PoradyPoradyZabezpieczenie reflektorów folią PPF. Jak samodzielnie okleić lampy folią?

Zabezpieczenie reflektorów folią PPF. Jak samodzielnie okleić lampy folią?

Jednym z najlepszych sposobów na zabezpieczenie plastikowych kloszy reflektorów przed matowaniem, pękaniem i rysami jest oklejenie ich ochronną folią PPF. To relatywnie prosta czynność, która przez lata utrzyma lampę w idealnym stanie.

Lampy samochodowe są wystawione na ciężką próbę. Nie dość, że znajdują się w pasie przednim, przez co są narażone na uszkodzenia mechaniczne w wyniku uderzeń kamieniami wypadającymi spod kół innych pojazdów, to są stale atakowane przez drobiny piasku czy owady. Swoje robią także promieniowanie ultrafioletowe oraz błędy właścicieli – wystarczy raz przetrzeć brudną lampę przed jej umyciem, by trwale zarysować plastikowy klosz. Jednym ze sprawdzonych sposobów na zabezpieczenie lampy jest oklejenie jej folią PPF, która jest elastyczna i samoregenerująca – drobne zarysowania powierzchni mogą zniknąć pod wpływem ciepła. To rozwiązanie można polecić nawet użytkownikom aut ze starszymi lampami, których klosze są wykonane ze szkła – bezbarwna folia może zmniejszyć ryzyko powstania odprysku oraz zapobiec dalszemu piaskowaniu szkła.

Jak zabezpieczyć lampy folią PPF?

Przed przystąpieniem do jakichkolwiek prac z lampą, trzeba przywrócić ją do możliwie dobrego stanu. W samochodzie, który nie jest fabrycznie nowy oznacza to, że nim cokolwiek będzie można oklejać, to najpierw reflektor należy dokładnie wyczyścić, a zwykle także wypolerować. Proces przywróci kloszom niemal pierwotną przejrzystość, co dodatnio wpłynie także na oświetlenie drogi.

Zabezpieczanie lamp PPF
Bezbarwna folia PPF nie zmienia parametrów oświetleniowych lamp. Do tego jest praktycznie niewidoczna – dwie z tych lamp są oklejone folią, a dwie jedynie odświeżone poprzez polerowanie pastą polerską, a później politurą.

Warto pamiętać, że oklejanie lamp samochodowych nie musi ograniczać się wyłącznie do głównym lamp. Nic nie stoi na przeszkodzie, by zabezpieczenie reflektorów połączyć z naniesieniem PPF na lampy tylne czy mocno narażone na uszkodzenia przednie lampy przeciwmgielne. Niektórzy idą krok dalej i zamiast przezroczystej folii ochronnej wybierają folię przyciemniającą. Pozawala to na ochronę reflektorów przy jednoczesnej zmianie prezencji auta, jednak trzeba pamiętać, że zmodyfikowane lampy samochodu przestają odpowiadać wymogom prawnym. Możliwe są więc problemy podczas spotkania z policją i badania technicznego.

Samodzielne oklejanie reflektorów folią

Usługę nałożenia folii PPF na lampy można zlecić profesjonalistom. Kto czuje się na siłach, może jednak zdecydować się na samodzielne oklejanie lamp folią. Proces nie jest specjalnie trudny, ale jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Im bardziej skomplikowany kształt lampy, tym praca będzie trudniejsza. Dochodzą do tego aspekty związane z czystością – jeżeli dotkniemy kleju folii, to pozostanie na niej widoczny odcisk palca. Równie negatywny efekt będzie miało „złapanie” przez folię kurzu.

Jak okleic lampę PPF
Kluczowe etapy oklejania to równe nałożenie folii (nim zostanie dociśnięta można ją swobodnie przesuwać) a następnie usunięcie silikonową raklą cieczy z przestrzeni między kloszem, a folią. Do oklejania można użyć dociętych wykrojników (w sieci można kupić je do popularnych modeli) lub docinać folię na lampie. W przypadku okrągłych lamp wykrojnik łatwo zrobimy sami z użyciem okrągłego przedmiotu o odpowiedniej średnicy (nieco mniejszej od klosza).

Do popularnych modeli aut są dostępne docięte arkusze folii. Ich aplikacja jest prosta. Wystarczy przemyć lampę roztworem wody destylowanej i alkoholu izopropylowego (IPA), a następnie przystąpić do naklejania folii. Można spotkać się z procedurami z wykorzystaniem wody destylowanej (a więc wolnej od osadów i drobnoustrojów) z dodatkiem szamponu (2-3 kropel na 1 litr wody) oraz wody destylowanej z alkoholem izopropylowym, co powinno zapewnić szybką aktywację kleju. My podczas prac użyliśmy zwykłej wody z szamponem i efekt prac nie budził zastrzeżeń.

Oklejanie lamp folia
Zabezpieczenie folią reflektorów czy tylnych lamp, w zależności od wprawy i ich kształtu, to kwestia kilkunastu minut.

Kluczowym momentem procesu aplikacji folii jest jej właściwie ułożenie na powierzchni, a następnie „złapanie” jej w jednym z narożników klosza lampy poprzez dociśnięcie. Warto pamiętać, że PPF nakłada się na zimno. Folię trzeba więc tak ułożyć, by powstało jak najmniej zagięć, a następnie tak układać folię, by te, które są nieuniknione, wygładzić, a folia zaczęła przylegać całą powierzchnią do lampy. Na tym etapie pracy przydaje się doświadczenie lub… uważne oglądanie videoporadników.

Warto wiedzieć: Oklejanie aut folią. Jak i po co się to robi? Ile kosztuje zabezpieczenie PPF?

Jeżeli do danej lampy nie ma gotowych formatek lub chcemy zaoszczędzić, trzeba kupić folię ciętą z metra. Pozostaje wymierzyć, ile folii potrzeba na dane lampy i zamówić odpowiednią ilość. Zwykle zamkniemy się w kwocie kilkudziesięciu złotych. Profesjonaliści sa taką usługę mogą policzyć 200-300 złotych (lub więcej). Niezwykle ważnym etapem procesu jest odcięcie nadmiaru folii po jej aplikacji. Należy to zrobić w niewielkim odstępie od krawędzi. Folię należy naciąć, ale nie przeciąć, gdyż spowoduje to porysowanie plastikowego klosza. Po nacięciu nadmiar folii bezbarwnej należy oderwać.

Nie przegap najnowszych artykułów! Obserwuj Wybór Kierowców na FACEBOOKU
NEWSY
Polecane
Wybór redakcji