Zakończyła się zimowa przerwa w budowaniu nowych dróg w Polsce. Jakimi trasami wkrótce pojadą kierowcy? Plany są naprawdę ambitne.
W miesiącach zimowych oficjalnie trwa zimowa przerwa w realizacji inwestycji drogowych przez wykonawców. Zawsze jest ona uwzględniana w ogłaszanych terminach ukończenia budowy, stąd nie można jej „winić” za ewentualne opóźnienia bądź inne problemy występujące na terenie robót drogowych. W większości przypadków przerwa zakończyła się 15 marca, ale na niektórych budowach przedłużono ją do końca marca. W tym roku, za sprawą łagodnej zimy, drogowcy mogli nieco wcześniej rozpocząć sezon budowlany, co dla kierujących oznacza możliwe szybsze oddanie do użytku planowych nowych dróg.
Nowe drogi w Polsce. Co się udało zrobić przez zimę?
Aktualnie GDDKiA ma, kolokwialnie mówiąc, pełne ręce roboty. Jednocześnie realizuje bowiem aż 106 zadań dotyczących budowy łącznie 1326,5 km nowych dróg. Najwięcej, bo 1183,8 km budowane jest w ramach Programu Budowy Dróg Krajowych, a brakujące 142,7 km – w ramach Programu budowy 100 obwodnic. W trakcie zimy nie próżnowano i na terenie niektórych inwestycji udało się wykonać trochę prac „w terenie” – jak chociażby na budowanym wschodnim odcinku autostrady A2, na Zakopiance, na obwodnicy Węgierskiej Górki i na wielu fragmentach przyszłych tras nad morzem (koło Świnoujścia, Trójmiasta i między Koszalinem a Gdańskiem).
Przez zimę także wyłoniono, drogą przetargów, wielu wykonawców przyszłych polskich dróg. Udało się to dla 15 odcinków o łącznej długości 218 km, dotyczących m.in. dróg ekspresowych S10, S11, S12, S16 i S19. Otrzymano również 5 decyzji ZRID (zezwolenia na realizację inwestycji drogowej) dla fragmentów o długości ok. 50 km – głównie w rejonie Podlasia (droga S19: Krynice-Dobrzyniewo-Białystok Zachód oraz Malewice-Chlebczyn, a także DK66 jako obwodnicy Bielska Podlaskiego) i Śląska (obwodnice Poręby i Zawiercia oraz Pradeł).
Tymi drogami pojedziemy w 2024 roku
Podczas tegorocznego sezonu budowlanego GDDKiA planuje udostępnić kierowcom 175,2 km nowych dróg. Najwięcej z nich, bo 117,1 km, to drogi ekspresowe. Wiele wskazuje na to, że za sprawą oddania do użytku dwóch fragmentów „S7-ki” już niedługo istotnie poprawi się podróż między Krakowem i Warszawą. Ale to nie jedyne odcinki „ekspresówek”, którymi pojedziemy w 2024 roku. Oto i one:
- droga S1 (Podwarpie – Dąbrowa Górnicza), ok. 7 km;
- droga S3 (Świnoujście – Dargobądz), ok. 17,1 km;
- droga S3 (Dargobądz – Troszyn), ok. 15,9 km;
- droga S3 (Bolków – Kamienna Góra Północ), ok. 16,1 km;
- droga S6 (obw. Koszalina i Sianowa), ok. 3,9 km;
- droga S7 (Miechów – Szczepanowice), ok. 5,3 km;
- droga S7 (Widoma – Mistrzejowice), ok. 13,7 km;
- droga S16 (Borki Wielkie – Mrągowo), ok. 12,9 km;
- droga S52 (Północna Obwodnica Krakowa), ok. 12,3 km;
- droga S61 (Łomża Zachód – Kolno), ok. 12,9 km (ruch jedną nitką mostu na Narwi).
Oprócz tego kierowcy w ciągu najbliższych miesięcy wjadą na dwa odcinki wschodniej części autostrady A2: Kałuszyn-Groszki oraz Siedlce Zachód (Gręzów) – Siedlce Południe (Swoboda). Łącznie będzie to dodatkowe 24,6 km w polskiej sieci autostrad.
Na 2024 rok zaplanowano jeszcze oddanie do użytku czterech obwodnic – Gryfina (w ciągu DK31, ok. 5,5 m), Strykowa (w ciągu DK32, ok. 3,1 km), Grzymiszewa (w ciągu DK72, ok. 1,4 km) i Ostrowca Świętokrzyskiego (w ciągu DK9, ok. 2,9 km). Modernizacji doczekają się trzy drogi krajowe – nr 11 (rondo Janiska – węzeł Kołobrzeg Wschód na S6, ok. 1,5 km), nr 47 (Rdzawka – Nowy Targ, ok. 16,1 km) i nr 75 (Brzesko – II etap łącznika brzeskiego, ok. 3 km).
Redakcja poleca:
Nowe drogi szybkiego ruchu – tam niedługo pojedziemy o wiele szybciej
