Wielu kierowców zadaje sobie pytanie, czy można pomijać biegi przy ich zmienianiu. Okazuje się, że zmienianie biegów „na skróty” może być korzystne.
Zainteresowanie autami z manualnymi skrzyniami systematycznie spada. Wciąż są one jednak elementem wyposażenia milionów aut jeżdżących po polskich drogach. W przypadku samochodu z ręczną skrzynią kierowca ma kluczowy wpływ na zużycie paliwa, sprzęgła, a także elementów przekładni. Umiejętnie korzystając z auta może zredukować spalanie oraz wydłużyć życie drogich i trudnych w naprawach komponentów.
Konstrukcja ręcznych skrzyń – zsynchronizowanych i z lewarkiem pracującym w układzie H umożliwia pomijanie biegów przy zmianie. W razie potrzeby należy z tego korzystać. Jej przeciwieństwem są sekwencyjne skrzynie bez synchronizacji – spotykane w motocyklach czy samochodach wyczynowych. W ich przypadku biegi, zarówno w górę, jak i w dół, trzeba zmieniać po kolei.
Czy pomijanie biegów przy zmianie jest korzystne? W pewnych okolicznościach tak, bo umożliwia szybsze osiągnięcie potrzebnych w danej chwili obrotów silnika. Ogranicza także liczbę naciśnięć na pedał sprzęgła, co może minimalnie wydłużyć żywotność linki, wysprzęglika, łożyska czy tarczy, docisku i łapy sprzęgła.
Kluczowa przy pomijaniu biegów jest kwestia obrotów. Dla uproszczenia przyjmijmy, że zmiana biegu o jeden w górę lub w dół powoduje spadek lub wzrost obrotów o 1000 obr./min. Jeżeli natomiast wrzucamy jeszcze wyższy lub niższy bieg, zmiana może wynieść 2000 obr./min lub więcej. Jeżeli nieumiejętnie zwolnimy pedał sprzęgła, tarcza będzie zmuszona do wyrównania w ciągu ułamka sekundy obrotów wałka zdawczego skrzyni oraz koła zamachowego. Przyspiesza to zużycie mechanizmów auta – zwłaszcza dwumasowego koła zamachowego, które także bierze na siebie ciężar zrównania obrotów. W skrajnej sytuacji szybkie zwolnienie sprzęgła i związany z tym skok obrotów na nawierzchni o obniżonej przyczepności może doprowadzić do poślizgu napędzanych kół.
Redakcja poleca: Aktywny tempomat – co to jest, jak działa, czy warto dopłacać?
Warto o tym pamiętać i z wyczuciem dokonywać zmian biegów. Przy zmianie biegu na wyższy konieczne może być odczekanie nieco dłuższej chwili niż zwykle, by obroty spadły, a następnie płynne zwalnianie pedału sprzęgła. Z kolei przy redukcjach z pomijaniem biegów sprzęgło również trzeba puszczać powoli, a można nawet pomyśleć o lekkim dodaniu gazu, gdy sprzęgło jeszcze jest wciśnięte – podbije to obroty i sprawi, że zasprzęglanie staje się bardziej płynne.
Kiedy warto pomijać biegi? Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta. Jeżeli zmieniamy biegi na wyższe ich pomijanie ma sens, gdy planujemy przejście z dużego obciążenia silnika na małe – np. chcemy ustabilizować prędkość po dynamicznym rozpędzaniu lub po pokonaniu stromego wzniesienia wjeżdżamy na płaski odcinek lub drogę o spadku. Z kolei pomijanie biegów przy ich redukowaniu jest uzasadnione, gdy chcemy możliwie szybko uzyskać intensywne hamowanie silnikiem – np. na bardzo stromym zjeździe.