ElektromobilnośćNiemcy mają dość elektryków i hybryd. Wracają do benzyny!

Niemcy mają dość elektryków i hybryd. Wracają do benzyny!

Specjaliści od reklamy starają się zaszczepić w kierowcach przekonanie, że przyszłość należy do hybryd oraz aut całkowicie elektrycznych. Mieszkańcy nawet zamożnych krajów Europy mają co do tego poważne wątpliwości!

Niemcy są wiodącym rynkiem motoryzacyjnym w Europie. Preferencje i decyzje zakupowe klientów z tego kraju nie tylko kształtują trendy czy kierunki rozwoju aut. Z niemiecką klientelą i branżą motoryzacyjną muszą liczyć się politycy w trakcie kształtowania przepisów. Co więc może przynieść? Czas zapewne pokaże. Już teraz jednak wiadomo, że trudno mówić, by sytuacja sprzyjała szybkiej elektryfikacji transportu.

Niemiecki Targobank od 2016 roku zleca instytutowi badawczemu Forsa przeprowadzanie badania rynku samochodowego. W ubiegłorocznym skupiono się na kryteriach mających wpływy na podejmowanie decyzji o zakupie samochodu, podejściu do różnych rodzajów napędu oraz podstawowych poglądach na aktualne kwestie i środki polityki transportowej.

Największym zaskoczeniem okazał się znaczy wzrost typu preferowanego napędu. O ile w 2022 roku 22% ankietowanych wymieniło silnik benzynowy, czym zrównał się on wówczas z hybrydami, tak w 2023 roku liczba amatorów „benzyny” wzrosła do 30%. I trudno się dziwić. Nowoczesne silniki benzynowe są kulturalne, wydajne, oszczędne, czyste oraz nie generują problemów z zasięgiem.

Zainteresowanie autami elektrycznymi w Niemczech
fot.: Autoren-Union Mobilität/Forsa/Targobank

Jednocześnie już 65% respondentów z Niemiec sprzeciwia się zakazowi stosowania silników spalinowych, który ma wejść w życie w 2035 roku. To wzrost o 5% względem 2022 r. Dla Niemców nowinką nie jest już temat e-paliw. Pojęcie paliw wytwarzanych z odnawialnych komponentów w 2023 r. znało już 78% respondentów (+23% względem 2022 r.). Aż 54% (-3%) uważa, że ​​należy rozwijać technologię.

Popularność alternatywnych, uchodzących za przyjazne środowisku, napędów spadła aż o 7% w porównaniu z 2022 rokiem. Wybór alternatywnego napędu w 2023 roku rozważałoby 36% przy zmianie samochodu. Przede wszystkim spada popularność samochodów hybrydowych, na które zdecydowałoby się 18% (-4%), natomiast samochód w pełni elektryczny byłby wyborem dla 16% respondentów (-1%).

W niezmiennym trendzie spadkowym pozostają diesle. W Niemczech zaczynają stanowić margines rynku. Na ich zakup zdecydowałoby się już 10% ankietowanych (-1% względem 2023 r.). Skokowo rośnie natomiast grono niezdecydowanych, które osiągnęło poziom 20%.

Auta elektrycznie nie są ekologiczne

Koncerny motoryzacyjne łożą grube miliony, jeżeli nie miliardy euro w kampanie reklamowe i inne działania, które mają przekonać kierowców, że „elektryki” są ekologiczne. Efekty są mizerne. W Niemczech 2016 r. wizerunek pojazdów elektrycznych jako przyjaznych środowisku stale się pogarsza. W 2023 r. tylko 39% (-5%) ankietowanych uważało, że „elektryki” są bardziej przyjazne dla środowiska niż pojazdy z silnikami spalinowymi. Co więcej – w porównaniu z najnowszą generacją silników spalinowych 66% respondentów (+5%) jest zdania, że ​​samochody elektryczne nie są bardziej przyjazną dla środowiska alternatywą.

Warto wiedzieć: Dlaczego nie warto kupować auta elektrycznego?

Obawy związane z samochodami elektrycznymi wynikają częściowo z braku zrównoważonego rozwoju. 57% obawia się o szkodliwy wpływ akumulatorów na środowisko, a 49% (+2%) ma wątpliwości w temacie ich żywotności. 63% Niemców, gdzie jest najwięcej ładowarek w Europie, jako argument przeciwko zakupowi samochodu elektrycznego podaje słabo rozwiniętą sieć stacji ładowania. Z kolei dla 66% (+2%) problemem jest niewystarczający zasięg. Dla 64% (+4%) stosunkowo wysoka cena zakupu przemawia przeciwko samochodowi elektrycznemu. A przecież mowa o jednym z najbogatszych krajów Europy. Czy dotacje do „elektryków” są niezbędne? Okazuje się, że nie, bo na ich zakup mogą sobie pozwolić głównie osoby, które nawet bez ulg czy dofinansowania mogłyby je kupić. Nic dziwnego, że w Niemczech brak dotacji do hybryd i aut elektrycznych wpłynąłby tylko na zachowania 10% respondentów. Co ciekawe, 49% (-5%) uważa, że wsparcie ma sens. 47% (+4%) jest przeciwnych.

Ograniczenie prędkości na autostradach w Niemczech

Niemieckie autostrady słyną z braku ograniczeń prędkości. Co ciekawe, okazuje się, że jest to temat, który rozpala głównie wyobraźnię obcokrajowców. Niemcy wcale nie lubią jeździć szybko. Gdy ceny paliw osiągnęły rekordowo wysoki poziom, 63% ankietowanych zmieniło styl jazdy. Także 63% zgadza się z pomysłem wprowadzenia ogólnego ograniczenia prędkości. Za właściwe tempo jazdy uznano 135 km/h. Niemcy są natomiast bardzo sceptyczni względem wyparcia aut z centrów miast oraz ogólnemu ograniczeniu prędkości w obszarze zabudowanym do 30 km/h. Negatywnie opiniuje to 77% ankietowanych. Niemcy są natomiast za zachęceniem zmotoryzowanych do przesiadki do komunikacji miejskiej – za jej bezpłatnością opowiada się 79% ankietowanych. Uniwersalny bilet za 49 euro zdecydowanie kupiłoby 19% kierowców, a 18% planowałoby zakup. Co drugi potencjalny nabywca biletu twierdzi, że bilet prawdopodobnie zmniejszyłby liczbę osób korzystających z samochodu, motocykla lub skutera. 31% postrzega abonament samochodowy jako możliwą alternatywę dla zakupu własnego samochodu.

Nie przegap najnowszych artykułów! Obserwuj Wybór Kierowców na FACEBOOKU
NEWSY
Polecane
Wybór redakcji