Octavia I z dieslem 1.9 TDI, zwłaszcza w rękach przedstawiciela handlowego, potrafiła być obłędnie szybka. Youtuber sprawdził, ile ognia zostało w niej po latach.
Bazująca na Golfie IV kompaktowa Skoda Octavia I wciąż cieszy się dużą popularnością na rynku wtórnym. Produkowane do 2010 r. auto przekonuje niskimi kosztami utrzymania i serwisowania, dużym bagażnikiem i szeroką paletą udanych silników, wśród których nie zabrakło legendarnego diesla 1.9 TDI.
Redakcja poleca: 693 tys. km przebiegu. Ile mocy zostało w silniku 1.9 TDI Skody Octavii?
Jak zauważył Youtuber Petrolhead Numer One, 90-konna wersja silnika 1.9 TDI jest pozbawiona dwumasowego koła zamachowego, a ma klasyczną pompę wtryskową (mocniejsze i nowsze wersje tej jednostki mają pompowtryskiwacze), co istotnie obniża koszty obsługi serwisowej i zwiększa żywotność motoru.
Czy 16-letni samochód jest szybki? Petrolhead Numer One postanowił sprawdzić to na niemieckiej autostradzie. Wynik próby okazał się więcej niż przyzwoity. Skodę udało się rozpędzić niemal do licznikowych 210 km/h. Od samochodu, który ma być przede wszystkim praktyczny oraz tani w zakupie i utrzymaniu chyba nikt nie oczekuje więcej.
Źródło: Youtube/Petrolhead Number One
Po pierwsze na zdjęciu prędkościomierz pokazuje 201 a nie „prawie 210”. Po drugie – jak wiadomo – prędkościomierze w nieomal wszystkich autach zawyżają wskazania. Zatem te „prawie 210” to w rzeczywistości jakieś 185 km/h.
Źle nie jest, ale po co ten raban?
Wersja 1.9 TDI z silnikiem 130 KM (96 kW) wyciąga zgodnie z instrukcją 207 km/h. I wyciąga. Wiem, bo mam. Prędkościomierz pokazuje wtedy około 225 km/h.
Przy biciu takich „rekordów” dramatycznie ważne jest nachylenie jezdni i prędkość wiatru. Vmax w zależności od tego potrafi się znacząco różnić.