Niemal wszyscy kierowcy pamiętają o wymianie oleju w silniku, niektórzy – w skrzyni biegów, a wąska garstka – w mechanizmie różnicowym. To błąd, bo skraca trwałość „dyfra”.
W przypadku samochodów z napędem na przód sprawa jest prosta – dyferencjał znajduje się w skrzyni, więc przy wymianie oleju przekładniowego wymieniamy też olej wokół „dyfra”. Jeżeli samochód ma napęd na tył lub cztery koła, to z reguły istnieje możliwość wymiany oleju w moście, czasami integrowanym ze sprzęgłem wielopłytkowym dołączanego napędu 4×4.
Mimo że olej podlega procesom starzenia oraz naturalnemu zużyciu, producenci samochodów nie zawsze zalecają jego wymianę. Dotyczy to zwłaszcza aut z napędem na tył, bo gdy w napędzie pracuje sprzęgło wielopłytkowe taka wymiana bywa wymagana.
Jak często wymieniać olej w tylnym moście? Należy to robić zgodnie z zaleceniami producenta. Jeżeli procedur nie przewidziano, interwał powinien wynosić nie więcej niż 40-60 tys. km. Gdy roczne przebiegi są niewielkie, o wymianie warto pomyśleć co 3-5 lat. Koszt wymiany oleju w dyferencjale nie jest wysoki. Wewnątrz tego podzespołu pracują zwykle niecałe 2 litry oleju, a zdarza się, że i mniej niż litr. Koszt zakupu takiej ilości oleju – w zależności od klasy – to 50-150 zł.
Jeżeli mamy dostęp do czterech najazdów, kobyłek czy podnośnika (lub jesteśmy w tanie wynająć go na godziny), można pomyśleć o samodzielnej wymianie oleju w dyferencjale, co sprowadza się do odkręcenia dwóch korków, zlania starego oleju i wlania nowego.
Pracę należy rozpocząć od oczyszczenia wnętrz korków i ich okolic szczotką drucianą – po odkręceniu korka nic nie może wpaść do środka obudowy mechanizmu różnicowego, a sam korek musi być czysty, żeby móc głęboko włożyć klucz i nie uszkodzić śruby. Odkręcanie zaczynamy od korka wlewowego, który znajduje się wyżej. Dlaczego? Jeżeli odkręcimy korek dolny i zlejemy olej, a później okaże się, że górny uległ zapieczeniu, pojawi się duży problem. My zaczęliśmy od wykonania 1/4 obrotu górnym i dolnym korkiem. Mając pewność, że oba się odkręcą, kontynuowaliśmy pracę.
W naszym przypadku udało się bez używania większej siły, ale zdarza się, że w ruch musi pójść długa przedłużka klucza czy wręcz rura. Mając pewność, że oba korki uda się odkręcić, wykręciliśmy je, podstawiając pod spustowy pojemnik na przepracowany olej. Po opróżnieniu dyferencjału zakręciliśmy korek zlewowy, a przez korek wlewowy nalewaliśmy olej strzykawką z wężykiem aż do momentu, w którym doszło do przelania się oleju, co sygnalizuje osiągnięcie maksymalnego stanu. Na koniec pozostaje dokręcenie korków siłą zalecaną przez producenta auta (zwykle jest to 30-50 Nm) oraz wyczyszczenie śladów po oleju.
Wymiana oleju w tylnym moście trwała niecałą godzinę, z czego większość czasu pochłonęło czyszczenie śrub, by możliwe stało się głębokie wciśnięcie w nie klucza imbusowego. Za wymianę oleju w dyferencjale serwis policzyłby od 100 zł wzwyż (plus koszt zakupu oleju). Cena zależy od stopnia skomplikowania usługi. Jeżeli dyferencjał jest zintegrowany ze sprzęgłem wielopłytkowym, konieczna może być też wymiana filtra czy użycie specjalnych kluczy.
Planując wymianę warto pamiętać, że do dyferencjałów nie wolno wlewać oleju silnikowego czy płynu ATF. Zwykle wymagany jest olej przekładniowy o parametrach 75W80, 75W90 czy 80W90. Trzeba to jednak sprawdzić w książce serwisowej. Zwłaszcza w „dyfrach” z blokadą, funkcją aktywnego rozdziału momentu obrotowego czy sprzęgłem dołączającym napęd na tył konieczne może być stosowanie specjalnych środków smarnych. Trzeba przestrzegać zaleceń producenta, bo użycie złych może doprowadzić do uszkodzeń.
