Pod nietypową nazwą kryje się pierwszy model z nowej gamy aut elektrycznych Toyoty. Prototypowy bZ4X jest bliski wersji produkcyjnej. Sprawdź szczegóły.
Koncepcyjna Toyota bZ4X to kolejna z nowości przedstawionych podczas trwającego właśnie salonu samochodowego w Szanghaju. Litery „bZ” w nazwie to skrót od „beyond Zero”, czyli strategii, w myśl której do 2025 r. japoński producent zamierza wprowadzić na rynek 15 modeli z napędem elektrycznym, w tym 7 z linii bZ.
Toyota bZ4X Concept powstała na całkowicie nowej platformie e-TNGA, stworzonej specjalnie dla aut elektrycznych. Warto dodać, że w prace nad tym modelem zaangażowani są również eksperci z Subaru, którym powierzono opracowanie systemu napędu na cztery koła.
Prototypowa Toyota bZ4X to średniej wielkości SUV o wymiarach zbliżonych do RAV4. Jednak (co typowe dla współczesnych samochodów na prąd) za sprawą dużego rozstawu osi i krótkich zwisów prezentowany „elektryk” ma oferować jeszcze bardziej przestronną kabinę niż Ravka. Samo wnętrze także mocno różni się od tego, do czego przez lata przyzwyczaił nas japoński producent.
![Jakiej marki samochód byś najchętniej kupił(-a)? [SONDA]](https://www.wyborkierowcow.pl/wp-content/uploads/2024/04/Sonda-300x200.jpg)
Tradycyjną kierownicę zastąpił wolant (podobny do rozwiązania, które niedawno zaproponowała Tesla), a zestaw wskaźników został umieszczony wyżej, bezpośrednio pod przednią szybem, co z kolei do tej pory kojarzyło się głównie z Peugeotami. Do tego dochodzi jeszcze „wisząca” konsola środkowa, pod którą wygospodarowano miejsce na spory schowek.
Taki układ kokpitu to element koncepcji „drive module”, której głównym założeniem jest zapewnienie kierowcy poczucia bezpośredniego połączenia z drogą i dostępu do najważniejszych informacji. Z tego samego powodu oryginalny wolant nie ma mechanicznego połączenia z kołami. Dzięki zaawansowanemu systemowi steer-by-wire możliwe jest wyeliminowanie drgań przenoszonych na kierownicę np. podczas jazdy po nierównościach czy hamowania.
