NowościPremieryEfektowny i szybki "elektryk" dla fanów motorsportu

Efektowny i szybki „elektryk” dla fanów motorsportu

Osiągi wgniatające w fotel, doskonała trakcja, precyzja prowadzenia i wygląd, który skupia na sobie masę zaciekawionych spojrzeń to najkrótsza charakterystyka nowego Hyundaia Ioniq 5 N.

Emocje są nierozerwanie związane z motoryzacją. A nic nie rozpala ich w takim stopniu, jak sport motorowy. Doskonale wie o tym Hyundai, który do lat jest zaangażowany w różne dyscypliny motorsportu. Marka z sukcesami występuje od lat choćby w rajdowych samochodowych mistrzostwach świata, gdzie Hyundai i20 Coupe WRC sięgnał po dwa tytułu mistrza świata w kategorii producentów. Koncern z powodzeniem rozwija też linię mocnych aut dla szerokiego grona odbiorców. Są one oznaczane literą N. To skrót od Nürburgring, gdzie Hyundai ma jeden z swoich ośrodków badawczo-rozwojowych.

Jednym z najświeższych owoców jego pracy jest Hyundai Ioniq 5 N. Producent dołożył starań, by auto było szybkie nie tylko na prostej. Przypomnijmy, że Nürburgring to wąska nitka wijącego się w górach asfaltu. Mawia się, że auto, które jest szybkie na legendarnej Pętli Północnej, jest szybkie na każdej drodze. – Nürburgring to miejsce, gdzie każdy model N jest szlifowany do N-tego stopnia, więc nasz pierwszy w pełni elektryczny model N o wysokich osiągach również musi się tu sprawdzić. Ioniq 5 N właśnie zakończył test wytrzymałości na dystansie 10 000 km na Północnej Pętli, co jest ważnym kamieniem milowym potwierdzającym wysoką wytrzymałość auta i jego możliwości na torze wyścigowym. Właśnie rozpoczęliśmy jeszcze jeden test na 10 000 km, aby przekroczyć granice Ioniq 5 N – wyjaśnia Till Wartenberg, wiceprezes i szef N Brand & Motorsport w Hyundai Motor.

HYUNDAI Ioniq 5 N

Hyundai dołożył też starań, by wprowadzaniu na rynek Ioniqa 5 N towarzyszyła należyta oprawa. Pierwszy oficjalny pokaz auta miał miejsce w 2023 roku podczas Festiwalu Prędkości w Goodwood. Trudno wyobrazić sobie lepsze okoliczności. Od lat impreza w Goodwood jest odwiedzana przez setki tysięcy fanów szybkich samochodów z całego świata, a kolejne rzesze śledzą relacje z niej w internecie. Teraz przyszedł czas na kolejny krok – wprowadzenie Ioniqa 5 N do salonów Hyundaia. Oczywiście auta nie zabraknie też w polskiej ofercie marki. Warto było czekać! Efektowne nadwozie Ionica 5 N (poszerzone o 50 mm względem słabszych wersji) otrzymało szersze opony, felgi o nowym wzorze, kolorowe dodatki oraz elementy aerodynamiczne. Z daleka widać, że mamy do czynienia z nowoczesnym i szybkim samochodem.

Pod karoserią Ioniqa 5 N biją dwa serca – każda z osi otrzymała własny silnik elektryczny, który może kręcić się aż do 21 000 obr./min. Generują one łącznie 609 KM, ale przez 10 sekund w trybie Grin Boost jest dostępne aż 650 KM. Dzięki temu samochód jest w stanie przyspieszyć od 0 do 100 km/h w zaledwie 3,4 sekundy. Prędkość maksymalna, co rzadkie w świecie aut elektrycznych, nie jest ograniczona do niskiej wartości. Ionic 5 N rozpędza się aż do 260 km/h. Na tym nie kończą się jednak niespodzianki. Dwa silniki nie są ze sobą połączone, a ich pracą zawiaduje elektronika. Dzięki temu charakterystykę pracy obu jednostek można dowolnie regulować, by uzyskać różne efekty. Inżynierowie Hyundaia w pełni wykorzystali sytuację.

HYUNDAI Ioniq 5 N

Najbardziej efektowną z opracowanych przez nich funkcji wysyła więcej mocy na tył, by ułatwić kierującemu wprowadzenie samochodu w kontrolowany poślizg. Pożądany przez kierowcę kąt znoszenia pomaga utrzymać N Drift Optimizer. Z kolei funkcja Torque Kick Drift symuluje działanie sprzęgła w aucie spalinowym z napędem na tył – przydaje się, gdy kierowca zechce ruszyć z poślizgiem tylnej osi, której pracę dodatkowo kontroluje E-LSD, czyli elektroniczny mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu. Okiełznanie potęgi 770 Nm ułatwia N Torque Distribution, który reguluje rozkład momentu między tyłem i przodem.

Możliwość sprawnego pokonywania zakrętów – określaną przez Hyundaia jako Corner Rascal – w modelu Ioniq 5 N udało się uzyskać nie tylko dzięki usztywnieniu zawieszenia, wyposażeniu go w elektronicznie sterowane amortyzatory oraz użycie bardziej komunikatywnego układu kierowniczego ze zmienionym przełożeniem. Wpływ na zachowanie auta podczas dynamicznej jazdy ma też nadwozie. W sportowym „elektryku” zostało usztywnione poprzez 42 dodatkowe punkty spawania i dołożone 2,1 metra nowych klejonych łączeń. Ramy pomocnicze przedniego i tylnego zawieszenia usztywniono, a mocowania silnika i akumulatora wzmocniono. Inspirowane autami WRC osie także zostały wzmocnione, aby wytrzymać większy moment obrotowy silnika elektrycznego przy jednoczesnym zmniejszeniu masy nieresorowanej poprzez zastosowanie kutych, 21-calowych alufelg.

HYUNDAI Ioniq 5 N

Ioniq 5 N otrzymał najmocniejszy układ hamulcowy w historii Hyundaia. Tworzą go przednie tarcze o średnicy 400 mm, które współpracują z czterotłoczkowymi zaciskami oraz tylne o średnicy 360 mm. Hamulce wykonano z możliwie lekkich materiałów i zoptymalizowano pod kątem chłodzenia. Nawet przy dynamicznej jeździe hamulce są uzupełnieniem hamowania rekuperacyjnego N Brake Regen, którego rozkład między osiami zmienia się w zależności od trybu jazdy. Odzysk energii w największym stopniu odpowiada za wytracanie prędkości (zapewniając opóźnienia do 0,6 g). Dzięki temu ryzyko przegrzania hamulców jest zminimalizowane. Dodatkowo sprzyja to ich dłuższej żywotności. Konstruktorzy dołożyli też starań, by hamowanie hamulcami i poprzez regenerację odbywało się w sposób maksymalnie płynny, a przejścia między nimi były niezauważalne dla kierowcy. Równie dużo uwagi poświęcono dostrojeniu charakterystyki pedału gazu.

Wizyty na torze czy jazda serpentynami to nawet w przypadku sportowych aut zwykle wydarzenie, a nie codzienność. Wiele samochodów najczęściej jest używanych na co dzień. Hyundai doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Projektantom Ioniqa 5 N przyświecało hasło Everyday Sportscar – dołożono starań, by każdy pokonany kilometr serwował porcję sportowych doznań. Pracują na to chociażby N e-shift oraz N Active Sound +. Stanowią odpowiedź na potrzeby osób, które krytykują auta elektryczne za braku informacji zwrotnych.

N e-shift to przepis na zapewnienie poczucia kontroli nad dostarczaniem mocy. Rozwiązanie symuluje pracę ośmiobiegowej dwusprzęgłowej skrzyni. Poprzez zmiany momentu obrotowego generuje niewielkie szarpnięcia. Kierowca utożsamia je ze zmianami biegów – kto lata spędził w samochodzie spalinowym dzięki takiemu rozwiązaniu będzie w lepszy sposób odbierał prędkość czy jej zmiany. Z kolei N Active Sound + zapewnia nie tylko futurystyczny dźwięk pojazdu elektrycznego, ale także dźwięki silnika i wydechu podobne do pojazdów spalinowych. Sportowego ducha czuć w kabinie już w chwili otwarcia drzwi. Na kierownicy, listwach progowych czy fotelach pojawiły się charakterystyczne litery N. Same fotele zostały lepiej wyprofilowane, a ich siedziska znajdują się o 20 mm niżej niż w słabszych odmianach.

HYUNDAI Ioniq 5 N

Wszystko to sprawia, że Hyundai Ioniq 5 N elektryzuje nie tylko możliwościami napędu generującego 650 KM i 770 Nm oraz zasięgiem zapewnianym przez akumulator o pojemności 84 kWh. To dopracowany i kompleksowo przygotowane auto, które zapewni masę motoryzacyjnych emocji zarówno na torze, jak i podczas codziennej jazdy.

W Polsce cennik Ioniqa 5 N otworzy kwota 369 tysięcy złotych. Atrakcyjna, jak na 650-konny samochód, który 100 km/h osiąga w niewiele ponad trzy sekundy. Auto kusi też przestronnym i dobrze wykończonym wnętrzem oraz typowym dla modeli N bogatym wyposażeniem.

Nie przegap najnowszych artykułów! Obserwuj Wybór Kierowców na FACEBOOKU
NEWSY
Polecane
Wybór redakcji