Pomarańczowe rejestracje. Jeżeli je dostaniesz, będziesz musiał wozić auto na lawecie!

12 października 2023

W 2024 r. w Polsce pojawi się nowy typ tablic rejestracyjnych. Auta, które je otrzymają, będą musiały być wożone na lawetach. Ale ich właściciele i tak się cieszą, bo skończą się problemy z przeglądami.

Dla wybranych pojazdów istnieją specjalne rejestracje – wystarczy tu wspomnieć o rejestracjach dealerskich, dla aut zabytkowych i elektrycznych oraz czerwone tablice, np. umożliwiające wykonanie badania technicznego. Przez lata szarą strefą w polskim ruchu drogowym były samochody wyczynowe – rajdowe, do wyścigów górskich czy terenowe.

Mogły mieć modyfikacje dopuszczone lub wymagane w sporcie motorowym – w tym klatki bezpieczeństwa, wielopunktowe pasy czy zmodyfikowane wydechy, hydrauliczne hamulce ręczne czy specyficzne opony, które stały jednak w kontrze do przepisów rządzących ruchem drogowym. O ile w wyścigach można było to obejść, bo auto nie musiało być zarejestrowane, tak w rajdach pojawił się problem – odcinki dojazdowe wiodą drogami publicznymi, a organizatorzy wymagają ważnego badania technicznego. Niestety z powodu prawa „podbicie” przeglądu auta rajdowego z roku na rok stawało się coraz trudniejsze. Zdarzało się też, że podczas zawodów policja konfiskowała dowody rejestracyjne. Na szczęście wkrótce dobiegnie to końca. Wzorem innych krajów problem zostanie definitywnie rozwiązany specjalnymi rejestracjami dla samochodów sportowych.

Warto wiedzieć: Zgubiona rejestracja. Co zrobić? Czy można ją odzyskać?

Portal interia.pl, powołując się na serwis prawodrogowe.pl podał, że w Ministerstwie Infrastruktury trwają prace nad regulacjami, które mają wejść w połowie przyszłego roku. Auta przeznaczone wyłącznie do sportu mają wyróżniać się kolorem tablic rejestracyjnych (najprawdopodobniej pomarańczowym) i mają być zwolnione z typowych badań technicznych. Mają natomiast przechodzić badania co do zgodności z warunkami technicznymi, a ich dopuszczenie do ruchu ma mieć charakter czasowy i warunkowy – rajdówka będzie mogła poruszać się po drogach publicznych wyłącznie w trakcie zawodów, a do tego trasami wyznaczonymi przez organizatora imprezy (tzw. dojazdówkami). Na sam rajd, wyścig czy inną formę sportowej aktywności auto będzie musiało dotrzeć na lawecie. W podobny sposób trzeba będzie je dostarczać na coroczne badanie zgodności z warunkami technicznymi.