Audi A8 L 60 TFSI quattro – TEST

Najbardziej niemiecka z niemieckich limuzyn – w przeciwieństwie do rywali spod znaku BMW i Mercedesa odnowione Audi A8 stawia na dyskretną elegancję. „Dyskrecja” to zresztą słowo-klucz, jeśli chodzi o charakter tego luksusowego samochodu.

Aktualna odsłona Audi A8 (wewnętrzne oznaczenie D5) debiutowała w 2017 r., a od niedawna jest oferowana w wersji po liftingu. Do testu trafiła w bardzo klasycznej odmianie: przedłużonej, z silnikiem 4.0 V8 biturbo o mocy 460 KM i napędem wszystkich kół quattro. To najmocniejszy „cywilny” wariant A8; wyżej pozycjonowane jest tylko S8 z tą samą jednostką wzmocnioną do 571 KM.

Od lat sprzedaż A8/S8 odstaje od wyników konkurencyjnych modeli BMW i Mercedesa; w 2021 r. na Starym Kontynencie dostarczono niespełna 3 tysiące egzemplarzy limuzyny Audi (BMW 7: 5,2 tys., Mercedes S: 11 tys.). Po liftingu nie zanosi się na zmianę tego trendu, bowiem obaj rywale są teraz dostępni w zupełnie nowych odsłonach.

POPULARNE

Kia Sorento (2025). Opis wersji i cennik

W ramach krótkiego testu przyjrzymy się bliżej atutom i słabościom odnowionego A8.

Audi A8 L 60 TFSI quattro: nadwozie/design

W porównaniu z rywalami „A-ósemka” ma stonowaną stylizację, opartą na horyzontalnych liniach. Chromowane listwy optycznie wydłużają i poszerzają sylwetkę, a kształt bocznych okien nawiązuje do tradycji Audi kontynuowanej od lat 90. i modelu A6 C5. Odmiana po liftingu zyskała m.in. nowe wykończenie grilla, ale dalej – pomijając rozmiary – pozostaje bardzo dyskretnym samochodem luksusowym, zwłaszcza w porównaniu z najnowszą serią 7. Nowością jest pakiet S line dla nadwozia oraz wnętrza (pierwszy w historii A8); dodatkowo chromowane wstawki można zastąpić elementami w kolorze czarnym, nadając A8 bardziej dynamiczny, mroczny charakter.

I jeszcze ciekawostka: bazowy wariant L 60 TFSI quattro waży 2145 kg (informacje producenta), czyli więcej niż Mercedes S 580 w wersji przedłużanej, również zasilany 4,0-litrowym silnikiem V8 biturbo (2040 kg). W obecnej generacji aluminiową konstrukcję A8, z myślą o odpowiedniej sztywności nadwozia i jak najlepszej ochronie podróżujących w czasie wypadku, uzupełniono o elementy ze stali, tworzyw sztucznych oraz magnezu. Aluminium stanowi 58% konstrukcji nadwozia.

1 z 2

Z bliska wrażenie robi oświetlenie. Z przodu można zamówić tzw. cyfrowe, zaawansowane reflektory matrycowe z 1,3 mln mikroluster, czyli pikseli, na jeden reflektor (opcja za 10 730 zł); takie rozwiązanie pozwala bardzo precyzyjnie oświetlać drogę przy użyciu świateł drogowych i „wymazywać” innych uczestników ruchu. Automatyczne sterowanie i płynne przejścia rozdziału strumienia światła prawie znoszą różnice pomiędzy światłami mijania i drogowymi. Reflektory oferują one szereg mniej lub bardziej przydatnych, lecz równie zjawiskowych funkcji: na przywitanie i pożegnanie projektują na ścianie animację z logo Audi, podczas jazdy dodatkowo doświetlają własny pas ruchu, wspomagając prowadzenie pojazdu, a przy zasygnalizowanej zmianie pasa ruchu doświetlają ten sąsiedni. Z tyłu uwagę zawracają standardowe światła OLED (OLED = organiczna dioda elektroluminescencyjna). Zamawiając samochód, można wybrać jedną z dwóch lub trzech tylnych sygnatur świetlnych, a ich wypełnienie zmienia się w trybie jazdy dynamic. Lampy OLED w powiązaniu z systemami wsparcia kierowcy oferują funkcję identyfikacji zbliżającego się obiektu: jeżeli w odległości do 2 m od zaparkowanego A8 pojawi się inny pojazd, wszystkie ich segmenty zostają ostrzegawczo aktywowane.

Audi A8 L 60 TFSI quattro: wnętrze, obsługa

Jedna z największych zalet A8 to jakość wykończenia. Audi nie sili się co prawda na efektowne materiały, ale wszystko jest tu nienagannie zmontowane, o ton lepiej niż w klasie S, a okładziny nawet w dolnych partiach kabiny są porządne. Przyczepić można się jedynie do cicho trzeszczącego pod naciskiem wykończenia kierownicy. Dbałość o detale podkreślają elektromechaniczne klamki – wystarczy lekko pociągnąć za uchwyt, aby odblokować drzwi (przyzwyczajenia wymaga jednak sam kształt klamek – sięga się do nich od dołu, nie od góry). W całym wnętrzu wygospodarowano też liczne schowki, w tym duże kieszenie w drzwiach.

1 z 6

Także sterowanie funkcjami auta nie nastręcza problemów. Biorąc pod uwagę mnogość opcji, system operacyjny nie jest zatłoczony (brakuje jedynie klawisza powrotu do poprzedniego ekranu, przez co czasami trzeba wracać do głównego menu), koncepcja dodatkowego wyświetlacza do regulacji wentylacji jest bardzo wygodna (są tam również skróty do często używanych funkcji), a cyfrowe zegary, choć schludne z wyglądu, są wybitnie czytelne i oferują rozległe możliwości personalizacji wskazań.

Co może doskwierać niektórym nabywcom? Po pierwsze, deska rozdzielcza A8 niewiele różni się od tej w A6, A7 czy Q8. Po drugie, dużo tu lakierowanych na czarno tworzyw, które (razem z ekranami) chętnie „łapią” odciski palców. I po trzecie, od samochodu tej klasy niektórzy oczekują większej „świeżości”, jeśli chodzi o nowinki. Tymczasem Audi nie oferuje ani inteligentnej obsługi głosowej, ani funkcji rozszerzonej rzeczywistości. Na tle klasy S i serii 7 jest bardzo… tradycyjne.

Audi A8 L 60 TFSI quattro: wygoda siedzenia

Testowany egzemplarz wyposażono w komfortowe fotele sportowe – bardzo obszerne i regulowane w wielu płaszczyznach (w tym szerokość boczków i łamane oparcie), aczkolwiek ich dość mocno wyprofilowane siedzisko może utrudniać niektórym osobom wsiadanie i wysiadanie. Z tego względu można by pozostać przy standardowych komfortowych fotelach konturowanych.

1 z 7

Z tyłu A8 za 40 420 zł oferuje pakiet indywidualnych foteli komfortowych z funkcją rozkładanego fotela, który zapewnia „wypoczynkową” pozycję, choć nie oferuje tak szerokiego zakresu regulacji jak podobne siedzenie w klasie S (brakuje wysuwanego podnóżka). Szkoda również, że funkcje masażu foteli nie obejmują siedziska (tylko oparcie). Ciekawostką jest natomiast funkcja masażu stóp – wystarczy oprzeć swoje stopy o tylną część przedniego fotela, by zaznać kojącego masażu. Za 1480 zł oferowane jest też oświetlenie Matrix LED kabiny z możliwością wszechstronnego ustawiania.

Audi A8 L 60 TFSI quattro: bagażnik

Spalinowe Audi A8 L ma bagażnik o pojemności 505 l, znakomicie wykończony i z wnękami po bokach oraz otworem do przewozu długich przedmiotów. Seryjne wyposażenie obejmuje również zapasowe koło dojazdowe.

1 z 3

Audi A8 L 60 TFSI quattro: silnik, zużycie paliwa

4,0-litrowa jednostka A8 w wersji 60 TFSI quattro współpracuje z 8-biegowym automatem tiptronic i ma dwie turbosprężarki oraz instalację miękkiej hybrydy (ang. mild hybrid). Została zaprojektowana przez inżynierów Porsche. Pod obciążeniem czuć jej sportową stronę – ma przyjemny, głęboki ton i chętnie nabiera obrotów. Na co dzień zwycięża jednak komfortowa natura: silnik jest znakomicie wygłuszony, niespiesznie reaguje na gaz i głównie operuje w zakresie najniższych prędkości obrotowych… bo więcej nie potrzeba. Niestety trudno oprzeć się wrażeniu, że poza względami prestiżowymi A8 nie potrzebuje tych 8 cylindrów. Po pierwsze w trakcie komfortowych podróży rzadko wykorzystuje się sportowe osiągi tej limuzyny (zmierzone przyspieszenie 0-100 km/h wyniosło 5,0 s wobec deklarowanych przez producenta 4,5 s), po drugie – zużycie paliwa nie jest najniższe. O ile w trasie (ograniczenie do 90 km/h) wynosi ok. 8 l/100 km, a na autostradzie wzrasta do ok. 11,5 l/100 km, to w mieście wynosi już 18-19 l/100 km. Abstrahując od znacznie wyższych poziomów wygody i bezpieczeństwa, takie spalanie miały limuzyny 10 czy 20 lat temu.

Audi A8 L 60 TFSI quattro: komfort

Jedna z popisowych konkurencji A8. Testowany egzemplarz, doposażony w „Aktywne zawieszenie predykcyjne” za 32 120 zł, posiłkował się kamerą rozpoznającą dziury. Efekt: superkomfortowy! Owszem, w warunkach pogorszonej widoczności lub po zmroku funkcja nie działa tak skutecznie, ale i tak Audi tłumi nierówności wprost aksamitnie. W szczególności dotyczy to progów zwalniających, których czasami… nie czuć (po rozpoznaniu garbu auto nieco się podnosi). Nie ma tu nurkowania przy hamowaniu, a w zakrętach zawieszenie przeciwdziała przechyłom. Trzeba jednak nadmienić, że wszystkie te funkcje są już znane z limuzyn Mercedesa, i to wcale nie najnowszych. Od nowej klasy S zmodernizowane A8 wydaje się jednak nieco łagodniej, wprawniej tłumić dziury pod kątem rezonowania kół z wielkimi obręczami. Plus za funkcję podnoszenia samochodu przy wsiadaniu i wysiadaniu oraz znakomite wyciszenie (przy 100 km/h poziom hałasu w kabinie wynosi godne dla aut tego formatu 61,7 dB).

1 z 2

Audi A8 L 60 TFSI quattro: prowadzenie

Testowany egzemplarz wyposażono w opcjonalny zestaw w postaci dynamicznego układu kierowniczego ze skrętną tylną osią (11 490 zł). W przypadku A8 L rozwiązanie to pozwala zmniejszyć średnicę zawracania o 1,1 m, ale przede wszystkim zwiększa zwinność prowadzenia. Teoretycznie od długiej, komfortowej limuzyny trudno oczekiwać bezpośrednich, zwartych reakcji, a i wielka czteroramienna kierownica „A-ósemki” nie zapowiada zbytniej integracji kierowcy z samochodem. Tymczasem… zaskoczenie! Dynamiczny układ kierowniczy ma dość szybkie przełożenie (2,3-2,4 obr. pomiędzy skrajnymi położeniami) i choć pracuje syntetycznie, typowo dla Audi, to dobrze łączy trzy cechy: precyzję doboru toru jazdy, komunikację z kołami oraz niezbędne w takim samochodzie zrelaksowanie, które zwalania go ze zbytniej nerwowości podczas pokonywania długich tras. Sztuczność jego charakterystyki najbardziej daje się zresztą odczuć w trybie dynamic, który niezbyt pasuje do dostojności A8 i wydaje się wręcz niepotrzebny. Już w trybie comfort lub auto (ten ostatni samodzielnie dobiera parametry pracy podzespołów na podstawie stylu jazdy kierowcy) limuzyna Audi nie jest przesadnie ospała w swoich reakcjach. Niewzruszenie mija zakręty, a w szybko pokonywanych łukach demonstruje zalety napędu quattro. Wykazuje się wtedy niewielką, łatwą do skorygowania podsterownością i zostawia kierowcy ogromne pole kontroli oraz dużo czasu na ewentualne interwencje.

W trybie dynamic czuć już, że A8 staje się samochodem bardziej tylnonapędowym; na szczęście zawieszenie utwardza się wtedy jedynie nieznacznie, bez wyrzeczeń w zakresie komfortu resorowania. Na zachowanie pojazdu testowego wpływał jednak opcjonalny sportowy mechanizm różnicowy, który aktywnie rozdziela siłę napędową pomiędzy koła w zależności od sytuacji (9730 zł).

Audi A8 L 60 TFSI quattro: cena i wyposażenie

Bazowe A8 L 60 TFSI quattro kosztuje 565 100 zł, ale dobrze wyposażony testowy egzemplarz to już wydatek 873 720 zł. Przykładowe opcje to lakier metalizowany za 9220 zł (są też dostępne odcienie specjalne, w cenie od 29 050 zł), 20-calowe obręcze za 8250 zł (21″: 15 910 zł), panoramiczny dach za 10 350 zł, szyby z izolacją akustyczną za 4070 zł, pakiet Chrom dla nadwozia za 3480 zł czy adaptacyjne wycieraczki ze zintegrowanymi, podgrzewanymi spryskiwaczami za 2660 zł. Zdecydowanie wart dopłaty jest tańszy z dwóch dostępnych system audio Bang & Olufsen za 7080 zł, który wyróżnia się czystym, finezyjnym brzmieniem (to wariant Premium; do wyboru jest jeszcze topowy Advanced za, bagatela, 38 310 zł).

Test Audi A8 L 60 TFSI quattro: podsumowanie, opinia

Na tle rywali dość konserwatywny samochód luksusowy. Brakuje mu nowinek, ale jak przystało na limuzynę, zapewnia kojący komfort jazdy, a przy tym pozytywnie zaskakuje swoim prowadzeniem. Największym problemem A8 jest zbytnia bliskość A6 – wizualna i techniczna.

Audi A8 L 60 TFSI quattro: dane techniczne, zużycie paliwa

Silnik 4.0 V8 biturbo; moc maksymalna: 460 KM; przyspieszenie: 0-100 km/h: 4,5 s; prędkość maksymalna: 250 km/h; zużycie paliwa w cyklu mieszanym: 11,7 l/100 km (WLTP)

Audi A8 L 60 TFSI quattro: galeria zdjęć

1 z 13