Producenci samochodów wydają wiele rekomendacji. Choćby w zakresie ciśnienia powietrza w ogumieniu czy rodzaju stosowanego oleju. Niektóre z zaleceń można zlekceważyć, bo nierzadko są efektem współpracy marketingowej.
Motoryzacja to wielki przemysł, którego elementy przypominają system naczyń połączonych. Aby zmaksymalizować zyski, poszczególne firmy łączą siły i współpracują, wydając rekomendacje chociażby dotyczące marek opon, olejów czy paliwa. Czasami dochodzi do zmian w tym zakresie. Jedną z bardziej spektakularnych obserwowaliśmy kilka lat temu, kiedy BMW – od lat współpracujące z Castrolem – zaczęło polecać oleje Shell. Oczywiście nie oznacza to, że zalanie silnika olejem Castrol, który spełnia normy BMW, spowoduje jego uszkodzenie.
A co w przypadku rekomendacji w zakresie paliw? Nie każdy wie, że dostępne w Polsce podstawowe typy paliw, a więc Pb95, Pb98 oraz olej napędowy pochodzą zaledwie z kilku źródeł – głównie rafinerii w Płocku i Gdańsku. Następnie paliwa są wysyłane do baz paliwowych, skąd cysternami trafiają na stacje paliw. W zależności od prowadzonej polityki dana sieć stacji może wzbogacić je dodatkami. Tutaj każdy z koncernów ma już pole do popisu – komponuje uszlachetniacz według własnego uznania, a jest on oferowany tylko na stacjach danej sieci.
Warto wiedzieć: Oznaczenia pod klapką wlewu paliwa. Czy znasz je i się do nich stosujesz?
Mimo tego pojawiające się nieraz pod klapkami wlewów paliwa rekomendacje dotyczące używania paliw z danej sieci stacji można traktować z przymrużeniem oka, a już na pewno jadąc na rezerwie nie warto szukać tej konkretnej stacji. Zlekceważenie zaleceń w zakresie marki stacji nie spowoduje uszkodzenia silnika. Czy rekomendacje są zupełnie pozbawione sensu? Niekoniecznie. Ford na przykład zaleca paliwa sieci BP. Ta z kolei oferuje benzyny Pb95/Pb98 oraz olej napędowy z technologią Active, która ma usuwać zanieczyszczenia i utrzymywać silnik w czystości. Jeżeli tankujemy na innych stacjach, warto zwrócić uwagę, czy dostępne są uszlachetnione odmiany paliw (tzw. paliwa premium), które zwykle zawierają dodatki np. sprzyjające utrzymaniu elementów silnika w czystości.
” BMW – od lat współpracujące z Castrolem – zaczęło polecać oleje Shell. Oczywiście nie oznacza to, że zalanie silnika olejem Castrol, który spełnia normy BMW, spowoduje jego uszkodzenie.”
Gdzie tu sens, gdzie logika?