w systemy znane z pojazdów wyższych klas. Ale to wszystko ogólniki – sprawdzamy, czym w praktyce różnią się nowa i stara Toyota Yaris.

toyota yaris nowa kontra stara 2020

Nowy Yaris kontra Yaris Classic: nadwozie, wnętrze

Oczywiście nowa Toyota Yaris ma „świeższy”, bardziej dynamiczny design – ale z użytkowego punktu widzenia ważniejsze są zmiany w wymiarach nadwozia. Toyota nie poszła drogą wielu producentów i zamiast wydłużać Yarisa postarała się lepiej wykorzystać przestrzeń. Przy okazji zmieniły się proporcje karoserii: nowa generacja jest o 0,5 cm krótsza (394 cm), a przy tym o 5 cm szersza (175 cm) i o 4 cm niższa (147 cm). Rozstaw osi wzrósł o 5 cm (do 256 cm), „wypychając” koła w kierunku narożników nadwozia. Zwarte gabaryty przekładają się na dobrą zwrotność: średnica zawracania wynosi 9,8 m (to o ponad 1 m mniej od Yarisa Classic na 15- lub 16-calowych obręczach).

Zmiany czuć w kabinie. Z przodu kierowca i pasażer mają sporo miejsca na wysokości łokci, a dla podróżujących z tyłu wygospodarowano więcej miejsca na nogi. Co zaskakujące, mimo niżej poprowadzonej linii dachu drugi rząd siedzeń oferuje sporo miejsca nad głowami – bez problemu może tam wygodnie usiąść osoba o wzroście 1,85 m.

Yaris Classic ma węższą, nieco ciaśniejszą kabinę, choć pod jednym względem bez wątpienia wypada lepiej od nowej generacji – za sprawą większej powierzchni szyb jego wnętrze jest lepiej doświetlone. Nie przekłada się to jednak na lepszą widoczność: w starym Yarisie przednie słupki są mocniej „wyciągnięte” do przodu, przez co w większym stopniu ograniczają pole widzenia.

Nowy Yaris kontra Yaris Classic: bagażnik

Obie generacje Yarisa oferują standardowe jak na tę klasę pojazdów walory transportowe: bazowo bagażnik ma pojemność 286 l. W nowej generacji cieszą udogodnienie w postaci haka na torby i niżej położony próg załadunku (65 wobec 68 cm), stara oferuje za to podwójną podłogę. W obu przypadkach dostępne jest dojazdowe koło zapasowe pod podłogą.

Nowy Yaris kontra Yaris Classic: kokpit

Kolejna znacząca różnica pomiędzy obiema generacjami Yarisa dotyczy miejsca kierowcy oraz deski rozdzielczej. W starym Yarisie siedzi się trochę jak w minivanie, wysoko i za pochyloną kierownicą. W nowym fotel też umieszczono dość wysoko, co może spodobać się niższym oraz starszym osobom, ale pozycja jest bardziej naturalna i zapewnia lepszą „integrację” z autem. Ponadto siedzenie ma większy zakres regulacji wzdłużnej – ukłon w stronę wyższych kierowców – i oferuje lepsze podparcie ciała.

Toyota Yaris Hybrid 2020 - kokpit
Nowy Yaris: „lżejsza” w rysunku deska rozdzielcza, bardziej zaawansowane multimedia (na szczęście z przyciskami skrótami) i wciąż przejrzysta obsługa i dużo schowków.

Inna jest także bazowa architektura kokpitu – w nowej generacji Yarisa ekran systemu multimedialnego jest wolnostojący, dzięki czemu zabudowa deski rozdzielczej przebiega niżej, a to sprzyja poczuciu przestronności w kabinie. Poprawiono też wykończenie: choć w poprzedniej generacji miejskiej Toyoty nie brakowało miłych dla oka akcentów (m.in. miękki pas na desce rozdzielczej), w nowej zastosowano estetyczniejsze tworzywa sztuczne oraz więcej tapicerowanych obić.

Toyota Yaris Hybrid 2017 - deska rozdzielcza
Masywna deska rozdzielcza starego „Jarka” reprezentuje minioną dekadę. Jest łatwa w obsłudze i praktyczna, ale nie tak estetycznie wykończona jak w nowym i z prostszym systemem operacyjnym.

Cieszy natomiast, że pewne rzeczy się nie zmieniły: w obu generacjach Yarisa instrumenty do obsługi wentylacji mają tradycyjną formę i są umieszczone wysoko, w zasięgu ręki, a w kokpicie wygospodarowano sporo schowków.

Nowy Yaris Hybrid kontra Yaris Classic Hybrid: napęd hybrydowy, zużycie paliwa

Spore zmiany zaszły w gamie silnikowej Yarisa. Poprzednia generacja w wersji Classic jest dostępna z benzynowymi, wolnossącymi jednostkami 1.0 R3 72 KM oraz 1.5 R4 Dual VVT-i (111 KM) i ze 100-konnym napędem hybrydowym z silnikiem 1.5 R4.

Nowa odsłona Yarisa występuje ze wspomnianym już motorem 1.0 R3 72 KM, a także z wolnossącą jednostką benzynową 1.5 R3 z rodziny Dynamic Force (125 KM; pochodna udanego silnika z Corolli 2.0 Hybird) oraz z napędem hybrydowym (1.5 R3), który generuje 116 KM.

Wszystkie odmiany nowego Yarisa oferują lepsze osiągi, a przy tym zużywają mniej paliwa – dla przykładu, 125-konna wersja spalinowa 1.5 Dynamic Force rozpędza się od 0 do 100 km/h w 9,0 s i potrzebuje średnio ok. 6,0 l/100 km. Dla poprzedniczki ze 111-konnym silnikiem 1.5 Dual VVT-i dane te wynoszą, odpowiednio, 11,0 s oraz ok. 6,5 l/100 km.

Największe różnice dotyczą jednak wersji hybrydowych. O ile Yaris Classic Hybrid jest oszczędnym autem do spokojnej jazdy, o tyle nowa generacja zapewnia dynamikę, która pozwala na komfortową jazdę poza miastem (0-100 km/h w 9,7 wobec 12,0 s), a do tego realnie mniej pali. Jak pokazały nasze testy, w mieście nowy Yaris Hybrid potrzebuje ok. 4,5 l/100 km i tyle samo wystarczy mu w trasie. Poprzedniczka potrzebuje o ok. 0,5-1,0 l paliwa na każde 100 km więcej.

Co ważne, mimo „tylko” 3 cylindrów silnik benzynowy w nowym Yarisie Hybrid pracuje bardzo kulturalnie i łagodnie – zupełnie nie daje po sobie poznać, że nie ma 4 cylindrów. I jeszcze ciekawostka: jednostki 1.5 do nowego Yarisa powstają w Jelczu-Laskowicach.

Nowy Yaris kontra Yaris Classic: prowadzenie, komfort

Choć z wyglądu, zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz, obie generacje Yarisa to dwa różne samochody, największe różnice dotyczą właściwości jezdnych. Nowa odsłona miejskiej Toyoty pokazuje, jaki postęp dokonał się w dziedzinie projektowania układów jezdnych nowych aut. Zbudowano ją na modułowej platformie GA-B, na której (w większym wydaniu) „jeżdżą” m.in. Corolla i Camry. Jej zastosowanie przekłada się na niżej położony środek ciężkości i większą sztywność nadwozia – a to, paradoksalnie, pozwoliło inżynierom Toyoty zmiękczyć zawieszenie. Efektem jest nie tylko precyzyjniejsze prowadzenie, ale i wyższy poziom komfortu.

To wszystko czuć za kierownicą: owszem, Yaris Classic jest wygodnym miejskim autem do spokojnej jazdy, ale nowy Yaris wszystko robi po prostu lepiej. Jest bardziej zwarty i bezpośredni w reakcjach, ma komunikatywny układ kierowniczy, zapewnia lepsze wyczucie hamulców i dostarcza kierowcy sporo przyjemności z jazdy. Poprzednik wyczuwalnie bardziej się przechyla i mniej precyzyjnie reaguje na ruchy kierownicą, a jego pedał hamulca odpowiada bardziej „gumowo”. Sam układ hamulcowy odznaczał się gorszą skutecznością po rozgrzaniu tarcz.

Atutem obu Toyot, nawet w przypadku egzemplarzy z większymi obręczami, jest natomiast cicha praca zawieszenia – co nie zawsze jest normą w tej klasie pojazdów.

toyota yaris nowa 2020 kontra stara test

Nowy Yaris kontra Yaris Classic: wyposażenie, ceny

Oczywiście nowego Yarisa wyróżnia też dużo nowocześniejsze wyposażenie, „zahaczające” o klasę aut kompaktowych. Już bazowa wersja Active (hybryda od 76 900 zł) oferuje liczne systemy wsparcia (np. adaptacyjny tempomat), klimatyzację automatyczną czy interfejsy Apple CarPlay i Android Auto do integracji smartfonów. Na pokładzie jest też innowacyjna centralna poduszka powietrzna między przednimi fotelami. Nowy Yaris jako pierwszy zdobył zresztą komplet 5 gwiazdek w testach Euro NCAP przeprowadzanych na nowych, restrykcyjnych zasadach.

Nasz typ to Yaris Hybrid Comfort (77 900 zł) z pakietem Style (5000 zł, m.in. reflektory LED i alufelgi 16″) – za 82 900 zł. Tańszą alternatywą będzie benzynowa wersja 1.5 Dual Force z manualną 6-biegową przekładnią w tej samej konfiguracji – za 68 900 zł.

Poprzednik jest sporo tańszy (hybryda od 69 900 zł), ale i gorzej wyposażony, a wielu elementów dostępnych w nowej generacji nie oferuje w ogóle. Plus za standardową klimatyzację oraz Bluetooth.

W przypadku Yarisa Classic warto rozważyć hybrydę w pośredniej wersji Premium (71 900 zł) z pakietem City (1500 zł, m.in. kamera cofania i interfejsy do integracji smartfonów) – czyli za 73 400 zł. Alternatywą może być benzynowa odmiana 1.5 Dual VVT-i Premium z pakietami City i Style – w promocji za 57 500 zł.

nowa toyota yaris 2020 kontra stary yaris test 02

Nowy Yaris czy Yaris Classic? – podsumowanie, test, opinia

O ile Yaris Classic to typowe auto miejskie, nowy Yaris jest już praktycznie samochodem kompaktowym – tyle że w mniejszym rozmiarze. Na tle poprzednika jest cichszy, oszczędniejszy, bardziej dynamiczny, o lepszych właściwościach jezdnych i bezpieczniejszy. Owszem, także droższy, aczkolwiek gdyby zliczyć wszystkie dodatkowe elementy wyposażenia – wyszłoby taniej niż potencjalne doposażenia starego Yarisa.

Trzeba jednak zaznaczyć, że Yaris Classic wciąż jest sensowną propozycją wśród małych aut – a o jego udanej konstrukcji świadczy fakt, że dalej cieszy się popularnością nadal jest oferowany. To propozycja dla osób szukających relatywnie niedrogiego, bezawaryjnego pojazdu do miasta.

NEWSY
Polecane
Wybór redakcji