Holowanie auta z napędem na obie osie jest możliwe, ale tylko w określony sposób. Błędy w tym zakresie mogą być przyczyną bardzo kosztownych awarii.
Napęd na cztery koła jest coraz częściej spotykanym elementem wyposażenia pojazdów. Z motoryzacją nierozerwanie związane są też awarie, więc prędzej czy później może okazać się, że trzeba będzie holować samochód z napędem 4×4. Jest to możliwe, ale warto pamiętać, że bez względu, czy dane auto ma napęd xDrive, quattro, syncro, 4Motion czy inny, holowanie może uszkodzić napęd.
Jak holować auto z napędem 4×4?
Holowanie pojazdu z napędem na obie osie jest możliwe w sytuacji, gdy wszystkie koła kręcą się z podobną prędkością. W takiej sytuacji mechanizm różnicowy czy skrzynia biegów, w której jest „dyfer” nie jest poddawany obciążeniom i naprężeniom. Bez względu na rodzaj napędu na cztery koła holowanie w sposób, gdy kręcą się tylko koła jednej osi, może okazać się zabójcze dla napędu – spowoduje spalenie sprzęgła wiskotycznego, uszkodzenie centralnej blokady czy po prostu nagrzewanie się elektronicznie sterowanego sprzęgła wielopłytkowego.
Dlatego do transportu aut z napędem 4×4 konieczna jest laweta. Alternatywą jest holowanie na lince lub sztywnym holu. Sytuacja, gdy wszystkie koła kręcą się z mniej więcej jednakową prędkością jest bezpieczna dla centralnego mechanizmu różnicowego czy mechanizmu dołączającego napęd przedniej lub tylnej osi. Nie pojawiają się w nim żadne niszczące siły.
Ogólne zasady holowania auta z AWD nie różnią się od obowiązujących w przypadku pojazdów z napędem na jedną oś. Za tylną szybą pojazdu holowanego należy ustawić trójkąt ostrzegawczy i włączyć światła pozycyjne lub światła mijania w warunkach ograniczonej widoczności. Nie należy natomiast używać świateł awaryjnych. Nie wolno holować samochodu na autostradzie czy auta, które ma też uszkodzony układ kierowniczy czy hamulcowy.
Nie należy holować auta z napędem na obie osie, gdy jedna z nich jest uniesiona – tzw. motyl założony pod przednie koła bez użycia rolek pod tylne koła narobi więcej szkód niż pożytku!
Holowanie samochodu z AWD i przekładnią automatyczną
Wiele samochodów z napędem 4×4 ma automatyczną skrzynię biegów. Taki samochód można holować, ale trzeba przestrzegać zasad holowania wyszczególnionych w instrukcji. Zwykle zalecają one niewielką prędkość (np. 50 km/h) i ograniczony dystans holowania (np. 50 km). Wszystko dlatego, że automat nie będzie miał odpowiedniego smarowania. Rozwiązaniem może być odpalenie silnika i ustawienie lewarka skrzyni w pozycję N, czyli biegu jałowego. Warto to jednak sprawdzić w instrukcji obsługi.
Redakcja poleca: Przepisy dotyczące holowania. Jakie światła powinien mieć holowany samochód?
W przypadku samochodów z automatem i napędem 4×4 zalecamy skorzystanie z pomocy drogowej i odwiezienie pojazdu do warsztatu na lawecie. Jeżeli mamy ubezpieczenie assistance, wezwanie lawety do uszkodzonego auta nie musi oznaczać dodatkowych wydatków. Właściwe przetransportowanie pojazdu może pozwolić na uniknięcie zbędnych wydatków.