Skoda Octavia po liftingu – pierwsza jazda, test

Niedawny lifting Octavii może wydawać się mało spektakularny, ale w rzeczywistości zakres wprowadzonych zmian wcale nie jest taki skromny. Przekonaliśmy się o tym podczas pierwszych testów odświeżonego modelu. Oto nasze wrażenia z jazdy najnowszą odsłoną przeboju Skody.

Współczesna Skoda Octavia to bezsprzecznie największy bestseller czeskiej marki. W ciągu niespełna 30 lat na drogi wyjechało ponad 7 milionów egzemplarzy wszystkich czterech generacji tego modelu. Aktualne wcielenie przebojowej Czeszki zadebiutowało w listopadzie 2019 roku, a w lutym bieżącego roku doczekało się liftingu. W tym tygodniu mieliśmy możliwość przetestowania odświeżonej Octavii i sprawdzenia w praktyce zmian przygotowanych przez inżynierów Skody. Poniżej prezentujemy nasze wrażenia.

Skoda Octavia po liftingu (2024) – nadwozie, wymiary

Nowa Skoda Octavia w wersji Liftback mierzy 469,8 cm długości, 182,9 cm szerokości (200,3 cm z lusterkami) i 147,0 cm wysokości, a jej rozstaw osi wynosi 268,6 cm. Octavia Combi ma niemal identyczne wymiary – jest jedynie o 0,2 cm niższa. W porównaniu z modelem sprzed liftingu obie wersje nadwoziowe są dłuższe o 0,9 cm za sprawą przeprojektowanych zderzaków.

Po stronie zmian wizualnych należy wskazać jeszcze przede wszystkim nowe reflektory Matrix LED drugiej generacji, składające się z 36 indywidualnych segmentów matrycowych każdy (o 12 więcej niż dotychczas) i posiadające funkcję „all-weather”, która zastępuje tradycyjne światła przeciwmgielne. Ponadto zmieniono kształt osłony chłodnicy i wygląd tylnych lamp oraz oznaczenia marki i modelu, a także dodano nowe wzory obręczy kół.

Nowa Skoda Octavia – wnętrze, bagażnik

Pod względem przestronności kabiny już od czasów pierwszej generacji Skoda Octavia należy do grona liderów segmentu aut kompaktowych i niedawny lifting oczywiście niczego w tym aspekcie nie zmienił. W obu rzędach siedzeń można liczyć na dużo miejsca, a przednie fotele mają szeroki zakres regulacji, co ułatwia znalezienie wygodnej pozycji. Kolejną charakterystyczną cechą Octavii jest obszerny bagażnik. W przypadku Liftbacka kufer ma od 600 do 1555 litrów pojemności, a z kolei w wersji Combi – od 640 do 1700 l.

Czesi uznali, że w tak przemyślanym wnętrzu poprawić można jedynie detale, więc skupili się głównie na materiałach wykończeniowych. W efekcie klienci mają do wyboru nowe wzory tapicerek (niektóre z nich są wykonane z materiałów pochodzących z recyklingu), a wszystkie elementy chromowane (m.in. listwa na kierownicy, ramka wokół nawiewów czy dźwigni zmiany biegów) zostały zastąpione przez bardziej subtelne, matowoszare.

Do tego należy wspomnieć jeszcze o nowych rozwiązaniach Simply Clever, z których także od lat słynie Skoda. Spośród najważniejszych nowości warto wymienić m.in. elektrycznie zwalnianą roletę bagażnika w wersji Combi, która po otwarciu klapy automatycznie się zwija, zapewniając łatwy dostęp do przestrzeni ładunkowej, wydajniejsze porty USB-C i ładowarkę indukcyjną, jak również montowany z tyłu na tunelu środkowym organizer z miejscem na drobiazgi i uchwytami na butelki.

Skoda Octavia po liftingu – deska rozdzielcza, multimedia

Choć kokpit nowej Octavii wygląda znajomo, to właśnie jego objęły największe zmiany. Mowa tu o odświeżonym, cyfrowym zestawie wskaźników, który po liftingu należy do wyposażenia seryjnego oraz większym ekranie centralnym, który w standardzie ma przekątną 10 cali, a opcjonalnie – 13 cali. Same multimedia również zostały zaktualizowane (i całe szczęście!), dzięki czemu ich obsługa stała się prostsza i bardziej intuicyjna. Podobnie jak w przypadku nowego Superba oraz Enyaqa z roku modelowego 2024, system infotainment zyskał udoskonalony interfejs, pozwala tworzyć skróty do 5 najczęściej używanych funkcji i aplikacji.

Skoda Octavia po liftingu (2024) – silniki

Lifting Octavii przyniósł spore zmiany w gamie jednostek napędowych. W ofercie nie znajdziemy już bazowego, trzycylindrowego silnika 1.0 TSI, topowego turbodiesla o mocy 200 KM ani wersji iV z napędem hybrydowym plug-in. Paleta silnikowa będzie docelowo obejmować benzynowe 1.5 TSI (115 KM lub 150 KM) i 2.0 TSI (204 KM lub 265 KM) oraz wysokoprężne 2.0 TDI (115 KM lub 150 KM), ale na razie w sprzedaży są tylko pierwsze dwa oraz ostatni z wymienionych.

Obie jednostki 1.5 TSI łączą się z 6-biegową skrzynią manualną albo z 7-biegową przekładnią DSG (w tym drugim przypadku dodatkowo z układem mild hybrid). Z kolei silniki 2.0 TSI zawsze współpracują z DSG (bez miękkiej hybrydy) i są odpowiednio o 14 KM oraz 20 KM mocniejsze od dotychczas oferowanych. Ten 204-konny jako jedyny z całej gamy występuje z napędem 4×4 (pojawi się na rynku dopiero w przyszłym roku), natomiast 265-konny zarezerwowano dla sportowej odmiany RS (jej debiut nastąpi w najbliższych miesiącach). W przypadku 2.0 TDI do wyboru są dwie konfiguracje – słabsza z ręczną skrzynią lub mocniejsza z DSG.

Nowa Skoda Octavia – wrażenia z jazdy, prowadzenie, komfort

Pierwsze jazdy testowe odświeżoną Skodą Octavia pokazały, że nawet podstawowy silnik 1.5 TSI o mocy 115 KM całkiem sprawnie radzi sobie z tym samochodem (jego osiągi są nieco lepsze niż z dotychczas oferowanym 1.0 TSI) i okazuje się on zupełnie wystarczający do spokojnej jazdy. Mimo to naszym zdaniem warto dopłacić do 150-konnego wariantu tej jednostki, który nie dość, że jest zauważalnie szybszy od słabszej odmiany, to jeszcze zużywa przy tym podobne ilości paliwa.

Dla osób, które regularnie jeżdżą w dłuższe trasy, jedynym słusznym wyborem nadal pozostaje jednak turbodiesel. Jeździliśmy mocniejszą z dwóch dostępnych wersji 2.0 TDI (150 KM) i o ile podczas jazdy drogami lokalnymi różnice w spalaniu między nią a benzynowym 1.5 TSI są bardzo niewielkie, o tyle na autostradzie przewaga wysokoprężnej jednostki jest już wyraźna. Ponadto pod względem kultury pracy nie odstaje ona zbytnio od silników TSI.

Pod względem zachowania na drodze odświeżona Octavia wypada tak samo jak model sprzed liftingu – czyli bardzo dobrze. Kompaktowa Skoda prowadzi się przewidywalnie i pewnie (choć sam układ kierowniczy mógłby pracować z nieco większym oporem i być bardziej komunikatywny), a zawieszenie nie jest przesadnie twarde i zapewnia dobry komfort.

Skoda Octavia po liftingu (2024) – cena, wyposażenie

Producent zapowiada w sumie cztery poziomy wyposażenia – Essence, Selection, Sportline i RS, lecz obecnie dostępne do zamawiania są tylko dwie środkowe. Ceny Octavii w wersji Selection ze 115-konnym silnikiem 1.5 TSI i ręczną skrzynią biegów startują od 125 800 zł. Auto w takiej specyfikacji ma na pokładzie m.in. 17-calowe felgi ze stopów lekkich, dwustrefową klimatyzację automatyczną, tempomat, czujniki parkowania z przodu i z tyłu, kamerę cofania, dostęp bezkluczykowy, światła LED, cyfrowe zegary oraz system infotainment z 10-calowym ekranem dotykowym.

Odmiana Sportline to natomiast wydatek minimum 149 700 zł za samochód z 1.5 TSI o mocy 150 KM i skrzynią manualną. Na wyposażeniu tej wersji znajdziemy m.in. 18-calowe obręcze kół ze stopów lekkich, obniżone o 15 mm zawieszenie, progresywny układ kierowniczy, reflektory Matrix LED, ramkę grilla i obudowy lusterek w kolorze czarnym, czarną podsufitkę, sportowe fotele przednie ze zintegrowanymi zagłówkami oraz aluminiowe nakładki na pedały.

Poniżej znajdziesz szczegółowy cennik nowej Skody Octavia:

Nowa Skoda Octavia – opis wersji i cennik

Skoda Octavia po liftingu (2024) – PODSUMOWANIE

Czesi w ramach liftingu aktualnej generacji Skody Octavia skupili się głównie na drobiazgach. Nieznacznie odświeżyli wygląd auta, wprowadzili skuteczniejsze matrycowe reflektory i dodali bardziej przystępne multimedia, a do tego doszły subtelne zmiany w wykończeniu kabiny i większe zastosowanie materiałów z recyklingu. Niewielki zakres wprowadzonych zmian dobitnie świadczy o tym, że od samego początku był to bardzo przemyślany i dopracowany samochód, który teraz stał się po prostu jeszcze lepszy. Można jedynie żałować, że nie jest już tak tani, jak jego poprzednicy…

Skoda Octavia po liftingu (2024) – dane techniczne, osiągi, zużycie paliwa

Skoda Octavia po liftingu (2024) – galeria zdjęć