PoradyPoradyPaliwo E10. Do tych urządzeń i pojazdów go nie wlewaj, bo uszkodzisz...

Paliwo E10. Do tych urządzeń i pojazdów go nie wlewaj, bo uszkodzisz silnik!

Większość jeżdżących po naszych drogach aut ma silniki przystosowane do pracy na paliwie E10. Zupełnie inaczej może wyglądać sytuacja w przypadku motorów dwusuwowych, popularnych nie tylko w motocyklach, ale także piłach czy kosach spalinowych, które część kierowców ma w garażach czy piwnicach.

Motoryzacja ma wkład w kryzys klimatyczny. Jednym z rozwiązań mających poprawić ten stan rzeczy jest mieszanie benzyn z biokomponentem. W przypadku benzyn rozwiązaniem jest mieszanie ich z etanolem, co podnosi liczbę oktanową oraz obniża emisję szkodliwych gazów. Zmiana ma również sprzyjać ekologii poprzez poprawę całkowitego bilansu emisji CO2 – do produkcji alkoholu są używane rośliny, które podczas wzrostu związały pewną ilość dwutlenku węgla. Wprowadzenie E10 było potrzebne, by spełnić Narodowy Cel Wskaźnikowy. Jest też niestety druga i strona medalu – produkcja biokomponentu zwiększa popyt na zboża, a sam biokomponent powoduje lekki wzrost zużycia paliwa. Nowa mieszanka benzyny i alkoholu nie może być tankowana do starszych pojazdów – także najpopularniejszych marek samochodów.

Od 1 stycznia 2024 roku na stacjach w Polsce ruszył proces wprowadzenia paliwa E10, czyli 95-oktanowej benzyny z większą zawartością etanolu – E10 zawiera do 10 proc. tego alkoholu. W Europie nie jest to nowe rozwiązanie. Takie paliwo jest sukcesywnie wprowadzane w kolejnych krajach Europy. Silniki większości współczesnych pojazdów są więc dostosowane do pracy na biopaliwie. W przypadku jednostek napędowych maszyn bywa z tym różnie. Kluczowy bywa nawet nie tyle biokomponent, a specyficzny sposób użytkowania sprzętu.

Kosiarki, kosy, pilarki czy nawet motocykle lub pojazdy z silnikami dwusuwowymi, są z reguły używane sporadycznie. A czas okazuje się wrogiem paliwa E10. Wynika to zarówno z higroskopijności etanolu, który wykazuje tendencję do chłonięcia pary wodnej z otoczenia, jak i rozwarstwiania się. Przed zatankowaniem paliwa warto więc sięgnąć po instrukcję obsługi lub sprawdzić na stronie producenta, co pisze na temat zasilania benzyną E10 danego silnika.

Przykładowo Honda zapewnia, że jej silniki były projektowane i produkowane z myślą o przyszłości – od przynajmniej 25 lat są przystosowane do E10, a zachowują wydajność przy użyciu benzyny zawierającej od 0 do 10% etanolu. Japońska marka zaleca jednak, by w urządzeniach, które nie będą używane przez dłużej niż miesiąc, przez zimę, należy opróżnić zbiornik i gaźnik z resztek paliwa, bo w tym czasie paliwo traci swoje właściwości, a w zbiorniku powstaje osad, który może zatkać wrażliwe na najmniejsze drobinki osadu dysze gaźnika. W konsekwencji niedrożne dysze mogą spowodować problemy z uruchomieniem silnika. Wówczas jedynym rozwiązaniem jest oczyszczenie dyszy.

Z kolei Stihl zapewnia, że paliwo E10 nadaje się do wszystkich urządzeń tej firmy, aczkolwiek może zaistnieć konieczność ponownej regulacji gaźnika w celu skompensowania zmienionego składu paliwa. Stihl sugeruje też, żeby mieszanki do dwusuwów przygotowanej na paliwie E10 nie przechowywać dłużej niż 30 dni, aby zminimalizować rozdzielanie się paliwa. Wilgoć zawarta w powietrzu wiąże etanol i osadza się na dnie kanistra. Może to później prowadzić do problemów z pracą silnika. Oddzielone paliwo nie będzie idealne nawet po energicznym wstrząśnięciu.

Redakcja poleca: Od 2024 r. starsze auta muszą jeździć na benzynie Pb98. Dlaczego paliwo E10 im szkodzi?

Husqvarna proponuje inne obejście problemu. Sugeruje, że możliwym do stosowania, a nawet polecanym paliwem do jej pilarek jest benzyna alkilatowa, która jest pozbawiona nie tylko alkoholu, dzięki czemu może być długo przechowywana, ale także jest wolna od niebezpiecznych dla zdrowia związków aromatycznych.

Nie przegap najnowszych artykułów! Obserwuj Wybór Kierowców na FACEBOOKU
NEWSY
Polecane
Wybór redakcji