TestyTestSkoda Fabia 1.0 TSI (2022) – pierwsza jazda

Skoda Fabia 1.0 TSI (2022) – pierwsza jazda

Miejska Skoda Fabia czwartej generacji wyjeżdża na drogi. Ale czy jeszcze miejska, czy już kompaktowa? Krótki test – Skoda Fabia w pośredniej wersji 1.0 TSI 95 KM z ręczną skrzynią.

Zmiany w motoryzacji w ostatnich latach mocno przyspieszyły. Samochody podrosły, utyły, dojrzały… a silniki spalinowe są pod coraz większą presją elektryfikacji. Zmienia się między innymi obraz segmentu miejskich aut, które w wielu krajach nazywane są także subkompaktami. Współczesny samochód miejski mierzy tyle, ile jeszcze do niedawna mierzyły pojazdy kompaktowe, oferuje wyposażenie rodem z wyższych klas i można nim komfortowo pojechać w trasę. Nie bez powodu – z jednej strony klienci oczekują większej wygody, z drugiej producenci muszą spełniać coraz surowsze normy z dziedziny ekologii i bezpieczeństwa. Małe hatchbacki projektują zresztą jakby „przy okazji”, bo ich uwagę w dużej mierze pochłania boom na SUV-y. Niestety, ten gabarytowo-techniczny awans ma swoją cenę: ceny bazowych wersji współczesnych „mieszczuchów” zaczynają się od 50-60 tys. zł.

skoda fabia 1.0 tsi 95 test 2022 tył 00
Tył – teraz z zachodzącymi na klapę, poziomymi światłami, jak np. w Scali. Ciekawostka: „rozwidlenie” bocznego przetłoczenia u dołu przednich drzwi nawiązuje do czeskiej flagi.

W to niełatwe środowisko „wjeżdża” nowa Skoda Fabia. Czwarta generacja modelu zastępuje oferowaną od 7 lat poprzedniczką i ma własną odpowiedź na wyzwania miejskich aut. Jakie? Zapraszamy do lektury wrażeń z pierwszych jazd, które kilka dni temu odbyliśmy w Trójmieście.

Nowa Skoda Fabia (2022): wymiary nadwozia

Najnowsza Skoda Fabia powstała na modułowej platformie MQB-A0, z której korzystają już konkurencyjne VW Polo i Seat Ibiza, ale także większe Skody – Scala oraz Kamiq.

Pod względem wymiarów nowa Fabia przełamuje kolejne bariery swojego segmentu: mierzy blisko 411 cm długości, 178 cm szerokości i 146 cm wysokości przy rozstawie osi wynoszącym ponad 254 cm (poprzedniczka: 399 cm długości, 173 cm szerokości, 147 cm wysokości i 247 cm rozstawu osi). Dość wspomnieć, że samochód jest niewiele krótszy od typowego kompaktu sprzed 20 lat, czyli Volkswagena Golfa IV (415 cm), a przy tym ma od niego o ok. 5 cm większy rozstaw osi (który jest w zasadzie zbliżony do Golfa V i Octavii II). Z kolei szerokością nowa Fabia niewiele odstaje od stricte kompaktowej Scali (178 wobec 179 cm).

skoda fabia 1.0 tsi 95 test 2022 bok
Nowa Skoda Fabia ma zmienione względem poprzedniczki proporcje – bardziej spłaszczone. Jest sporo dłuższa i szersza, a przy tym symbolicznie niższa. Nie rzutuje to jednak negatywnie na ilość przestrzeni na głowy podróżujących wewnątrz.

To wszystko „czuć” w kabinie: Skoda Fabia czwartej generacji jest naprawdę przestronna i bardziej „gra” w klasie kompaktów i aut miejskich. Z przodu zapewnia dużą swobodę ruchów (plus za tapicerowany, miękki podłokietnik), a i z tyłu z powodzeniem mogą podróżować nawet osoby o wzroście około 190 cm. Miejsca nie brakuje tu ani nad głowami, ani na kolana, ani na stopy. Co ważne, od osób siedzących z przodu nie wymaga to nadmiernego „dzielenia się” przestrzenią i podsuwania foteli.

Wygoda siedzenia nie kończy się wyłącznie na kwestia przestronności. Przednie fotele są obszerne, dobrze wyprofilowane i dość twardo wyściełane, co sprzyja wygodzie na dalekich trasach. Plus za bardzo duży zakres regulacji wzdłużnej, istotny z punktu widzenia najwyższych kierowców, oraz regulację wysokości mocowania pasów bezpieczeństwa. Skoda nie oferuje co prawda dwuosiowej regulacji zagłówków, ale ich odległość od głowy jest poprawna. Seryjne wyposażenie wszystkich wersji obejmuje ustawienie wysokości fotela, a pasażera jest oferowane za dopłatą w odmianie bazowej (300 zł) i standardowo w dwóch wyższych. Z punktu widzenia komfortu siedzenia cieszy, że za dopłatą (600 zł w Active i 350 zł w Ambition) lub seryjnie (Style) dostępna jest ręczna regulacja podparcia lędźwiowego – i to dla obu przednich foteli.

Tylna kanapa nowej Fabii ma obszerne, komfortowe siedzisko, które dobrze podpiera uda, a w tunelu środkowym pojawiły się dodatkowe otwory wentylacyjne. Tak jak w poprzedniczce po liftingu dostępne są także dodatkowe gniazda USB-C do ładowania urządzeń mobilnych (250 zł dopłaty w 2 wyższych wersjach). Boczki tylnych drzwi są twarde, ale oferują pojemne kieszenie. Do dyspozycji podróżujących jest też środkowy podłokietnik z otworami na pojemniki z napojami oraz kieszenie na smartfon w oparciach przednich foteli. Minusem jest pokaźny tunel środkowy, choć i ten element Skoda wykorzystała jako podstawę kontenerka na niewielkie przedmioty.

Nowa Skoda Fabia (2022): bagażnik, pojemność bagażnika

Również pod względem pojemności bagażnika nowa Fabia zbliżyła się do standardów klasy aut kompaktowej – 380 l to tyle samo, ile oferuje np. aktualny VW Golf (VIII). Przestrzeń ładunkową można powiększyć do 1190 l (poprzedniczka: 330-1150 l).

„Kufer” jest dość głęboki i bez dokupienia podwójnej podłogi (650 zł) nie oferuje płaskiej powierzchni po złożeniu oparć, przekonuje jednak łatwym dostępem (szeroki otwór ładunkowy i niewysoki próg, wysoko unoszona pokrywa bagażnika) oraz licznymi akcesoriami do mocowania drobniejszego bagażu oraz porządkowania przestrzeni (haki, wnęki czy specjalna obejma). Wciąż rzadkim, a bardzo praktycznym rozwiązaniem jest rozkładana mata chroniąca zderzak przed rysami. Zapasowe koło dojazdowe jest dostępne za dopłatą 500 zł.

Ładowność nowej Fabii jest przyzwoita: dla wersji 1.0 TSI 95 KM z ręczną skrzynią bazowo wynosi 467 kg. Za 2400 zł Skoda oferuje demontowany hak holowniczy (+500 zł za przygotowanie do montażu). Dla wersji 1.0 TSI 95 KM masa przyczepy z hamulcem (uciąg) wynosi do 1000 kg, a bez – 570 kg.

A co z wersją kombi? Fabia czwartej generacji z takim nadwoziem ma pojawić się na rynku za kilkanaście miesięcy; na razie nabywcy będą mogli kupić „starą” Fabię Combi.

Nowa Skoda Fabia (2022): wnętrze, deska rozdzielcza, kokpit

Zasadnicza architektura tablicy rozdzielczej nowej Fabii (położenie ekranu oraz instrumentów obsługi) zasadniczo pozostała bez zmian, ale jej kokpit wyszlachetniał – otrzymał m.in. jednoramienną kierownicę, stylowe otwory wentylacyjne po bokach oraz uchwyty do zamykania drzwi, metalizowane dodatki oraz tapicerowany pas przebiegający przez cały front deski. Całość sprawia wyjątkowo estetyczne wrażenie i jest starannie zmontowana.

skoda fabia 1.0 tsi 95 test 2022 kokpit
Nowoczesny kokpit zachował swoją naczelną cechę – prostotę obsługi. Bardzo staranne jak na ten segment wykończenie i wykonanie.

Na szczęście Skoda nie zagalopowała się i nie utrudniła obsługi poprzez zbytnie „ucyfrowienie”. Klawisze do wyboru trybu jazdy czy wyłączenia systemu start-stop, instrumenty do sterowania wentylacją (w tym klasyczne pokrętła) i sam ekran są łatwo dostępne. Matryca wyświetlacza jest matowa, przez co nie nabywa tak szybko odcisków palców, a przy tym sprawnie reaguje na dotyk, zaś ekran startowy systemu operacyjnego można skonfigurować zgodnie z własnymi preferencjami poprzez odpowiednie ułożenie kafelków.

Oczywiście największe wrażenie wizualnie robią bogatsze wersje, doposażone m.in. w cyfrowe zegary (z funkcją wyświetlania dużej mapy), ale nawet wnętrze bazowej odmiany Active (cena od 59 100 zł) wygląda akceptowalnie – standardem są czytelne analogowe wskaźniki z komputerem pokładowym oraz kolorowy ekran dotykowy 6,5” systemu multimedialnego z przyciskami-skrótami po bokach.

skoda_fabia_active_2022_wnętrze
Nowa Skoda Fabia (2022) – kokpit bazowej wersji Active.

Przy zakupie warto zwrócić uwagę, że dopiero od pośredniej wersji Ambition dostępne są cyfrowe wskaźniki Virtual Cockpit (1900 zł dopłaty), ładowarka indukcyjna do smartfona (1300 zł) oraz interfejsy do integracji smartfona Apple CarPlay i Android Auto (seryjnie przewodowe, za 250 zł – bezprzewodowe). Za 200 zł wszystkie warianty można natomiast doposażyć w znany już z innych modeli Skody port USB-C w lusterku, przydatny do podłączenia kamery pokładowej.

Z ciekawostek: dwie najwyższe wersje oferują schowek na okulary w podsufitce (pod warunkiem, że egzemplarz nie ma panoramicznego dachu) oraz parasolkę w drzwiach kierowcy (oba elementy bez dopłaty), a także nastrojowe podświetlenie (seryjne w odmianie Style, 1400 zł w Ambition; można wybrać kolor: biały lub czerwony), podgrzewaną przednią szybę (900 zł), a nawet 2-strefową klimatyzację automatyczną (1350 zł lub pakiet w Ambition, seryjna w Style). Manualna klimatyzacja należy do seryjnej specyfikacji wersji bazowej i Ambition.

Nowa Skoda Fabia 1.0 TSI 95 KM (2022): silnik, skrzynia biegów

Gama silnikowa nowej Fabii w Polsce obejmuje trzy jednostki benzynowe (wszystkie 3-cylindrowe):

  • 1.0 MPI 80 KM, 5-biegowa skrzynia manualna;
  • 1.0 TSI 95 KM (turbo), 5-biegowa skrzynia manualna;
  • 1.0 TSI 110 KM (turbo), 6-biegowa skrzynia manualna lub 7-biegowa przekładnia DSG.

Najmocniejszy wariant 1.5 TSI o mocy 150 KM (turbo, 4 cylindry) trafi do sprzedaży w późniejszym terminie. Podobnie jak w innych modelach grupy VW jednostka ta będzie zaopatrzona w oszczędzający paliwo układ odłączania połowy cylindrów przy niewielkim obciążeniu. W Fabii będzie występować wyłącznie ze skrzynią DSG i zapewniać bardzo dobre osiągi (0-100 km/h w 7,9 s).

Najsłabszy wolnossący wariant 1.0 MPI to propozycja dla kierowców o umiarkowanym temperamencie – przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa tu 15,5 s.

Z punktu widzenia codziennej eksploatacji po mieście i okazjonalnych dalszych podróży optymalny wydaje się turbodoładowany silnik 1.0 TSI o mocy 95 KM i taką wersję testowaliśmy podczas pierwszych jazd (z manualną 5-stopniową skrzynią). Podobnie jak w poprzednich Fabiach uwagę zwraca „miękka”, niewymagająca siły praca pedału sprzęgła (plus za oddalone od siebie pedały) oraz bardzo precyzyjne działanie dźwigni zmiany biegów. Na tle poprzedniczki silnik wydaje się lepiej wygłuszony – mimo 3 cylindrów w samochodzie nie czuć wibracji, a charakterystyczny dla takich jednostek „burczący” dźwięk dochodzi do kabiny dopiero na wyższych obrotach i nawet wtedy jest mocno stłumiony. Osiągi są przyzwoite, choć dynamiczna jazda wymaga „wkręcenia” jednostki ponad 2000 obr./min – w najniższych partiach obrotomierza Fabia jest dość ospała. Po części to wina nieco większej masy własnej, która teoretycznie wzrosła o niecałe 50 kg (wariant 1.0 TSI 95 KM waży od 1067 kg), ale doposażenie może zwiększyć ją nawet o prawie 150 kg!

Z tego względu – zwłaszcza jeśli zależy nam na osiągach – warto dopłacić do odmiany o mocy 110 KM, która w dodatku ma 6-, a nie 5-biegową skrzynię manualną (tylko 1500 zł różnicy).

Podczas pierwszych jazd testowych nie mogliśmy rzetelnie zmierzyć zużycia paliwa. Skoda deklaruje jednak, że włożyła wiele wysiłków, aby nowa Fabia była samochodem oszczędnym. W tym celu mocno dopracowano aerodynamikę (współczynnik oporu powietrza jest korzystny jak na auto typu hatchback i wynosi jedynie 0,28), stosując aktywne żaluzje wlotów powietrza, odpowiednio ukształtowane lusterka boczne oraz obręcze kół i spojler dachowy czy niemal kompletne osłony podwozia. Równocześnie zmodernizowano silniki. Jednostka MPI cechuje się m.in. zoptymalizowanymi pod kątem ograniczenia tarcia tłokami i wałem korbowym oraz efektywniejszym chłodzeniem, a w dodatku pracuje w cyklu Atkinsona (sprzyjające ograniczeniu zużycia paliwa opóźnienie zamknięcia zaworów ssących/dolotowych, które cofa część mieszanki do kolektora) i ma wysoki stopień sprężania – 12,0:1. Motory TSI otrzymały pokryte plazmą gładzie cylindrów. Powłoka o grubości 0,15 mm zastępuje gładzie żeliwne i pozwala zmniejszyć tarcie, a przy tym odznacza się lepszą dystrbucją/rozpraszaniem ciepła. Ponadto silniki TSI pracują w efektywniejszym paliwowo niż standardowy cykl Otto cyklu Millera (analogicznym do cyklu Atkinsona), ich wtryskiwacze działają pod bardzo wysokim jak na „benzyniaka” ciśnieniem 350 barów, a turbosprężarka ma zmienną geometrię łopatek turbiny.

Ciekawostka: za 200 zł standardowy 40-litrowy zbiornik paliwa można zamienić na bak o pojemności 50 l, co przy niespiesznej jeździe w trasie powinno zapewnić zasięg na poziomie ok. 1000 km.

Nowa Skoda Fabia (2022): komfort, prowadzenie, zawieszenie

Na drodze nowa Fabia jest zbliżona do poprzedniczki – prowadzi się lekko i zwinnie. Jej układ kierowniczy zapewnia relatywnie dobre jak na auto miejskie wyczucie drogi i jest dość bezpośredni (2,6 obrotu pomiędzy skrajnymi położeniami). Na tle poprzedniczki czuć jednak większą sztywność nadwozia oraz zdecydowanie bardziej harmonijną pracę zawieszenia, które z jednej strony nie hałasuje na dziurach, a z drugiej zapewnia dobry balans przechyłów.

Przy okazji zmiany generacji Fabia wzbogaciła się o najnowsze systemy wspomagające. Standardowe wyposażenie obejmuje układ antykolizyjny z funkcją rozpoznawania pieszych oraz asystenta pasa ruchu, który celnie rozpoznaje przekroczenie linii, a jednocześnie nie wtrąca się niepotrzebnie w pracę kierowcy. Na życzenie dostępni są zaawansowani asystenci, w tym predykcyjny tempomat z utrzymywaniem środka pasa ruchu Travel Assist, współpracujący z kierownicą z czujnikami pojemnościowymi (wykrywają dotyk dłoni).

skoda fabia 1.0 tsi 95 test 2022 systemy wspomagające
Bogata oferta intuicyjnie działających systemów wsparcia.

Nowa Skoda Fabia (2022) – test: podsumowanie, opinia

Z jednej strony można narzekać na ceny nowej Fabii, z drugiej – w zamian otrzymujemy samochód, który wyłamuje się ze schematów klasy aut miejskich i tak naprawdę jest niedużym kompaktem. Biorąc pod uwagę, że samochody kompaktowe w ostatnich latach też są coraz większe, może okazać się, że nowa Fabia z powodzeniem wypełni rolę pojazdu do miasta, służącego do codziennych dojazdów do pracy, do szkoły i na zakupy, oraz – okazjonalnie – auta rodzinnego.

Jeśli chodzi o sam samochód, cieszy wygodna tylna kanapa, cicho pracujące zawieszenie, sztywniejsza konstrukcja nadwozia oraz bogate wyposażenie (choć w większości opcjonalne). Zwinna jazda wymaga jednak zainwestowania w co najmniej 95-konny silnik.

Nasz typ: Fabia 1.0 TSI (110 KM) z ręczną skrzynią, w wersji Ambition za 67 650 zł, doposażona w pakiet Comfort (alufelgi 15″, skórzana kierownica wielofunkcyjna, kamera cofania, LED-owe tylne lampy) za 3300 zł. Z lakierem metalizowanym daje to ok. 73 000 zł.

Skoda Fabia (2022) – galeria zdjęć

Skoda Fabia 1.0 TSI (95 KM) – dane techniczne, osiągi, spalanie

Silnik benzynowy (R3, 12 V, 999 cm³) moc maksymalna 95 KM, maksymalny moment obrotowy 175 Nm, przyspieszenie 0-100 km/h 10,6 s, prędkość maksymalna 195 km/h, średnie zużycie paliwa 5,0 l/100 km (WLTP)

Dane techniczne
Skoda Fabia 1.0 TSI (95 KM)
Silnik benzynowy, turbo
Układ cyl./zaw./pojemność R3/12/999 cm³
Moc maksymalna/obr. 95 KM przy 5000-5500/min
Maks. moment obrotowy/obr. 175 Nm przy 1600-3500/min
Napęd/skrzynia biegów przedni/man., 5-biegowa
Długość/szerokość/wysokość/rozstaw osi 4,11/1,78/1,46/2,56 m
Średnica zawracania 10,7 m
Masa/ładowność 1067/471 kg
Pojemność bagażnika (min./maks.) 380/1190 l
Poj. zbiornika paliwa 40 l (Pb 95; 50 l w opcji)
Opony 185/65 R15
OSIĄGI (DANE PRODUCENTA)
Prędkość maksymalna 195 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 10,6 s
Średnie zużycie paliwa 5,0 l/100 km
CENA
Wersja Skoda Fabia 1.0 TSI (95 KM)
Cena najtańsza wersja z tym silnikiem: 66 150 zł (Ambition)
Nie przegap najnowszych artykułów! Obserwuj Wybór Kierowców na FACEBOOKU

1 KOMENTARZ

NEWSY
Polecane
Wybór redakcji