Używany Hyundai Kona I (2017-2023) – opinie, dane techniczne, typowe usterki

Hyundai Kona to jeden z najciekawszych przedstawicieli crossoverów z segmentu B. Mnóstwo wersji, konfiguracji, cała paleta napędów, świetne wykonanie i właściwości jezdne, a do tego dobre wyposażenie w rozsądnej cenie. Jakie są opinie o tym aucie i czy warto rozważyć jego zakup?

Jeśli ktoś lubi crossovery z segmentu B i szuka czegoś nietuzinkowego, ma dość wygórowane wymagania co do napędu i wyposażenia, Hyundai Kona powinien być pierwszym modelem na liście do sprawdzenia. Koreański producent poszedł na całość i zainwestował w projekt Kony naprawdę spore nakłady. Rezultat? Oferta, która zawstydza praktycznie wszystkich konkurentów, wyposażenie, które zaspokoi nawet wybrednych i wygląd, który rzuca się w oczy, ale nie jest przerostem formy nad treścią. Wystarczy spojrzeć na ofertę silnikową oraz na warianty napędów, aby zrozumieć o co chodzi. Od początku produkcji aż do dziś w ofercie pojawiały się najróżniejsze konfiguracje – od napędu elektrycznego, przez silnik wysokoprężny, hybrydy, po benzyny w najróżniejszych wersjach, w tym w niemal 200-konnej i z napędem na cztery koła. Jest również fantastyczna odmiana N, która pojawiła się niedawno i zbiera bardzo pozytywne recenzje. Dla każdego coś miłego!

POPULARNE

Używany Peugeot 3008 II (2016-2024) – który silnik wybrać?

Używany Hyundai Kona I – wymiary, nadwozie

Hyundai Kona ma dość charakterystyczny wygląd i doskonale wiem, że nie każdemu się podoba. Jedni uważają, że jest jakaś, jest ciekawa i wyróżnia się z tłumu raczej generycznych modeli, inni zaś zarzucają stylistom, że przesadzili, stworzyli auto dziwne i podobne do Citroena C3 Aircross. Ja się nie zgodzę z tym ostatnim stwierdzeniem. Nie każde auto z nietypowymi światłami jest od razu Citroenem, a niekonwencjonalne linie wpływają na korzyść Kony. To crossover z segmentu B, który ma prawo być zabawny i ekscentryczny. Zresztą teraz nawet w segmencie limuzyn projektanci robią dziwne rzeczy, więc czemu czepiamy się Kony? Poza tym ogrom wersji wyposażenia i konfiguracji sprawia, że ten wygląd może być różnie interpretowany. W wersji elektrycznej mamy wygładzony przód, przez co dzielone światła mocniej rzucają się w oczy, w wersji N Line z kolei dodano agresywnie narysowane zderzaki i większe felgi. Do tego można dobrać ciekawy lakier np. jasnoniebieski lub czerwony, a całość nabiera zupełnie innego wyrazu. Po liftingu dość sporo się zmieniło, ale czy na lepsze? A może na gorsze? Moim zdaniem wersje przed i po liftingu wyglądają tak samo dobrze. Są nieco inne, mają odrobinę zmieniony styl, ale zarówno starsza, jak i nowsza odmiana prezentują się poprawnie. Hyundai Kona I mierzy 4165 mm długości, 1800 mm szerokości i 1550 mm wysokości. Rozstaw osi to 2600 mm.

Używany Hyundai Kona I – wnętrze, bagażnik

Wnętrze Hyundaia Kony jest zaprojektowane dość tradycyjnie i bez większych udziwnień. Jedynie odmiana elektryczna ma mocno zmodyfikowaną konsolę środkową i tunel pomiędzy fotelami – jest zdecydowanie wyższy, łączy się z deską rozdzielczą, ma przyciski zamiast lewarka zmiany biegów itp. W odmianach z konwencjonalnym napędem jest tak, jak w większości modeli Hyundaia czy Kii, czyli dużo przycisków, pokręteł, tradycyjny panel klimatyzacji, duży ekran wystający nieco nad deską rozdzielczą, elektroniczne zegary. To wszystko sprawia wrażenie solidności, jest ergonomiczne i funkcjonalne, choć nie zaskakuje nowoczesną formą. W modelu N dostajemy dodatkowo kilka przycisków do zmiany trybów jazdy oraz sportowych dodatków, ale całość zachowuje swoją dość klasyczną formę. Takie rozwiązanie przypadnie do gustu tym, którzy cenią wygodę i komfort obsługi,

1 z 2

Na plus należy zaliczyć jakość materiałów. Nawet tam, gdzie zastosowano twardy plastik, jego faktura i wygląd są w porządku. Spasowanie także nie jest problemem, choć oczywiście możemy narzekać na nieco zbyt mało miejsca na szerokość. To segment B, więc nie można tego traktować jako minus, a sytuację poprawia z pewnością podłokietnik i sporo schowków, w tym ładowarka indukcyjna oraz kilka źródeł prądu. Ogromną zaletą jest jednak wyposażenie Kony. W topowych wariantach nie brakowało takich dodatków, jak podgrzewana kierownica, podgrzewane, a nawet wentylowane fotele. Taki poziom w crossoverze z segmentu B? W niektórych modelach konkurencji podgrzewana kierownica nie była nawet w opcji (np. w Peugeocie 2008). Miejsca na kanapie jest wystarczająco, a pojemność bagażnika w wersji z napędem konwencjonalnym to 361/1143 litry. W Konie Electric jest nieco mniejszy – od 332 do 1114 l.

1 z 4

Używany Hyundai Kona I – silniki

Paleta silników Hyundaia Kony jest naprawdę imponująca. Dodajmy do tego fakt, że topowy silnik benzynowy (z wyłączeniem wersji N) dostępny jest również z napędem na cztery koła. Zacznijmy od podstawy, czyli jednostki 1.0 T-GDI o mocy 120 KM i momencie obrotowym 172 Nm. To trzycylindrowy silnik, który sprawdzi się w mieście, ale w trasie może się już męczyć. Alternatywą będzie motor 1.6 T-GDI o mocy 177 KM, a po liftingu aż 198 KM i momencie obrotowym 265 Nm. Ta wersja, z opcjonalnym napędem 4×4 i 7-biegową przekładnią dwusprzęgłową to ciekawa alternatywa dla pełnoprawnej N-ki. Mniejsza moc, owszem, ale lepsza trakcja i cywilizowane zawieszenie. Można powiedzieć, że to taki „warm hatch”, ciekawa alternatywa dla innych mocnych crossoverów. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 8 sekund, a prędkość maksymalna to 210 km/h. Średnie spalanie to 6,2 l/100 km. W wersji z napędem na przednią oś przyspieszenie jest nieco lepsze – 7,7 s – ale w trudnych warunkach np. zimowych, nieco wyższe zawieszenie i napęd na cztery koła może być na wagę złota. Warto także zwrócić uwagę na napęd hybrydowy 1.6 GDI Hybrid o mocy 141 KM i momencie obrotowym 265 Nm. Nie jest to auto szybkie – 11 sekund do setki i 161 km/h prędkości maksymalnej – ale w mieście sprawdzi się świetnie ze średnim spalaniem 5 l/100 km.

W modelach przedliftingowych pod maską gościły również silniki wysokoprężne 1.6 CRDi o mocy 115 lub 136 KM. Ten mocniejszy oferował moment obrotowy 280 Nm i z 7-biegową skrzynią automatyczną rozpędzał Hyundaia Konę od 0 do 100 km/h w 10,2 sekundy oraz pozwalał osiągnąć 191 km/h. To dobra propozycja dla tych, którzy często dojeżdżają do pracy za miastem lub planują podróże, bowiem średnie spalanie 4,5 l/100 km to dość silny argument. Z drugiej strony w miejskim crossoverze silnik Diesla może być czasem utrapieniem. Warto to poważnie przemyśleć.

Warto również rozważyć wersję elektryczną. Hyundai Kona Electric to zdaniem wielu użytkowników i recenzentów, jeden z najlepszych przedstawicieli tego segmentu w odmianie elektrycznej. Świetny napęd, staranne wykonanie (dość wyraźna zmiana wnętrza) oraz bardzo przyzwoity zasięg, to mocne zalety tego modelu. Do wyboru są dwie wersje tj. słabsza 136-konna z mniejszą baterią 39,2 kWh oraz mocniejsza, 204-konna i z większą baterią o pojemności 64 kWh. Tylko do miasta sprawdzi się ta słabsza, ale mocniejsza oferuje nie tylko zdecydowanie lepsze osiągi – 7,9 sekundy do setki – ale i zasięg na poziomie powyżej 400 kilometrów. Niektórzy bez problemu potrafią przejechać nawet 500 kilometrów i więcej. Do miasta? Rewelacja!

Rewelacyjnie spisuje się również Hyundai Kona N. Auto pojawiło się na rynku w 2021 roku, więc jest bardzo świeże i może być kosztowne, nawet w zakupie z drugiej ręki, ale silnik 2.0 T-GDI o mocy 280 KM i momencie obrotowym 392 Nm w crossoverze segmentu B? To genialne i niestety już niespotykane połączenie. W połączeniu z 8-biegowym dwusprzęgłowym automatem auto przyspiesza od 0 do 100 km/h w 5,5 sekundy i osiąga 240 km/h, a to wszystko przy akompaniamencie fantastycznie brzmiącego wydechu.

Używany Hyundai Kona I – opinie użytkowników

Hyundai Kona I - wersje specjalne

1 z 2

Używany Hyundai Kona I – awaryjność, typowe usterki

Chociaż jest to bardzo mało prawdopodobne, niektóre modele Kona są wyposażone w napęd na cztery koła i kierowcę mogła ponieść fantazja by zjechać w cięższy teren. To nie jest auto do jazdy po bezdrożach, więc warto zajrzeć pod samochód by sprawdzić, czy osłony silnika i inne elementy nie są uszkodzone. Wszystkie modele są wyposażone w czujniki parkowania, niektóre również w kamery, ale mimo to warto zwrócić uwagę na ewentualne uszkodzenia czy zarysowania. To miejski samochód, więc lekkie otarcia mogą się zdarzyć. Niektóre egzemplarze mają problem z oprogramowaniem jednostki sterującej poduszek powietrznych, co może oznaczać, że niektóre poduszki powietrzne nie zostaną prawidłowo wyzwolone podczas kolizji. Wezwania serwisowe zostały wysłane do właścicieli, ale mimo to warto sprawdzić, czy konkretny egzemplarz był dedykowany do naprawy. Poza tym Hyundai Kona to bardzo niezawodne i bezproblemowe auto, które oprócz zwykłych usterek eksploatacyjnych, nie cierpi na większe i powtarzające się problemy.

Używany Hyundai Kona I – gdzie jest numer VIN?

Numer VIN w Hyundaiu Kona na elemencie stałym znajduje się na podłodze przed fotelem pasażera lub obok fotela. Oprócz tego tabliczka z numerem VIN znajduje się po lewej stronie obudowy deski rozdzielczej (widoczne przez szybę) oraz na lewym słupku B.

Używany Hyundai Kona I – sytuacja rynkowa, ceny

W dniu publikacji na serwisie OTOMOTO.pl umieszczonych było około 230 ogłoszeń dotyczących Hyundaia Kony. Przykładowo model z 2020 roku z silnikiem 1.0 T-GDI w wersji Style z przebiegiem 33 000 kilometrów to koszt około 79 000 złotych. Za około 120 000 złotych można również znaleźć model z 2021 roku w tej samej wersji wyposażenia, ale z silnikiem 1.6 T-GDI i przebiegiem 15 000 kilometrów.

Hyundai Kona - lifting

1 z 2

Używany Hyundai Kona I – podsumowanie

Ogromna ilość najróżniejszych wersji i konfiguracji, nietuzinkowa stylistyka, solidne i świetnie wyposażone wnętrze – to główne zalety Hyundaia Kony. To świetny przedstawiciel crossoverów segmentu B, który kusi bogatym wyposażeniem. Jest nietypowy i może nie wpisać się w obraz tradycyjnego auta miejskiego, ale odwdzięczy się dobrym prowadzeniem i dynamiką w wersji z silnikiem 1.6 T-GDI. Do tego opcjonalny napęd na cztery koła, wersje elektryczne, hybrydowe i sportowa N – jest w czym wybierać!

Polecamy inne nasze artykuły o używanych Hyundaiach:

Używany Hyundai i20 II (2014-2020) – opinie użytkowników

Używany Hyundai i30 III (od 2017 r.) – opinie użytkowników

Używany Hyundai Kona I – galeria

1 z 32