Wymiana żarówki w aucie bywa problematyczna. I dotyczy to nie tylko nowych pojazdów, ale również starszych. Pracę można sobie jednak nieco ułatwić.
Nawet w najlepszym samochodzie żarówki kiedyś trzeba będzie wymienić. W zależności od konstrukcji lamp czy sposobu ich zabudowania to mniej lub bardziej skomplikowane zadanie. Niestety problemy mogą pojawić się na różnych etapach wymiany żarówki.
Zdarza się, że w ciasno zabudowanych przestrzeniach oprawkę żarówki, stanowiącą jednocześnie zamknięcie lampy można wykręcić, ale problemem staje się jej powtórne zakręcenie. Dlaczego? Z czasem guma traci swoje pierwotne parametry – twardnieje i staje się bardziej szorstka. Procesowi starzenia podlega też tworzywo użyte do wykonania lampy. W skrajnej sytuacji może zdarzyć się tak, że próbując wkręcić oprawkę z użyciem znacznej siły doprowadzimy do pęknięcia jakiegoś elementu (np. mocowań lampy) lub coś ulegnie zerwaniu.
Redakcja poleca: Gdzie wyrzucić zużyte żarówki samochodowe? Co zrobić ze starymi żarówkami?
Jak temu zapobiec? Jeżeli wyjęliśmy starą żarówkę, przed montażem nowej warto pomyśleć o przesmarowaniu gumy uszczelniającej preparatem, który ją odświeży i zakonserwuje. Może to być sztyft do uszczelek, pianka do opon czy silikon w sprayu. Raczej nie należy nanosić go bezpośrednio na uszczelkę, tylko np. na szmatkę, którą następnie przetrzemy uszczelkę. Oczywiście zabieg należy tak przeprowadzić, by środek trafił tylko na gumę, a w żadnym wypadku – do wnętrza lampy. Należy użyć także minimalnej ilości środka – w przypadku pracy lampy i związaną z tym temperaturą potencjalnie jest możliwe jego parowanie i osiadanie na odbłyśniku.
Zakonserwowanie uszczelek w lampie daje kilka korzyści – ułatwia zamknięcie obudowy lampy i jej powtórny demontaż, zmniejsza siły niezbędne do tego procesu, podnosi hydrofobowość gumy, a tym samym redukuje szanse, że do wnętrza lampy dostanie się woda, a także spowalnia proces starzenia gumy, który może zakończyć się popękaniem uszczelek.
