TestyTestFord Kuga 1.5 EcoBoost 150 – opinia, zalety i wady

Ford Kuga 1.5 EcoBoost 150 – opinia, zalety i wady

Ford Kuga to jeden z najlepiej prowadzących się SUV-ów na rynku. Sprawdziliśmy też inne jego cechy i odnieśliśmy je do czterech rywali.

Kuga w obecnie sprzedawanej, trzeciej odsłonie jest od roku obecna na polskich drogach. W nasze ręce trafiła 150-konna benzynowa wersja tego wciąż nowego SUV-a. Żeby w pełniejszy sposób przedstawić Forda, odnieśliśmy go do czterech popularnych rywali z Francji, Japonii, Korei i Niemiec, z którymi niedawno mieliśmy do czynienia.

Wspomniane tło Kugi stanowić będą cztery modele cieszące się sporym powodzeniem zarówno w Polsce, jak i szerzej, w Europie, gdzie cała piątka plasuje się wśród 50 najchętniej wybieranych samochodów i w czołówce swojej klasy. To Hyundai Tucson, który ostatnio doczekał się nowej odsłony, Opel Grandland X, Peugeot 3008 (lifting w ubiegłym roku) oraz Toyota RAV4.

Ford Kuga 1.5 EcoBoost 150 – przestronność

Jak na kompaktowego SUV-a, Kuga jest dość postawna. To najdłuższy z wymienionych samochodów – mierzy aż 463 cm (Toyota 460 cm, reszta 445-450 cm). Może się też pochwalić o 2-4 cm szerszym niż u pozostałej czwórki nadwoziem (188 cm) oraz większym o 2-3 cm rozstawem osi (271 cm). Na wysokość (167 cm) o 2 cm ustępuje Toyocie, ale od Hyundaia, Opla i Peugeota jest o 2-6 centymetrów wyższy.

Warto przy tym zaznaczyć, że opisywany Ford to nieco usportowiona odmiana ST-Line, o 1,2 cm dłuższa i o 0,9 cm niższa od wariantu Titanium (podstawowego w 150-konnej Kudze).

Ford Kuga - fotele
Wygodne fotele Kugi zostały zupełnie przyzwoicie wyprofilowane.

Jak przystało na SUV-a o takich rozmiarach, Ford ma we wnętrzu wystarczająco dużo miejsca, by zmieścić nawet rosłych podróżnych. Za kierownicą zupełnie wygodnie usiądą osoby mierzące do 190-195 cm. Wysocy prowadzący docenią długie siedzisko fotela i spory zakres regulacji kierownicy, ale muszą pogodzić się z tym, że nie rozprostują nóg – choć do dyskomfortu i tak jest jeszcze daleko.

W drugim rzędzie wciśnięcie fryzury w podsufitkę grozi dopiero przy 185-190 cm wzrostu. Każdy bez problemu zmieści kolana i stopy, nawet w grubych zimowych butach. Chodzi oczywiście o dwa zewnętrzne miejsca – bo choć w miarę szczupli pasażerowie zniosą tu niezbyt dalekie podróże nawet w trójkę, to ze względu na wyniesione siedzisko i dosyć wysoki tunel centralny siedzącemu pośrodku będzie znacznie mniej wygodnie niż tym po bokach (ale dotyczy to właściwie wszystkich SUV-ów tej wielkości).

Ford Kuga - kanapa
W drugim rzędzie pasażerowie Forda mają mnóstwo miejsca w każdym kierunku. Przesuwana kanapa z regulowanym oparciem.

Na uwagę zasługuje możliwość przesuwania w przód i w tył osobno szerszej lewej i węższej prawej części kanapy, a także zmiany nachylenia jej oparć – z tych konkurentów jedynie Hyundai i Toyota pozwalają w niewielkim zakresie ustawiać kąt oparcia, ale wzdłużną regulację ma w tej stawce tylko Kuga.

A jak pod względem przestronności Ford prezentuje się na tle reszty wymienionych SUV-ów? Co ciekawe, mimo różnych rozmiarów nadwozi, cała piątka oferuje swoim kierowcom bardzo zbliżoną ilość miejsca. Szerokość przedniej części kabin jest niemal identyczna – najwęższą i najszerszą dzieli… zaledwie centymetr. Na wysokość rozbieżności nie przekraczają 2 cm (najbliżej foteli jest podsufitka w Toyocie, najdalej w Hyundaiu – reszta plasuje się pomiędzy nimi).

Jedyne odczuwalne różnice dotyczą przestrzeni na nogi kierowcy. W Kudze i RAV4 jest jej najmniej (choć wcale nie mało), Grandland pozwala odsunąć fotel o 2 cm dalej od pedałów, 3008 dodaje kolejny centymetr, a Tucson – jeszcze jeden.

Z tyłu to Ford zapewnia jadącym największą swobodę ruchów. Ale znów – wymienione SUV-y zapewniają bardzo zbliżoną przestrzeń nad głowami oraz na ramiona pasażerów (rozbieżności nie przekraczają 2 cm) i jedyne wyraźne różnice „czuć nogami”.

Siedzący na kanapie Kugi i Tucsona mają najwięcej miejsca na kolana i stopy. Niemal równie dobrze wypada pod tym względem RAV4, oferujące o 2 cm mniej miejsca przed kolanami. W 3008 przestrzeń ta jest o kolejne 2 cm mniejsza – ale wystarczy jej, gdy w obu rzędach usiądą osoby mierzące po 185 cm. Problem pojawi się dopiero w Grandlandzie, w którym obydwa rzędy siedzeń dzieli o 3 cm mniejsza odległość niż w pokrewnym Peugeocie. Do tego w dwóch ostatnich modelach jest problem ze zmieszczeniem butów pod maksymalnie obniżonymi fotelami.

Podsumowując, w każdym z tych SUV-ów swobodnie zmieszczą się cztery dorosłe osoby, nawet dość wysokie. Pozytywnie wyróżnia się Hyundai (najwięcej miejsca z przodu), negatywnie – Opel (najciaśniej z tyłu). Ford – w normie.

Ford Kuga 1.5 EcoBoost 150 – bagażnik

Biorąc pod uwagę wielkość Kugi, można się po niej spodziewać nieco większego bagażnika. 475 litrów bazowej pojemności nie odbiega zbytnio od normy w kompaktowych SUV-ach i wiele osób uzna taki wynik za satysfakcjonujący, ale w porównaniu z opisywaną czwórką nie zachwyca.

Nieco lepiej wypada duet z koncernu Stellantis. Bagażnik Opla ma pojemność 514 l, a Peugeota – 520 l. Pod względem wielkości najlepiej prezentują się kufry Toyoty (580 l) i Hyundaia (aż 620 l).

Maksymalna pojemność przestrzeni bagażowej Kugi, uzyskana po złożeniu tylnych oparć i załadowaniu auta po dach, czyli 1534 l, nadal mieści się blisko normy. 3008 wypada najgorzej (1482 l), Grandland i RAV4 nieźle (odpowiednio 1652 i 1690 l), a Tucson znów imponuje – z wynikiem aż 1799 l.

Ford Kuga - bagażnik
Bagażnik Kugi ma pojemność od 475 do 1534 l i wyróżnia się porządnym wykończeniem.

Pod względem wykończenia wyróżnia się Ford. Jedynie tu porządną wykładzinę znajdziemy nie tylko na podłodze, ale także na bokach bagażnika. Hyundai, Opel, Peugeot i Toyota mają burty wykonane z twardego plastiku, łatwego do zarysowania podczas załadunku albo przez przedmioty przesuwające się podczas jazdy.

Hyundai jako jedyny pozwala osobno złożyć środkową część tylnego oparcia. W pozostałych autach tylne siedzenia dzielą się w stosunku 60:40, ale Opel i Peugeot przewidzieli okienka do przewozu długich przedmiotów, a w Fordzie i Toyocie nie ma takiej możliwości, więc gdy coś nie mieści się w bagażniku, a z tyłu jadą dwie osoby – muszą cisnąć się ramię w ramię na szerszej części kanapy.

Najniżej położony próg załadunku znajdziemy w japońskim SUV-ie (66 cm nad nawierzchnią), w Fordzie i Peugeocie też umieszczono go nisko (69 cm). W Hyundaiu to już 72 cm, a ładując bagaż do Opla, trzeba go podnieść aż 77 cm nad ziemię. Uważając przy tym na głowę, bo już przy 184 cm wzrostu można uderzyć nią w pokrywę, unoszącą się najniżej ze wszystkich w stawce. Za to w całej piątce w opisywanych wersjach jedyną seryjnie obsługiwaną elektrycznie.

Kuga zasługuje na nieduży plus za przymocowaną do klapy zasłonę przestrzeni bagażowej, która unosi się wraz z nią, dając świetny dostęp do kufra. Sztywne półki Opla i Peugeota trochę podnoszą się po otwarciu pokrywy, ale i tak utrudniają np. sięgnięcie w głąb bagażnika. Hyundai i Toyota postawili na rolety, z tym że ta w Tucsonie porusza się w praktycznych prowadnicach, a w RAV4 przy zasuwaniu trzeba celować nią w zaczepy po bokach.

Każdy z producentów przewidział osobne gniazdko 12 V w bagażniku, więc jest do czego podłączyć np. odkurzacz samochodowy czy lodówkę turystyczną. Peugeot i Toyota zapomnieli o haczykach do wieszania np. siatek z zakupami, do tego Japończycy jako jedyni nie przewidzieli możliwości zdalnego składania tylnych oparć dźwigniami w bagażniku (ale tylko w RAV4 po ich złożeniu uzyskuje się płaską powierzchnię).

W dwóch zdaniach: bagażnik Forda, choć wystarczający, na tle wymienionych SUV-ów błyszczy głównie wykończeniem. Na najwyższą ocenę zasługuje ten w Hyundaiu.

Ford Kuga 1.5 EcoBoost 150 – funkcjonalność

Ale w aucie liczą się nie tylko rozmiary wnętrza czy przestrzeni bagażowej, ważna jest także (a dla wielu osób nawet ważniejsza) jego codzienna użyteczność. Przemyślany Ford ma się w tej kwestii czym wykazać. Oczywiście otrzymał przedłużone w dół drzwi, które zasłaniają progi i chronią je przed brudem. To już w tym segmencie norma – w całej piątce dobrze się spisują.

Dużo mniej popularnym dodatkiem są wysuwane osłony krawędzi drzwi – w tym gronie oferuje je tylko Ford (poza tym zdarzają się w Skodach). Rozwiązanie to, nazwane Door Edge Protector, nie jest niestety oferowane osobno. Żeby chroniło lakier na rantach przed uszkodzeniem, trzeba dokupić do Kugi pakiet za aż 5600 zł, na szczęście bardzo bogaty i warty tej ceny.

Ford od lat stosuje w swoich samochodach bezkorkowe wlewy paliwa. Kiedyś to udogodnienie wyróżniało je na rynku. Dziś można je już znaleźć w wielu innych autach… ale nie w tym zestawieniu. Tankujący Tucsona, Grandlanda, 3008 i RAV4 wciąż są skazani na odkręcanie i zakręcanie staromodnego korka.

Właściciel Kugi, jak wszyscy posiadacze nowych Fordów, nie musi odkręcać korka przed tankowaniem.

We wnętrzu Kugi wygospodarowano sporo przydatnych wnęk i półek, które w połączeniu ze sporymi schowkami i kieszeniami w drzwiach pozwalają wygodnie „rozładować” kieszenie przed podróżą. Ale to samo można powiedzieć o reszcie. Wszystkie SUV-y oferują też po dwa miejsca na napoje z przodu i kolejne dwa w tylnym podłokietniku. Pozytywnie wyróżniają się przednie w Fordzie. Nie dość, że regulowane, to z roletką, dzięki której nie kurzą się, gdy nie są używane. Negatywnie – te w Oplu, niezbyt pewnie utrzymujące niektóre puszki czy butelki.

Wśród najbardziej porównywalnych wersji tylko Ford i Hyundai standardowo oferują półki z ładowarkami bezprzewodowymi do smartfonów. U Opla i Peugeota to przydatne rozwiązanie kosztuje rozsądne kilkaset złotych, w RAV4 wymaga dokupienia obfitego, ale drogiego pakietu (2900 zł).

Współczesne rodzinne auta muszą oferować liczne gniazdka do podłączenia wszechobecnej przenośnej elektroniki: telefonów, tabletów, odtwarzaczy MP3 itp. Tu znów na uwagę zasługuje Kuga, którą jako jedyną – poza standardowym gniazdkiem 12 V – wyposażono w dwa rodzaje wejść USB: klasyczne oraz nowsze, typu C (po jednym z nich w obu rzędach siedzeń). Cztery pozostałe auta mają tylko typowe gniazda USB – i to mniej niż Ford (nie licząc Tucsona).

Pod względem łatwości obsługi na najwyższe noty zasługują Ford, Opel i Toyota. W każdym z nich do zarządzania najczęściej używanymi funkcjami i ustawieniami przewidziano wygodne w użyciu pokrętła i liczne przyciski, dzięki którym np. zmiana temperatury nawiewu nie wymaga odrywania wzroku od drogi.

Ford Kuga - ładowarka
Półka przed dźwignią zmiany biegów w Fordzie bezprzewodowo ładuje smartfony. Obok – wejścia USB, USB-C i 12 V.

Kierowcy Hyundaia i Peugeota muszą się pogodzić z większym zakresem dotykowej obsługi, co nie jest problemem w korku, ale podczas jazdy już tak. Celowanie w odpowiednie czułe na dotyk pole na konsoli czy ekranie zawsze jest trudniejsze niż naciśnięcie fizycznego przycisku, który można wcześniej wyczuć pod palcem, szczególnie w trakcie jazdy z dużą prędkością lub po nierównej drodze.

Tucson ma przynajmniej osobny (dotykowy) panel klimatyzacji, tymczasem w 3008 menu z jej ustawieniami jest jednym z dostępnych na ekranie centralnym, więc jeśli podczas jazdy prowadzący Peugeota woli obserwować na nim np. mapę nawigacji, musi przed każdą zmianą temperatury czy kierunku nawiewu wywołać odpowiednie menu.

Ciekawostką we wnętrzu Forda jest ekran wskaźników z wyjątkowo przyjemną dla oka grafiką – nie tylko samych zegarów, dostępnych w kilku wersjach, ale także wskazań pomiędzy nimi i „obrazków” towarzyszących np. zmianom trybu jazdy. Co ważne, tylko do Kugi można dokupić wyświetlacz typu head-up, który prezentuje najważniejsze dane na przezroczystej płytce umieszczonej na linii wzroku kierowcy (lub tuż pod nią, w zależności od jego wzrostu), ułatwiając mu skupienie uwagi na tym, co dzieje się przed autem.

Największą przejrzystość zapewniają oczywiście jedyne analogowe zegary w tym zestawieniu, zamontowane w Oplu, ale każdy z jego rywali oferuje przynajmniej jeden bardzo czytelny tryb prezentacji wskaźników na ekranie.

Jednym zdaniem – funkcjonalne wnętrze to właściwie norma w kompaktowym SUV-ie, ale na tle konkurentów to w Kudze okazuje się wyjątkowo przemyślane.

Ford Kuga 1.5 EcoBoost 150 – zachowanie na drodze

Ford nie bez powodu od lat kojarzy się z dobrze prowadzącymi się samochodami. Niemiecki producent zwykle bardzo umiejętnie łączy przyjemne zachowanie w zakrętach z bardzo przyzwoitym komfortem podróżowania. Jak ta sztuka udała mu się w Kudze?

Pierwsza część tej układanki zdecydowanie jest na miejscu. Kuga to jeden z najlepiej prowadzących się SUV-ów tej wielkości. Jest zwinna, ma zupełnie niezły układ kierowniczy, który w połączeniu z dobrą przyczepnością przedniej osi pozwala precyzyjnie wpisywać auto w szybkie łuki. Tylne koła posłusznie podążają za przednimi, lecz gdy trzeba, Ford chętnie reaguje na ujęcie gazu w zakręcie, zacieśniając tor jazdy. Elektronika czuwa, ale nie wtrąca się bez potrzeby.

Sportowe zawieszenie testowanej odmiany ST-Line czyni Kugę jeszcze bardziej zwartą, wyraźnie ograniczając boczne przechyły nadwozia w łukach i przy gwałtownych manewrach. Zachowanie tego auta na drodze usłanej zakrętami zaskoczy niejedną osobę obawiającą się, że po zakupie SUV-a straci frajdę z jazdy – w wielu przypadkach okaże się wręcz, że Ford prowadzi się lepiej niż hatchback czy sedan, z którego się przesiada.

Na drodze Kuga zachowuje się, jakby nie miała zwiększonego prześwitu.

Na najwyższe oceny zasługują też stabilność Kugi na prostej (w tej kwestii reszta stawki minimalnie jej ustępuje) i podczas gwałtownego hamowania (Hyundai, Opel i Toyota wymagają w takiej sytuacji korekt kierownicą), a także najmniejsza w tym zestawieniu wrażliwość na boczne podmuchy wiatru – tu najsłabiej wypada SUV z Korei.

Jednak utwardzony układ jezdny zawsze odbija się na komforcie jazdy – i w przypadku Forda nie jest inaczej. Generalnie nie sposób narzekać na niewygody. Zawieszenie Kugi skutecznie pochłania wstrząsy na niezbyt dużych uszkodzeniach nawierzchni, łatach asfaltu, drogach z kostki itp. Pracuje cicho, sprawnie radzi sobie z progami zwalniającymi i nawet po ich nieco za szybkim pokonaniu nie „dobija”.

Na większych wybojach usztywniona wersja Forda spisuje się już tylko przyzwoicie – i gorzej niż pozostała czwórka. Wjazd w wyrwę w asfalcie czy zapadniętą studzienkę oznacza dla pasażerów odczuwalny wstrząs, a mniejsze drgania i delikatne „galopowanie” przy pewnych prędkościach czują oni nawet na pozornie równej drodze.

Porównanie komfortu jazdy wygrywają Hyundai i Peugeot – ze wskazaniem na tego pierwszego, którego układ jezdny jest kojąco „pluszowy”, a do tego mniej hałasuje na wybojach.

Za to na krętych odcinkach Kuga zostawia konkurentów daleko z tyłu. Z tych rywali kroku próbuje jej dotrzymać tylko najlżejszy w tym gronie Peugeot, za którego „sterami” da się odnaleźć choć część frajdy z jazdy dostępnej w Fordzie. Na przeciwnym biegunie jest Opel, który prowadzi się wystarczająco pewnie i bezpiecznie, ale nie zapewnia przy tym żadnych emocji.

Podsumowując, Tucson zapewnia najbardziej komfortową podróż, z kolei Ford to jedyny wybór dla osób poszukujących samochodu z dynamicznym charakterem.

Ford Kuga 1.5 EcoBoost 150 – układ napędowy, osiągi, spalanie

Widoczną na zdjęciach Kugę napędza wykonany głównie z aluminium silnik 1.5 EcoBoost o mocy 150 KM. W zakresie 1600-4000 obr./min rozwija on solidne 240 Nm momentu obrotowego, zapewniając ochocze reakcje na dodanie gazu właściwie przy dowolnych obrotach (nawet tuż powyżej 1000) i chętnie „wkręcając się” na te najwyższe.

Ta turbodoładowana jednostka ma trzy cylindry, a np. podczas jazdy ze stałym tempem pracują zaledwie dwa z nich. Mimo to nie męczy zdarzającymi się w tego typu konstrukcjach wibracjami (niewielkie drgania pojawiają się tylko po mocnym dodaniu gazu przy niskich obrotach). A do tego nieźle brzmi, choć w trakcie zdecydowanego przyspieszania słychać typowy dla tej liczby cylindrów warkot.

Ford Kuga - silnik
Silnik 1.5 EcoBoost dobrze ukrywa fakt, że ma tylko trzy cylindry.

W Kugach z tym silnikiem napęd jest kierowany wyłącznie na przednie koła (poza opisywaną 150-konną jest też bazowa odmiana o mocy 120 KM, oferowana tylko z najuboższym wyposażeniem). Kapitalna 6-stopniowa ręczna skrzynia ma pracujący z przyjemnym oporem i precyzyjnie przeskakujący między biegami drążek.

Między innymi dzięki niej nie ma problemu z uzyskaniem przyspieszeń na poziomie deklarowanych w folderach. Producent obiecuje „sprint” do 100 km/h w 9,7 s, nam udało się to w 9,8 s, ale na letnich oponach dałoby się pewnie nawet poprawić katalogowy rezultat. Auto odczuwalnie traci impet dopiero przy niedozwolonych w Polsce prędkościach, więc nie sprawia problemów np. podczas wyprzedzania na ruchliwej autostradzie.

Do tego Ford sprawnie wytraca prędkość. Siła hamowania daje się łatwo dozować, a do zatrzymania się z prędkości 100 km/h na „zimówkach” wystarcza 42,5 m. Nieźle.

Podczas płynnej jazdy w ruchu miejskim ten SUV zużywa 8,8 l benzyny na 100 km, w trasie pokonywanej z dwucyfrowymi prędkościami spalanie maleje do 6,6 l. Średnio: 7,7 l/100 km. Biorąc pod uwagę sięgającą 1,5 tony masę, to bardzo przyzwoite wyniki. Podobnie jak ten uzyskany przy autostradowej prędkości – 9,6 l na każde 100 km.

A jak wypadają konkurenci? Hyundai z bardzo kulturalnie pracującym 4-cylindrowym silnikiem 1.6 turbo rozwija tę samą moc 150 KM i 250 Nm momentu obrotowego, czyli o 10 Nm więcej niż Ford, ale mimo mniejszej masy zapewnia gorsze osiągi (katalogowo 0-100 km/h w 10,3 s, wg naszych pomiarów – w 10,4 s) i zużywa więcej benzyny: średnio 8,4 l/100 km.

Ford Kuga - skrzynia
Drążek zmiany biegów porusza się w typowy dla Forda, przyjemny sposób – z dobrze dobranym oporem i po niedługich drogach.

Opel i Peugeot korzystają z tej samej udanej i wielokrotnie nagradzanej 3-cylindrowej jednostki 1.2 turbo o mocy 130 KM (mają też warianty z silnikiem R4 1.6 turbo o mocy 180 KM, ale o ponad 20 tys. zł droższe). W obu autach rozwija on maksymalnie 230 Nm momentu obrotowego (czyli o 10 Nm mniej niż ten w Fordzie). Został wyciszony lepiej niż w miejskich modelach tego koncernu, ale i tak burczy i wibruje bardziej niż silnik Kugi. Za to okazuje się równie żywotny.

A mimo to, choć oba modele są zdecydowanie, bo o ponad 100 kg, lżejsze od Forda, nie dorównują mu osiągami. Folder Grandlanda w rubryce „przyspieszenie do 100 km/h” podaje 10,4 s, a w katalogach 3008 znajdziemy wartość 9,5 s. Nasze pomiary dały rezultaty, odpowiednio, 10,7 i 9,6 s. Mimo wspólnej platformy i takiego samego silnika Opel jest najwolniejszy w stawce, a Peugeot – najszybszy. Ale oba okazują się wyjątkowo oszczędne – pierwszy podczas w miarę spokojnej jazdy zużywa średnio 7 l, a drugi – 7,1 l paliwa na 100 km.

RAV4 najlepiej spisuje się w hybrydowych wydaniach. Benzynowy wolnossący silnik 2.0 ma co prawda aż 173 KM mocy, ale i najmniejszy maksymalny moment obrotowy w tym zestawieniu: skromne 208 Nm, i to dopiero przy 4300 obr./min. Dlatego przy niskich obrotach dosyć niechętnie napędza Toyotę. Żeby nie zostawać za rywalami, trzeba daleko „zapędzać” wskazówkę obrotomierza, a wtedy zdecydowanie rośnie zużycie paliwa. Zresztą już przy niespiesznej jeździe okazuje się ono największe w tym „towarzystwie” – średnio 8,7 l.100 km.

Podsumowując, 3-cylindrowy 1.5 EcoBoost Forda należy do najlepszych tego typu konstrukcji na rynku. Silnik Opla i Peugeota zużywa mniejsze ilości benzyny, ale okazuje się mniej przyjemnym „kompanem podróży”, jednostka Toyoty jest dość ospała, a do tego dużo pali, podobnie jak ta w Tucsonie.

Ford Kuga 1.5 EcoBoost 150 – cena, wyposażenie

150-konna benzynowa Kuga w podstawowej wersji Titanium kosztuje 123 800 zł, a na prezentowaną odmianę ST-Line trzeba przygotować 131 400 zł.

W zamian otrzymuje się niezłe wyposażenie, obejmujące m.in. system nawigacyjny z ekranem 8”, efektowny 12,3-calowy wyświetlacz wskaźników, system dostępu i uruchamiania auta bez wyciągania kluczyka z kieszeni, kamerę cofania, przednie i tylne czujniki parkowania czy aluminiowe felgi o średnicy 18 cali.

Ford wyróżnia się obszerną listą dodatków, na której nie brakuje elementów niedostępnych w porównywalnych odmianach pozostałej czwórki. Są to np. wyświetlacz przezierny czy elektryczne sterowanie fotela kierowcy.

Ford Kuga - ekran head-up
Kuga jako jeden z niewielu samochodów w tej klasie może mieć wyświetlacz przezierny.

Na uwagę zasługują też zestawy opcji, a wśród nich m.in. pakiet Winter, który za 2850 zł wzbogaca Kugę o ogrzewanie foteli, bocznych miejsc na kanapie, kierownicy i przedniej szyby. Albo taki za 5600 zł, który oprócz wspomnianych aktywnych osłon krawędzi drzwi zawiera także sporo zaawansowanych systemów bezpieczeństwa (aktywny tempomat, rozpoznawanie znaków, monitoring martwych pól), ułatwiającą parkowanie kamerę szerokokątną w grillu oraz układ automatycznego wjazdu i wyjazdu z miejsca postojowego.

Przejdźmy do „tła”. Hyundai w podobnej cenie (129 900 zł) oferuje Tucsona 1.6 T-GDI w najlepiej w tym gronie wyposażonej wersji Executive. Tu cztery siedzenia i kierownica są seryjnie podgrzewane. Ale lista dodatków jest bardzo uboga – nie dokupimy asystenta martwych pól czy funkcji automatycznego parkowania.

W cenniku Grandlanda X najbliższa cenowo jest topowa odmiana Ultimate. Oferuje nieznacznie lepsze wyposażenie niż Ford (standardowo m.in. asystent parkowania czy elektrycznie obsługiwana pokrywa bagażnika) i rozsądnie wycenione dodatki, ale okazuje się najdroższa z całej piątki – kosztuje 141 150 zł.

Peugeot w cenie 134 900 zł oferuje odmianę Allure Pack Road Trip. Choć poza nią tylko Opel w opisywanym wariancie nie wymaga dopłat za komplet podstawowych asystentów kierowcy (pasa ruchu, martwych pól, znaków drogowych i automatycznego hamowania przed przeszkodą), jej specyfikacja okazuje się uboższa niż w Kudze. A na liście opcji są braki.

Odmiana ST-Line wyróżnia się m.in. większym grillem z ciekawym wypełnieniem oraz bardziej rozbudowanymi zderzakami i progami.

Toyota w wariancie Comfort ceną 129 900 zł odpowiada reszcie stawki, ale w kwestii wyposażenia nie ma się czym pochwalić. Jako jedyna ma tylko tylne czujniki parkowania i wymaga dopłaty za dostęp bezkluczykowy. A że RAV4 2.0 nie jest oferowane w wyższych specyfikacjach, nie można w nim liczyć na wiele elementów oferowanych przez rywali, w tym nawet ogrzewania foteli.

Reasumując, spośród wersji kosztujących ok. 130 tys. zł (poza droższym Oplem) w kwestii wyposażenia z najlepszej strony pokazują się Ford i Hyundai, a najgorzej – Toyota.

Ford Kuga 1.5 EcoBoost 150 – PODSUMOWANIE

150-konna Kuga okazuje się bardzo dobrą propozycją. Pod żadnym względem nie wypada źle. Pod niewieloma, jak wielkość bagażnika czy komfort jazdy – przeciętnie. Za to mocnych stron ma mnóstwo – od wyjątkowo przemyślanego i funkcjonalnego wnętrza przez fantastyczne zachowanie na drodze i udany silnik po rozsądne wyposażenie. Każdy z wymienionych konkurentów ma swoje atuty, ale wad im też nie brakuje – ostatecznie żaden z nich nie okazał się lepszą propozycją niż Ford.

 

Ford Kuga 1.5 EcoBoost 150 – plusy i minusy

Nadwozie i wnętrze
+ efektowny design nadwozia, przestronne wnętrze – zwłaszcza w drugim rzędzie, regulowana kanapa, dużo wnęk i schowków, niezła widoczność, dwa rodzaje wejść USB, świetny dostęp do bagażnika, osłony krawędzi drzwi, bezkorkowy wlew paliwa
niezbyt duży zakres wzdłużnej regulacji fotela kierowcy, przeciętna pojemność bagażnika

Układ napędowy
+ żwawy silnik, niemal brak wibracji charakterystycznych dla 3-cylindrowych jednostek, zupełnie przyjemne dźwięki spod maski, fantastyczna skrzynia biegów
problemy z trakcją na śliskiej drodze podczas ruszania ze skręconymi kołami – np. włączania się do ruchu z bocznej uliczki

Właściwości jezdne
+ kapitalne prowadzenie, małe przechyły boczne, ogromna zwinność, duża stabilność na prostej, odporność na boczne podmuchy wiatru
nieco ograniczony komfort jazdy na większych nierównościach

Wyposażenie i cena
+ zupełnie rozsądnie skalkulowana cena zakupu, bardzo przyzwoite wyposażenie standardowe, bogata lista przydatnych dodatków
wiele opcji dostępnych tylko w pakietach

 

Ford Kuga 1.5 EcoBoost 150 – dane techniczne, osiągi, spalanie

Silnik: benzynowy, turbo (R3, 12V, 1497cm³); moc maksymalna: 150 KM; przyspieszenie: 0-100 km/h: 9,7 s; prędkość maksymalna: 195 km/h; średnie zużycie paliwa: 6,6-6,9 l/100 km (WLTP)

Ford Kuga 1.5 EcoBoost 150 – dane techniczne, osiągi, spalanie, cena
DANE TECHNICZNE Ford Kuga 1.5 EcoBoost 150 ST-Line
Silnik benzynowy, turbo
Układ cyl./zaw./pojemność R3/12/1497 cm³
Moc maksymalna 150 KM/6000
Maks. moment obrotowy 240 Nm/1600
Napęd przedni
Skrzynia biegów manualna/6-biegowa
Długość/szerokość/wysokość 4,63/1,88/1,67
Rozstaw osi 2,71 m
Średnica zawracania 11,4 m
Masa/ładowność 1489/586 kg
Pojemność bagażnika (min./maks.) 475/1534 l
Poj. zbiornika paliwa 54 l (Pb 95)
Opony 225/60 R18
OSIĄGI (DANE PRODUCENTA)
Prędkość maksymalna 195 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 9,7 s
Średnie zużycie paliwa 6,6-6,9 l/100 km
DANE TESTOWE (OPONY ZIMOWE)
0-100 km/h 9,8 s
100-0 km/h (zimne/ciepłe) 42,5/42,5 m
Hałas przy 50/100 km/h 54,5/60,5 dB
Liczba obrotów kierownicą 2,5
Zużycie paliwa w teście (miasto/trasa/średnie) 8,8/6,6/7,7 l/100 km
CENA
Wersja Ford Kuga 1.5 EcoBoost 150
Cena najtańsza wersja Titanium: 123 800 zł
testowana wersja ST-Line: 131 400 zł

 

Ford Kuga 1.5 EcoBoost 150 – GALERIA ZDJĘĆ

Nie przegap najnowszych artykułów! Obserwuj Wybór Kierowców na FACEBOOKU

1 KOMENTARZ

NEWSY
Polecane
Wybór redakcji