Używany Dodge Durango III (od 2011 r.) – opinie, dane techniczne, typowe usterki

Dodge Durango III to jedna z najciekawszych propozycji na dużego SUV-a w amerykańskim stylu. Duży, komfortowy, ze sporą ilością chromu, ale dostępny również w usportowionej wersji. Jakie są opinie o trzeciej generacji Dodge’a Durango?

Marka Dodge na naszym rynku jest niemal nieobecna, a wszelkie modele pochodzą z prywatnych importów. Są firmy, które specjalizują się w sprowadzaniu aut zza „Wielkiej Wody”, ale i tak widok jakiegoś w miarę nowego modelu na naszych ulicach jest pewną egzotyką. To wielka szkoda, choć wiem, że taki producent w Europie nie miałby szans na przetrwanie. Dlaczego? Po prostu Dodge robi rzeczy trochę inaczej niż inni producenci samochodów. Podczas gdy inni produkują anonimowe czterocylindrowe rodzinne sedany, Dodge oferuje Chargera, czyli dużego rodzinnego sedana inspirowanego samochodami z przeszłości i napędzanego silnikiem V6 lub trzema silnikami V8 do wyboru. Co więcej, w czasach, gdy firmy samochodowe odświeżają crossovery i SUV-y z prędkością cykli wyborczych w połowie kadencji, Dodge kontynuuje starzejącą się, ale sprawdzoną formułę, tj. model Durango, który jest na rynku od 2011 roku i wciąż wygląda świetnie.

POPULARNE

Kia Sorento (2025). Opis wersji i cennik

Używany Dodge Durango III – wymiary, nadwozie

Jeśli Durango wygląda znajomo, to tylko dlatego, że interesujący się amerykańską motoryzacją nawet w znikomym stopniu, musieli widzieć ten model przynajmniej raz od jego debiutu w 2011 roku. W świecie motoryzacji to niemal wieczność, szczególnie w porównaniu z wieloma nowszymi rywalami. Średnia długość życia generacji w Europie to 5-6 lat, a Durango jest na rynku już od 12 lat i w międzyczasie przeszedł dwa duże liftingi. W 2014 roku dokonano dość znaczącej aktualizacji, która obejmowała między innymi 8-biegową automatyczną skrzynię biegów i zmienione wnętrze z doskonałym 8,4-calowym ekranem dotykowym. W europejskich modelach klasy premium nie jest to zbyt imponujące, ale w amerykańskich autach każdy przejaw nowoczesności jest zauważany. Trudno jednak zauważyć zmiany z zewnątrz, bo od samego początku Durango to wielki, muskularny SUV z dużą ilością chromu i niepowtarzalnego klimatu. Piękne, płynne linie, imponująca długość, ale jednocześnie zaskakująca zgrabność i lekkość sylwetki sprawiają, że model ten przyciąga wzrok i w topowych wersjach naprawdę może się podobać. Zresztą trudno go nie zauważyć, bowiem Dodge Durango III mierzy 5110 mm długości, 1923 mm szerokości i 1801 mm wysokości. Rozstaw osi to imponujące 3043 mm.

Używany Dodge Durango III – wnętrze, bagażnik

Po wejściu do wnętrza od razu wyraźnie czuć ogrom przestrzeni i typowo amerykański klimat. Jest mnóstwo skóry, błyszczących dodatków, ale i nie brakuje taniego plastiku i kiepskiego spasowania. Ale jeśli ktoś wie, jak prezentuje się amerykańska motoryzacja i godzi się na wszystkie ustępstwa, nie będzie mu to przeszkadzało. Zresztą nie da się ukryć, a jest to największa zaleta tego auta, że Durango to jeden z najbardziej przestronnych trzyrzędowych SUV-ów na rynku. Dorośli mogą wygodnie podróżować na wszystkich zewnętrznych siedzeniach (szczególnie dużo miejsca na nogi i nad głowami w drugim rzędzie), co jest rzadkością. Nawet w trzecim rzędzie trudno narzekać na brak miejsca i co prawda najwygodniej będą tam miały osoby o skromnym wzroście, ale nawet dorośli do 180 centymetrów wytrzymają tam dłuższą podróż. Warto zwrócić uwagę na linię dachu, która biegnie niemal poziomo aż do samego końca, co przekłada się na przyzwoitą przestrzeń nad głową.

1 z 3

Minusem może być jedynie widoczność do tyłu. Oczywiście rozłożone fotele i zagłówki przeszkadzają, ale na kiepską widoczność wpływa także niewielka i ścięta z dwóch stron szyba za słupkiem C oraz szeroki słupek D. Warto zatem szukać wersji z opcjonalną kamerą cofania (nie jest idealnej jakości). Ponownie – w samochodach amerykańskich priorytetem jest komfort podróży dla pasażerów, a nie funkcjonalne dodatki i technologiczne gadżety. Najważniejsza jest przestrzeń, a tej jest pod dostatkiem. Nawet gdy auto jest w konfiguracji 7-osobowej, bagażnik ma przyzwoite 487 litrów, co pozwala na zabranie weekendowego bagażu. Po złożeniu oparć trzeciego rzędu, bagażnik ma aż 1350 litrów, a maksymalnie, po złożeniu wszystkich oparć, może mieć 2392 litry.

1 z 6

Używany Dodge Durango III – silniki

Jeśli ktoś szuka rodzinnego, komfortowego SUV-a, ale nie ma zamiaru jeździć autem z trzycylindrowym silnikiem 1.2 lub czterocylindrowym 1.4 jak u niektórych europejskich konkurentów, oferta silnikowa Dodge’a Durango III będzie prawdziwym ukojeniem i spełnieniem motoryzacyjnych marzeń. Żadnych półśrodków, ekologicznych zagrywek, tylko czysta moc z dużej pojemności. Bazą jest silnik 3.6 V6 o mocy 295 KM i momencie obrotowym 353 Nm. Średnie spalanie – około 11,2 l/100 km. Alternatywą jest silnik 5.7 V8 Hemi, który generuje 360 KM oraz 529 Nm momentu obrotowego. Jazda takim kolosem z tym silnikiem to ogromna przyjemność, która oczywiście odpowiednio kosztuje – około 14 l/100 km.

Na szczycie oferty jest wersja SRT, która posiada jednostkę 6.4 V8 o mocy 475 KM i momencie obrotowym 637 Nm. W tym modelu sprint do setki zajmuje nieco ponad 4 sekundy, średnie spalanie przekracza 15 l/100 km, a przecież jest jeszcze limitowana edycja Durango SRT Hellcat, która dysponuje silnikiem 6.2 V8 Hemi o mocy ponad 700 KM.

Używany Dodge Durango III – opinie użytkowników

Używany Dodge Durango III – awaryjność, typowe usterki

Dodge Durango III kusi wyglądem, przestrzenią, komfortem i świetnymi silnikami, ale wielu użytkowników zgłaszało problemy z elektryką i elektroniką, w tym głównie z powtarzającymi się problemami z szyną can-bus. Auto dość często zgłasza problemy z baterią, ładowaniem etc. Poza tym to duży, mało zwrotny SUV, więc podczas oględzin trzeba dokładnie sprawdzić nadwozie pod kątem uszkodzeń, zarysowań i/lub nieumiejętnych napraw. Warto również sprawdzić wnętrze pod kątem zaplamionej tapicerki, połamanych plastików itp. Dostęp do części ze względu na brak tego auta na polskim rynku może być problematyczny, więc warto szukać zadbanych egzemplarzy bez problematycznych awarii.

Używany Dodge Durango III – gdzie jest numer VIN?

Numer VIN w Dodge’u Durango III znajduje się na podszybiu, widoczny w lewym dolnym rogu za szybą czołową. Oprócz tego numer VIN znajdziemy podłodze za fotelem pasażera.

Używany Dodge Durango III – sytuacja rynkowa, ceny

W dniu publikacji na serwisie OTOMOTO.pl umieszczonych było około 170 ogłoszeń dotyczących używanego Dodge’a Durango III. Przykładowo egzemplarz z 2018 roku w wersji SRT z silnikiem 6.4 V8 i z przebiegiem 47 000 kilometrów to koszt blisko 300 000 złotych. Za około 130 000 złotych znajdziemy egzemplarz z 2016 roku z silnikiem 5.7 V8 i z przebiegiem 120 000 kilometrów.

Dodge Durango III - lifting

1 z 3

Używany Dodge Durango III – podsumowanie

Dodge Durango III to doskonała opcja dla tych, którzy poszukują nietuzinkowego auta rodzinnego o modnym stylu, z mnóstwem przestrzeni i niezłym wyposażeniem. Choć nie jest to pojazd oferujący najwyższą jakość wykończenia i spasowania, to na pewno właściciel będzie mógł poszczycić się posiadaniem niezwykłego i intrygującego samochodu. Fakt, nie jest to auto zbyt oszczędne i tanie w eksploatacji, ale z pewnością będzie cieszyło kierowcę dynamiką i pięknym brzmieniem jednostki V6 lub V8.

Polecamy inne nasze artykuły o używanych Dodge’ach:

Używany Dodge Challenger III (od 2008 r.) – opinie użytkowników

Używany Dodge Journey (2008-2020) – opinie użytkowników

Używany Dodge Durango III – galeria

1 z 11