PoradyPoradyRozładowany akumulator. Prosta i sprawdzona metoda, by nie zabrakło prądu

Rozładowany akumulator. Prosta i sprawdzona metoda, by nie zabrakło prądu

Najczęstszym przypadkiem unieruchamiania aut jest rozładowany akumulator. Nawet sprawna bateria może szybko tracić prąd. Jest jednak sprawdzona czynność, która sprawia, że akumulator samochodowy dłużej „trzyma” prąd!

Ponad 50% przypadków wezwań pomocy drogowej jest związanych z problemami z akumulatorem. Rozładowany akumulator jest w stanie skutecznie unieruchomić nawet najdroższy i najlepszy samochód. Ktoś może powiedzieć, że wystarczy sprawdzanie stanu naładowania, ładowanie akumulatora z wykorzystaniem prostownika czy dedykowanej ładowarki lub użycie kabli, którymi można „pożyczyć” prąd z innego samochodu. Życie rządzi się jednak swoimi prawami. Nawet gdy alternator jest sprawny, a kontrolka akumulatora gaśnie po uruchomieniu silnika, nie gwarantuje to problemów wynikających z brakiem prądu.

Rozładowany akumulator – objawy i skutki

Nie można zapominać, że na pokładzie każdego auta znajduje się wiele odbiorników prądu – główne to alarm, centralny zamek i inne systemy bezpieczeństwa. Prąd z baterii pobierają też czuwające moduły i systemy – np. stacja multimedialna. Jeżeli kierowca zrezygnuje z doładowania akumulatora, pozostawia auto w bezruchu na czas od kilku dni do kilku tygodni, może okazać się, że ilość energii w akumulatorze jest na tyle mała, że prąd rozruchowy nie jest w stanie wprawić w ruch rozrusznika, to przekręcenie kluczyka czy wciśnięcie przycisku rozrusznika nie będzie w stanie uruchomić auta. Zwiastunem problemów jest obniżone napięcie i niskie natężenie prądu – wyjdzie na jaw, jeżeli kierowca postanowić sprawdzić akumulator miernikiem albo objawia się wolniejszym i dłuższym kręceniem rozrusznikiem przed podjęciem przez silnika pracy. Zdarza się, że zabraknie prądu nim silnik uda się odpalić.

Przy pierwszym rozładowaniu wystarczy naładować akumulator. Po kolejnych głębokich rozładowaniach konieczna może być wymiana akumulatora – znajdujący się w im elektrolit oraz inne elementy w przypadku pozostawienia w stanie dużego ubytku prądu ulegają nieodwracalnym zmianom. Akumulator rozładowany do zera można naładować lub uruchomić taki pojazd za pomocą kabli rozruchowych, ale trzeba pamiętać, że taki akumulator zwykle traci część swojej pojemności. Po naładowaniu będzie w stanie odpalić auto, ale będzie szybciej tracił prąd. Trzeba będzie go więc częściej podładowywać lub podłączać auto do ładowarki.

Jak zapobiec szybkiemu rozładowaniu akumulatora w samochodzie

Istnieją jednak sposoby na ograniczenie zużycia prądu przez akumulator. By poprawić stan akumulatora w aucie na postoju, trzeba zadbać, by zachowywał on możliwie wysoki poziom naładowania. Dlatego wszystkie odbiorniki prądu, jak światła, ogrzewanie foteli, wentylację czy radio należy wyłączać przed zgaszeniem silnika. Kolejny krok to sprawdzenie w instrukcji obsługi pojazdu, czy wybranych urządzeń nie można wyłączyć lub przestawić w tryb ograniczonego zużycia prądu. W niektórych modelach wciśnięciem kombinacji przycisków na kluczyku czy w menu komputera można ograniczyć działanie systemu bezkluczykowego dostępu (aby otwarcie drzwi było możliwe po zbliżeniu kluczyka do drzwi, elektronika musi stale skanować przestrzeń wokół auta).

Redakcja poleca: Wymiana akumulatora. Jak wymienić akumulator w samochodzie?

Najbardziej radykalnym krokiem jest zdjęcie klemy z ujemnego bieguna akumulatora, czyli innymi słowy – odpięcie od niego czarnego kabla. Kto planuje robić to często, może kupić przejściówki z pokrętłem odcinającym dopływ prądu. Czy warto? W aucie z odpiętą ujemną klemą akumulatora nie działają alarm i centralny zamek, więc pojazd trzeba otwierać kluczykiem. Jedynym zabezpieczeniem pozostają zamki oraz immobiliser. Radio czy komputer pokładowy bez zasilania tracą wprowadzone ustawienia. Z drugiej strony radykalnie ogranicza to pobór prądu – odpięcie ujemnej klemy sprawia, że akumulator jest rozładowany jedynie w procesie samorozładowania. To bardzo powolny proces. W zależności od typu akumulatora i temperatury proces postępuje w tempie poniżej 1% dziennie (w sprzyjających warunkach to nawet 0,1% dziennie). Rozładowanie odpiętego akumulatora do zera to więc kwestia ponad 100 dni, a więc kilku miesięcy. Warto pamiętać, że odpinanie kabla z bieguna dodatniego nie jest konieczne.

Jeżeli auta używamy często, a akumulator rozładowuje się zbyt szybko, sprawdźmy parametry ładowania, spoczynkowy pobór prądu oraz czy nie pozostawiamy włączonych urządzeń lub ich praca nie jest wynikiem awarii (np. oświetlenie bagażnika nie świeci się po zamknięciu klapy)

Nie przegap najnowszych artykułów! Obserwuj Wybór Kierowców na FACEBOOKU
NEWSY
Polecane
Wybór redakcji