OponyNiebezpieczne nalewki: oto cała prawda o oponach bieżnikowanych

Niebezpieczne nalewki: oto cała prawda o oponach bieżnikowanych

Producenci opon bieżnikowanych kuszą klientów nie tylko niską ceną – przekonują też, że takie ogumienie pomaga chronić środowisko. Ale czy nalewki są bezpieczne?

Wydawać by się mogło, że oponami wielosezonowymi interesują się tylko kierowcy wyeksploatowanych samochodów, którzy szukają oszczędności za wszelką cenę. Okazuje się, że nic bardziej mylnego. Producenci tzw. nalewek przekonują, że powtórne wykorzystanie opony jest proekologiczne, a kierowcy decydujący się na taki rodzaj ogumienia mają zapewnione bezpieczeństwo.

Co więcej, w przeszłości nalewki były najczęściej produkowane w małych rozmiarach i wybierali je użytkownicy starszych samochodów miejskich. Obecnie tego typu ogumienie oferowane jest w rozmiarach 17, a nawet 18 cali i pasuje do współczesnych samochodów o mocnych silnikach. W takiej sytuacji postanowiliśmy sprawdzić czy opony bieżnikowane rzeczywiście są bezpieczne.

Opony bieżnikowane – test nalewek

Przeprowadziliśmy test, w którym porównaliśmy właściwości popularnej niemieckiej opony regenerowanej z jednym z tańszych na rynku produktem klasy budżet. Już na początku okazało się, że za nalewkę trzeba było zapłacić znacznie więcej niż się spodziewaliśmy. Opona regenerowana w rozmiarze 195/65 R15 kosztowała 285 zł, a dla przykładu polska Dębica Frigo HP2 była o 15 złotych tańsza. Co ciekawe, znany z dobrej jakości produkt budżetowy – Barum Polaris 5 można kupić już za 260 zł.

Opony poddaliśmy wyczerpującym próbom na suchym i mokrym asfalcie oraz na śniegu. Ogumienie przeszło takie same badania, jakie wykonujemy podczas realizacji testu opon zimowych.

Wyniki testu opony bieżnikowanej. Jak sprawują się nalewki?

Wyniki poszczególnych prób rozwiały wszelkie wątpliwości. O ile na suchym asfalcie opona bieżnikowana obroniła się, uzyskując rezultaty nieco lepsze od produktu budżetowego, o tyle pozostałe próby pokazały jej prawdziwe oblicze. We wszystkich testach zimowych opona regenerowana przegrała z tanim produktem klasy budżet, ale w tych warunkach zachowała wymagany poziom bezpieczeństwa.

Wyniki badań na mokrym asfalcie nie pozostawiły na nalewce suchej nitki. Okazało się, że rezultaty uzyskane w tych warunkach przez oponę bieżnikowaną są nie do zaakceptowania, a jazda na tego typu ogumieniu jest niebezpieczna. Opona regenerowana okazała się kompletnie nieodporna na aquaplaning i traciła kontakt z asfaltem już przy prędkości nieco ponad 64 km/h. To samo auto na tanich oponach budżetowych w aquaplaning wpadało dopiero gdy jechało prawie 71 km/h.

Opony bieżnikowane nalewki
Właściwości opon bieżnikowanych na mokrym asfalcie są nie do zaakceptowania. Takie ogumienie jest w tych warunkach niebezpieczne.

Próba hamowania awaryjnego ujawniła prawdziwą przepaść. Auto na nalewkach zatrzymywało się o 10 metrów dalej, niż to samo wyposażone w tanie opony budżetowe. Warto wiedzieć, że w miejscu zatrzymania samochodu na oponach budżetowych, ten sam pojazd wyposażony w ogumienie bieżnikowane jechał jeszcze z prędkością ponad 40 km/h. Taka różnica jest niedopuszczalna.

Podobnie było podczas jazdy na czas po mokrym torze. Doświadczony kierowca testowy na przejechanie toru o długości 1800 metrów potrzebował, jadąc na nalewkach, aż 6 sekund więcej niż w przypadku tanich opon segmentu budżetowego.

Czy warto kupić opony bieżnikowane?

Właściwości na mokrym asfalcie poniżej wymaganego marginesu bezpieczeństwa powinny być ostrzeżeniem dla osób zastanawiających się nad kupnem opon bieżnikowanych. Podejmowanie proekologicznych wyborów nie powinno się odbywać kosztem bezpieczeństwa na drodze, a kupno opon typu nalewka niesie za sobą takie zagrożenie.

Redakcja poleca:

Porównanie opony bieżnikowanej z oponą letnią. Która jest lepsza?

Jak zmieniły się opony całoroczne?

Nie przegap najnowszych artykułów! Obserwuj Wybór Kierowców na FACEBOOKU
NEWSY
Polecane
Wybór redakcji