Peugeot 3008 PureTech 130 EAT8 – TEST

Choć kompaktowy SUV Peugeota może mieć nawet 300 KM mocy, jego cennik otwiera znacznie skromniejsza, 130-konna wersja. Jak jeździ bazowe 3008 PureTech 130? Czy 3 cylindry i 1,2 l pojemności to nie za mało dla 4,5-metrowego SUV-a z automatem? By znaleźć odpowiedzi na te pytania – i wiele innych, np. jak czas obchodzi się z tym modelem – sprawdziliśmy to w praktyce.

Zacznijmy od tego, że nie jest to ani zwykły SUV, ani przeciętny silnik. Obie konstrukcje zostały poważnie docenione. Testowany Peugeot 3008 to europejski Samochód Roku 2017, a napędzająca go jednostka 1.2 PureTech czterokrotnie zdobyła tytuł Silnika Roku w kategorii 1,0-1,4 litra (w latach 2015-2018). W naszym teście przyjrzymy się temu, jak spisuje się połączenie obu laureatów.

Spróbujemy też znaleźć odpowiedź na pytanie, czy francuski SUV zasługuje na swój tytuł także w podstawowej wersji silnikowej. I czy utytułowany silnik w tym sporym pojeździe sprawdza się równie dobrze, co w licznych mniejszych modelach, do których trafił.

Peugeot 3008 PureTech 130 EAT8 – nadwozie

W przypadku udanych projektów czas zdaje się płynąć wolniej. Peugeot 3008 jest świetnym przykładem – to model, który debiutował w 2016 r., ale od tego czasu właściwie zupełnie się nie zestarzał. Po delikatnym liftingu w 2020 r. wciąż wygląda tak, że gdyby to dzisiaj odbyła się jego premiera, goście wyszliby z niej pod równie dużym wrażeniem co ponad 6 lat temu i żaden z nich nie nazwałby auta przestarzałym.

Bryła nadwozia wciąż prezentuje się nowocześnie, a nadany mu w czasie restylingu 3 lata temu oryginalny wygląd przedniej partii i tylnych świateł sprawia, że 3008 nadal jest atrakcyjną propozycją na tle nowszych rywali.

To ważne, bo przy swoich rozmiarach (auto jest długie na 4,45 m, przy 1,84 m szerokości i 1,62 m wysokości) 3008 należy do wyjątkowo silnie reprezentowanego segmentu rynkowego, w którym nie brakuje ciekawych konkurentów. I nie przestaje ich przybywać.

W takiej sytuacji docenić należy to, że Peugeotowi nie brakuje cech często poszukiwanych przez nabywców tego typu aut. Uwagę zwraca np. jego solidny prześwit (katalogowo wynosi prawie 22 cm, faktycznie jest trochę mniejszy), który nie tylko pozwala kierowcy nie przejmować się wysokimi krawężnikami w mieście czy głębokimi dziurami na polnych szlakach, ale także ułatwia dostęp do – wyżej dzięki niemu położonych – siedzeń.

Dobrze też, że projektanci pamiętali o praktycznym zasłonięciu progów drzwiami, dzięki czemu wysiadając z samochodu w czasie deszczu czy po przejeździe zabłoconą drogą, nie trzeba się obawiać o czystość nogawek ocierających o próg.

Peugeot 3008 PureTech 130 EAT8 – wnętrze

Wiele samochodów sprawia wrażenie, jakby ich designerzy po zaprojektowaniu ciekawego nadwozia uznali, że wystarczy. Albo jakby po prostu czegoś zabrakło – odwagi, weny, a może raczej zgody działów finansowych, by projekt wnętrza dorównał stylem karoserii.

Peugeot to zdecydowanie nie ten przypadek. Model 3008 już w swoim pierwszym wydaniu wyróżniał się ciekawym kokpitem, a opisywana druga generacja otrzymała tzw. i-Cockpit (zaprezentowany pierwszy raz w 2012 r. w Peugeocie 208), czyli wciąż nietypową koncepcję deski rozdzielczej, w której większość przełączników zastąpił ekran, a na zestaw zegarów prowadzący patrzy ponad niewielką kierownicą.

W kompaktowym SUV-ie peugeotowski kokpit wypada szczególnie dobrze. Nie tylko ze względu na ciekawy design, z wysoką, zgrabnie wkomponowaną w deskę rozdzielczą konsolą środkową i panoramicznym ekranem 10” w centralnej części, ale także za sprawą jakości materiałów użytych do wykończenia wnętrza, dużo lepszych niż w miejskich modelach tej marki.

Nie dość, że znaczną część deski rozdzielczej 3008 wykonano z bardzo miękkiego, przyjemnego w dotyku tworzywa (także bok tunelu centralnego, o który opiera się prawe kolano kierowcy), to towarzyszą mu spore powierzchnie obszyte tapicerką. Ten nieczęsto stosowany przez producentów zabieg czyni wnętrze o wiele przytulniejszym – i faktycznie we francuskim SUV-ie można się dzięki temu poczuć lepiej niż w zalanych plastikiem wnętrzach niektórych konkurentów.

Generalnie „miejsce pracy” kierowcy testowanego Peugeota robi bardzo dobre wrażenie, trzeba jednak zaznaczyć, że od czasu swojej premiery i-Cockpit niezmiennie wykazuje dwie drobne słabe strony. Pierwszą zauważy tylko część najwyższych kierowców, których nietypowy układ kokpitu zmusza do położenia kierownicy trochę niżej, niż by ją ustawili, gdyby nie zasłaniała im dołu wskaźników.

Druga to fakt, że sterowanie np. klimatyzacją za pomocą dotykowego wyświetlacza, nawet tak szybko reagującego jak ten w 3008, nie jest tak wygodne, jak przy użyciu osobnego panelu. Poza tym jednak obsługa nie sprawia problemów. System multimedialny ma nietrudne do opanowania menu i przydatne klawisze funkcyjne tuż pod ręką kierowcy, łatwo zarządza się też tym, co widać na ekranie zegarów.

Peugeot 3008 PureTech 130 EAT8 – przestronność, bagażnik

Jak przystało na SUV-a tej wielkości, Peugeot 3008 nie należy do ciasnych aut i nawet wysokim podróżnym zapewnia wystarczająco dużo miejsca. Oczywiście lepsze warunki można znaleźć z przodu. Na kierowcę i pasażera czekają fotele, które nie tylko świetnie wyglądają, ale także dobrze łączą wygodę z przyzwoitym trzymaniem bocznym. Ich mocno wyprofilowane boki są miękkie, więc nie uwierają tęższych osób i nie utrudniają wsiadania. A jednocześnie zapewniają wystarczające podparcie w szybciej pokonywanych łukach.

Przednia część kabiny bez trudu mieści osoby o wzroście do prawie 2 metrów. Docenią one to, że fotele da się ustawić nisko i przesunąć dość daleko w tył. Ich oparcia znajdują się wtedy już za środkowymi słupkami dachowymi, wyraźnie ograniczając przestrzeń na nogi pasażerów kanapy. Jeśli jednak nie cofnie się mocno przednich siedzeń, także w drugim rzędzie komfortowo usiądą rosłe osoby, narzekając co najwyżej na problem z wciśnięciem stóp w niską lukę pod maksymalnie opuszczonymi fotelami.

Powodów do narzekań nie daje bagażnik. Jego standardowa pojemność, czyli za kanapą i pod sztywną półką, to porządne 520 litrów, a po złożeniu tylnych oparć i załadowaniu po dach do dyspozycji jest 1482 l przestrzeni. Wykorzystanie możliwości ładunkowych Peugeota ułatwia duża ładowność – aż 620 kg.

Przydaje się solidna podłoga kufra, którą można ustawić na dwóch poziomach – na dolnym czyni kufer bardzo wysokim (niemal 60 cm między dnem a zasłoną), z kolei gdy jest na górze, pod nią powstaje obszerny schowek, a złożenie kanapy daje niemal idealnie płaską powierzchnię bez najmniejszego stopnia.

Peugeot nie zapomniał też o funkcjonalności. Jeśli uniesie się podłogę, żeby dostać się do rzeczy schowanych pod nią, nie trzeba jej trzymać jedną ręką w górze – zajmują się tym odpowiednie zatrzaski. Powiększanie bagażnika nie wymaga chodzenia od lewych do prawych drzwi – tylne oparcia można też złożyć, stojąc przy otwartym bagażniku, przy użyciu dźwigienek na jego burtach. Za dopłatą (w testowanej wersji Allure Pack: 3900 zł) tylną pokrywę można otworzyć ruchem stopy pod zderzakiem – to spore ułatwienie, gdy np. wraca się ze sklepu z zakupami w obu rękach.

Peugeot 3008 PureTech 130 EAT8 – komfort, prowadzenie

Po bazowej wersji silnikowej SUV-a raczej nikt nie spodziewa się sportowych właściwości jezdnych – i testowany samochód nie zachowuje się jak auto sportowe. Ale i tak Peugeot zupełnie nieźle odnajduje się na krętej drodze. Biorąc pod uwagę to, że jest dość wysoko i niezbyt twardo zawieszony, a gwałtowniejsze skręty kierownicy kwituje nieprzesadnymi, ale odczuwalnymi przechyłami bocznymi, 3008 wręcz zaskakuje tym, jak posłusznie podąża za ruchami rąk kierowcy.

Owszem, „przyciskany do muru” w szybkim łuku, Peugeot ujawnia pewną skłonność do „prostowania” zakrętu, ale jest ona nieduża, dobrze wyczuwalna i sprawnie minimalizowana przez ESP. Dopóki nie próbuje się znaleźć granic przyczepności opon (jak na SUV-a, są one dość daleko), 3008 robi wrażenie lekkością prowadzenia. Nic dziwnego – waży stosunkowo mało: 1320 kg, czyli o skromne 29 kg więcej niż kompaktowy Peugeot 308 z tym samym układem napędowym.

A jednocześnie jego przyjemnie sprężyste zawieszenie nie ma problemów z tłumieniem wstrząsów. Na dziurawej drodze Peugeot zachowuje się jak znacznie droższe samochody – szybko „gasi” zarówno drobne drgania, jak też większe skoki kół, nie dudni po wjeździe w wyrwę czy zbyt szybkim pokonaniu progu spowalniającego i cieszy bardzo kulturalną pracą na powtarzających się wybojach, np. na „kocich łbach”.

Peugeot 3008 PureTech 130 EAT8 – silnik, osiągi, zużycie paliwa

Kompaktowy SUV Peugeota ma szeroką gamę silnikową obejmującą zarówno wersje benzynowe i diesla, jak też hybrydy typu plug-in. Najmocniejsza z tych ostatnich, 300-konna z napędem 4×4, potrafi rozpędzić się do „setki” w mniej niż 6 sekund. Ale kosztuje prawie ćwierć miliona złotych.

Opisywany egzemplarz pochodzi z rozsądniejszej części cennika – na zakup wersji PureTech 130 wystarczy o 100 tys. zł mniejsza kwota. Samochód na zdjęciach ma jednak automatyczną przekładnię i jest w środkowej z trzech wersji wyposażeniowych, więc kosztuje 170 500 zł.

PureTech 130 w nazwie oznacza, że auto napędza zaledwie 3-cylindrowa jednostka 1.2 turbo. Biorąc pod uwagę rozmiary tego SUV-a, niejedna osoba pewnie uzna, że taki silnik to za mało. Rzeczywiście, jeśli za kierownicę wsiądzie ktoś o bardzo dynamicznym stylu jazdy, będzie pewnie narzekać, że choć osiągi są akceptowalne (0-100 km/h w 10 s), to przy mocnym „duszeniu” pedału gazu automat często pozwala wskazówce obrotomierza zbliżyć się do czerwonego pola, a spod maski dochodzi wtedy donośny warkot jednostki robiącej wrażenie wysilonej.

Ale to nie z myślą o takich nabywcach powstają bazowe wersje. Jeśli nie czuje potrzeby dojechania jako pierwszy do następnych świateł i wystarczy mu, że samochód po prostu zupełnie sprawnie się rozpędza, prowadzący znajdzie w silniku Peugeota sojusznika. Na co dzień nie drażni on hałasem, bo sporym zapałem do pracy wykazuje się już przy niskich i średnich obrotach, gdy jego brzmienie jest znacznie znośniejsze, może się wręcz podobać. Do tego nie zwleka z reakcją na dodanie gazu, nigdy nie czyni 3008 zawalidrogą i nie traci rażąco „pary”, gdy autem podróżuje kilka osób.

Jak przystało na jednostkę downsizingową, spalanie też zależy od stylu jazdy – częste korzystanie z całego potencjału silnika zauważalnie, bo o 20-30% zwiększa „apetyt” Peugeota. Jednak dopóki jeździ się w miarę spokojnie, nie wciskając za często mocno prawego pedału, 3008 zadowala się zupełnie rozsądnymi ilościami paliwa.

Przy dosyć płynnej jeździe po mieście zapotrzebowanie na benzynę nieznacznie przekracza 9 l na 100 km, ale na pozamiejskich trasach – dopóki nie prowadzą autostradami – spalanie spada poniżej 5,5 l. Średni wynik 7,3 l/100 km przy 53-litrowym zbiorniku oznacza tankowanie co ponad 700 km.

Peugeot 3008 PureTech 130 EAT8 – wyposażenie, cena

Do testu trafiła środkowa z trzech dostępnych w 3008 wersji wyposażeniowych – Allure Pack. A to oznacza, że auto już w standardzie zostało zupełnie nieźle wyposażone. Przede wszystkim, jego nabywca bez żadnych dopłat otrzymuje dość bogaty zestaw systemów zwiększających bezpieczeństwo, takich jak ostrzeganie przed kolizją i niezamierzonym opuszczeniem pasa ruchu, monitorowanie martwych pól, rozpoznawanie ograniczeń prędkości, wykrywanie zmęczenia kierowcy czy automatyczne zarządzanie światłami drogowymi.

Na liście seryjnie montowanych elementów są też nawigacja, kamera cofania, czujniki przeszkód z przodu i tyłu nadwozia, system keyless, częściowo skórzane siedzenia i aluminiowe obręcze 18”. Co ciekawe, bezpłatny jest też jeden z metalicznych lakierów (niebieski).

Wśród dodatków nie brakuje rozsądnie wycenionych elementów, jak kosztujące po kilkaset złotych ładowarka bezprzewodowa do telefonów czy podgrzewanie foteli. Niestety są na niej także braki – pewne opcje są dostępne (standardowo lub za dopłatą) dopiero w droższej o ponad 10 tys. zł topowej wersji wyposażeniowej.

Mimo to rozsądnym wyborem wydaje się właśnie testowana, środkowa, kosztująca z opisywanym silnikiem 170 500 zł.

Peugeot 3008 PureTech 130 EAT8 – PODSUMOWANIE

Samochód Roku 2017 w 2023 r. nie wydaje się ani trochę przestarzały. Nadwozie Peugeota nadal wygląda atrakcyjnie, a przyjemne wnętrze i sprawny układ jezdny wciąż dają wrażenie jazdy autem klasy premium. Zresztą nieduży silnik 3008 też nieźle znosi upływ czasu i nie musi się zbytnio obawiać nowszej konkurencji. W codziennej eksploatacji większość kierowców uzna zapewne jego możliwości za więcej niż wystarczające. Jednym zdaniem – Peugeot 3008 PureTech 130 EAT8 to wciąż jedna z najciekawszych propozycji w segmencie.

 

Peugeot 3008 PureTech 130 EAT8 – TEST: plusy i minusy

Nadwozie i wnętrze
 +  niezmiennie ciekawy wygląd nadwozia i kokpitu, niezła przestronność, świetne wykończenie, obszerny bagażnik, duży prześwit
 –   przeciętna przestrzeń na nogi w drugim rzędzie, miejscami nieco utrudniona obsługa

Układ napędowy
 +  żwawy i chętny do pracy przy niskich i średnich obrotach silnik, niezły automat, wystarczające osiągi, zupełnie akceptowalne spalanie przy powstrzymywaniu się od bardzo dynamicznej jazdy
 –   dość głośny warkot silnika na najwyższych obrotach

Właściwości jezdne
 +  bardzo przyzwoity komfort jazdy po nierównościach, dobra zwinność, pewne i stabilne prowadzenie, cicha praca podwozia, niezły układ kierowniczy, nieprzeszkadzający układ ESP

Wyposażenie i cena
 +  całkiem obfite wyposażenie standardowe, bogaty zestaw systemów wsparcia kierowcy, rozsądnie wycenione dodatki
 –   stosunkowo wysoka cena zakupu

 

Peugeot 3008 PureTech 130 EAT8 – dane techniczne, osiągi, spalanie

Silnik: benzynowy, turbo (R3, 12V, 1199 cm³); moc maksymalna: 130 KM; przyspieszenie: 0-100 km/h: 9,7 s; prędkość maksymalna: 188 km/h; średnie zużycie paliwa: 6,9 l/100 km (WLTP)

 

Peugeot 3008 PureTech 130 EAT8 – GALERIA ZDJĘĆ