Chcesz wzmocnić auto bez wydawania fortuny? Na rynku dostępne są niedrogie urządzenia do gniazda OBD, które według producentów mogą podnieść moc silnika nawet o 35%. Sprawdziliśmy, czy tani chiptuning, jak Nitro OBD2, poprawia osiągi auta.
Chiptuning to proces modyfikacji oprogramowania sterującego silnikiem, którego celem jest zwiększenie jego mocy i momentu obrotowego, a nierzadko także zmniejszenie spalania oraz poprawienie charakterystyki silnika czy reakcji na gaz. Tradycyjny chiptuning może kosztować około 1500 zł za pierwszy etap, a cena rośnie z kolejnymi modyfikacjami. Dlatego wielu kierowców szuka tańszych i prostszych rozwiązań.
Redakcja poleca: Chiptuning współczesnego silnika
Jednym z nich są wpinane w wiązkę silnika tuning-boxy, które modyfikują sygnały płynące do sterownika silnika, wtryskiwaczy czy nastawnika turbo w celu podniesienia mocy.
Moduł tuningowy do gniazda OBD
Gniazdo OBD może służyć do tuningu, a dokładnie mówiąc – wgrania nowego oprogramowania do sterownika silnika. Na rynku są dostępne jednak moduły wpinane w OBD, które – według deklaracji sprzedawcy – mają na bieżąco modyfikować parametry sterownika, adaptować się czy w inny sposób podnieść moc silnika. Czy to działa? Postanowiliśmy sprawdzić. Do trzech różnych aut zamontowaliśmy trzy różne boksy OBD, które kupiliśmy na AliExpress. Procesy montażu przeprowadziliśmy zgodnie z instrukcją, przejechaliśmy określony w nich dystans i udaliśmy się na hamownię, by sprawdzić, czy parametry silników zmieniły się od pomiarów wykonanych przed montażem modułu.
Test modułu Nitro OBD2 Diesel
Według instrukcji, Nitro OBD2 powinien przeprogramować sterownik silnika po 200 km jazdy. Naszym testowym kierowcą był doświadczony użytkownik Skody Octavii. Sprawdzał on spalanie i ocenił subiektywnie, czy urządzenie wpłynęło na osiągi. Niestety – nie zauważył żadnych różnic w przyspieszeniu czy zużyciu paliwa. Minimalne rozbieżności mieściły się w granicach błędu pomiarowego czy różnic wynikających z warunków jazdy oraz pogodowych.
Wyniki testów na hamowni modułu Nitro OBD2
Po przejechaniu 1200 km z modułem Nitro OBD2, samochód został przetestowany na hamowni. Pomiar mocy i momentu obrotowego – zarówno z urządzeniem, jak i bez niego – dał niemal identyczne wyniki, mieszczące się w granicach błędu pomiarowego.
Zakup modułu Nitro OBD2 okazał się zmarnowanymi pieniędzmi. Samochód z podpiętym modułem jeździł dokładnie tak samo jak bez niego.
Moduł Nitro OBD benzyna – test
Testy kontynuowaliśmy. Kolejnym etapem był montaż żółtego modułu Nitro OBD, który w założeniach sprzedającego jest przewidziany do samochodów z silnikami benzynowymi. Urządzenie trafiło do Forda Mondeo Mk3 z silnikiem 1.8. Pomiar parametrów nie wykazał istotnych różnic. Wartości maksymalne nie uległy istotnym zmianom, a ewentualne załamania krzywych mocy i momentu obrotowego mieściły się w granicach błędów pomiarowych.
Inwestowanie w moduł do silnika benzynowego także nie miał racji bytu – przynajmniej w zestawieniu modułu Nitro ODB z Fordem Mondeo Mk3 z silnikiem 1.8.
Moduł Super OBD2 – test
Na warsztat postanowiliśmy wziąć też moduł Super OBD2, który został sprawdzony w Audi A4 B6 z silnikiem 2.5 V6 TDI. Zachowanie pojazdu po montażu urządzenia oraz zużycie paliwa nie uległy zmianom. Pomiary na hamowni wykazały brak wpływu Super OBD2 na parametry silnika testowanego auta.
Tanie boksy tuningowe OBD – czy działają?
Przetestowaliśmy trzy moduły. W biorących udział w eksperymencie samochodach żaden z nich nie zmienił parametrów silnika, a ewentualne różnice mieściły się w granicach błędu pomiarowego. Czy towar można reklamować i mieć żal do sprzedającego? W teorii nie, bo opis mówi o zmianie parametrów „do 20%” czy „do 35%”. Matematycznie rzecz biorąc – 0%, czy 0,001% też mieści się w tym zakresie, więc towar spełnia obietnice. W praktyce – ze względu na niski koszt i ewentualnych rachunek za badanie na hamowni, sprzedający raczej nie muszą obawiać się reklamacji od zawiedzionych klientów. Ze swojej strony odradzamy zakup takich urządzeń. Lepiej wydać pieniądze na wosk, kilka litrów paliwa czy dodatek do paliwa.
Kto myśli o chiptuningu, powinien pomyśleć o module od renomowanej firmy (wydatek minimum kilkuset złotych) lub wgraniu gotowej mapy dla danego silnika. Tańsze alternatywy w postaci modułów tuningowych do gniazda OBD, nie przynoszą oczekiwanych rezultatów.
