Użytkownicy nowych aut mogą cieszyć się licznymi, a do tego zaawansowanymi rozwiązaniami multimedialnymi. Dotyczy to także pojazdów dostawczych.
Czy motoryzacja dynamicznie się rozwija? Zdania na ten temat mogą być podzielone. Postęp najlepiej widać, kiedy spojrzy się na elektronikę. Rozwiązania, które jeszcze do niedawna były dostępne wyłącznie w modelach z górnej półki – w tym nawigacje z wieloma funkcjami, kolorowe i dotykowe ekrany dużych rozmiarów czy zaawansowane systemy wsparcia kierowcy, których działanie można spersonalizować.
Tego typu multimedialne udogodnienia dotarły nie tylko do nowoczesnych aut małych czy miejskich. Spotkają się z nimi również użytkownicy nowoczesnych aut dostawczych. To duża, a zarazem niezwykle istotna zmiana. Dlaczego? Statystyczny kierowca pokonuje autem od najwyżej kilkadziesiąt kilometrów dziennie, spędzając w pojeździe ograniczoną ilość czasu. Zupełnie inaczej może natomiast wyglądać sytuacja w przypadku samochodów dostawczych. To narzędzie pracy, na pokładzie którego kierowca oraz pasażerowie nierzadko spędzają długie godziny. Zaryzykujemy więc stwierdzenie, że wszystkie rozwiązania, które podnoszą funkcjonalność, komfort i ergonomię są jeszcze ważniejsze niż w „osobówkach”.
Przykładem marki, która nie skąpi multimedialnych dodatków jest Fiat Professional. Standard wyposażenia w nowym Doblo obejmuje 3,5-calowy wyświetlacz między wskaźnikami oraz radio z tunerem cyfrowym DAB, zestawem głośnomówiącym Bluetooth oraz gniazdem USB. Za rozsądną dopłatą 1500 zł netto ten zestaw może być wymieniony na radio z 8-calowym ekranem i funkcją Mirror Screen, która pozwala na wyświetlenie na ekranie w pojeździe informacji aktualnie wyświetlanych przez telefon. Na tym bynajmniej nie kończą się możliwości doposażenia pojazdu. Jeden z pakietów wprowadza na pokład Doblo stację multimedialną funkcją rozpoznawania głosu, WiFi, nawigacją oraz 3-letnim okresem subskrypcji na usługi TomTom Traffic, które zapewniają bieżącą informację o natężeniu ruchu, dostępności parkingów, pogodzie czy cenach paliw. Takie rozwiązania jeszcze dekadę temu były nie lada luksusem – dostępnym nie we wszystkich autach kompaktowych, o samochodach niższych klas nie wspominając. W przypadku nowego Ducato widoczny na zdjęciach ekran ma rozmiar 10 cali i wysoką rozdzielczość. Sprawia to, że wnętrze pojazdu wygląda nowocześnie, a do tego zyskuje na funkcjonalności – duże ekrany są wygodniejsze i łatwiejsze w obsłudze od mniejszych, gdzie siłą rzeczy ikony mają mniejsze rozmiary.
Większość samochodów dostawczych nie ma przeszklenia w tylnej części nadwozia. Dzięki temu ładunek jest lepiej chroniony, a sam pojazd mniej podatny na uszkodzenia – jeżeli przewożony przedmiot uderzy w poszycie z blachy, to najwyżej doprowadzi do jego wygięcia. Jest jednak druga strona medalu – takie rozwiązanie istotnie ogranicza widoczność z miejsca kierowcy, zwiększając martwe strefy. Dotyczy to zwłaszcza przestrzeni bezpośrednio za tylnymi drzwiami, która nie jest obejmowana przez lusterka, a w większych modelach, jak na przykład Fiat Ducato, jest na tyle duża, że może się w niej „schować” słupek, betonowy kosz na śmieci, jednoślad czy pieszy. Nowoczesne rozwiązania multimedialne zwiększają jednak poziom bezpieczeństwa. Jednym z istotnych rozwiązań jest kamera cofania, która zbierany obraz przekazuje na ekran systemu multimedialnego.
Na tym jednak nie koniec! Do wspomnianego Fiata Ducato można zamówić cyfrowe lusterko wsteczne. Technicznie rzecz biorąc jest to umieszczony w miejscu lusterka wyświetlacz, który przedstawia obraz z tylnej kamery – zbierany jednak przez inny obiektyw o innym kącie widzenia, niż obsługujący kamerę cofania.
Technologiczny postęp sprawił również, że w autach dostawczych zaczęły być dostępne cyfrowe wskaźniki. W Fiacie Ducato ekran może wypełniać przestrzeń między obrotomierzem, a wskaźnikiem poziomu paliwa. Kierowca może w pewnym zakresie personalizować sposób i rodzaj prezentowanych informacji. Do tego istotne komunikaty zostaną automatycznie dobrze wyeksponowane, więc nie ma możliwości ich przeoczenia.
Na podkreślenie zasługuje także fakt, że rozwiązania multimedialne w autach dostawczych są nie tylko dostępne. W wielu modelach w mniejszym lub większym stopniu stanowią one adaptacje rozwiązań sprawdzonych wcześniej w typowo osobowych samochodach – i to zwykle nie z najniższej półki, a klasy miejskiej czy kompaktowej. W efekcie technologie dostępne w pojazdach użytkowych przekonują też estetyką. Nie ma mowy o dużych czarnych ramkach wokół ekranu, przesadnie prostym menu z topornymi elementami czy ubogich w funkcje nawigacjach. Niektóre systemy mogą wyświetlać nawet loga stacji radiowych.
Warto również zauważyć, że konstruktorzy aut dostawczych nie gonią za wszelką cenę za technologicznymi fajerwerkami. W rezultacie przy dotykowych ekranach pojawiają się często fizyczne przyciski i pokrętła do obsługi kluczowych funkcji. Komfort obsługi i ergonomię zwiększają wielofunkcyjne kierownice z przyciskami do obsługi systemu audio i zestawu głośnomówiącego. Zgodnie z duchem czasu, przestaje to być element wymagający dopłaty – w Pandzie Cargo jest oferowany w ramach pakiety, ale w większym Doblo nie wymaga już sięgania do firmowego skarbca.
