PoradyPoradyNa czym oszukują ubezpieczyciele? Jak walczyć o swoje prawa?

Na czym oszukują ubezpieczyciele? Jak walczyć o swoje prawa?

Firmy ubezpieczeniowe robią wszystko, by ograniczyć do minimum koszty wypłacanych kierowcom odszkodowań. Przedstawiamy najczęstsze oszustwa ubezpieczycieli i radzimy, jak się przed nimi bronić.

Towarzystwa ubezpieczeniowe dysponują szerokim wachlarzem sytuacji, w których mogą skrupulatnie szukać oszczędności na swoją korzyść. Najczęstsze skargi kierowców dotyczą znacznego obniżenia wypłacanego odszkodowania lub wręcz całkowitego odmówienia wypłaty należnej kwoty. Nawet jeśli ubezpieczyciel wywiąże się ze swojego obowiązku, może się okazać, że np. wypłacone środki nie pokryją naprawy uszkodzonego auta lub starczą jedynie na zakup tanich zamienników albo używanych części. Choć poszkodowanemu kierowcy przysługuje prawo do tymczasowego użytkowania samochodu zastępczego, ubezpieczyciele bardzo niechętnie godzą się za niego zapłacić, a jak już, to za o wiele tańsze auto. To tylko niektóre z sytuacji, gdzie towarzystwa ubezpieczeniowe unikają odpowiedzialności i na siłę szukają oszczędności, krzywdząc swoich klientów. Poniżej omawiamy najczęstsze „grzechy” ubezpieczycieli.

Zaniżenie ceny części potrzebnych do naprawy

W świetle prawa ubezpieczyciel ma obowiązek pokryć koszty nabycia nowych części i materiałów potrzebnych do przywrócenia samochodu do stanu używalności bez konieczności weryfikacji poczynionych kosztów naprawy. Musi przy tym brać pod uwagę wyłącznie elementy oryginalne, pod warunkiem, że właściciel wcześniej serwisował samochód w oparciu o oryginalne części. Zamienniki są dopuszczalne, ale tylko na podstawie zaświadczenia producenta o zgodności ze specyfikacjami i standardami produkcyjnymi. Najtańsze z kolei – tylko warunkowo.

Na czym oszukują ubezpieczyciele - części
Skargi na ubezpieczycieli bardzo często dotyczą odmowy prawa do decydowania o wyborze części potrzebnych do naprawy auta. Normalnym zjawiskiem jest również stosowanie amortyzacji kosztów części zamiennych (nawet o 25% w nowych samochodach).

Ubezpieczyciel nie może przy tym stosować amortyzacji cen części i obniżać wartości odszkodowania, tłumacząc się tym, że wymiana elementów na nowe (zwłaszcza w starszym samochodzie) doprowadzi do wzrostu jego wartości. W praktyce na porządku dziennym jest wyliczanie przez firmy kwoty odszkodowań na podstawie cen najtańszych zamienników niezależnie od wieku auta. Co ciekawe, tą taktykę ubezpieczyciele stosują nawet w przypadku młodych samochodów na gwarancji. Często dochodzi do potrąceń kosztów z uwagi na zużycie eksploatacyjne niektórych elementów auta (opony, tłumiki, akumulatory, tarcze i klocki hamulcowe). Towarzystwa bezpodstawnie żądają również ukazania faktur potwierdzających wykonanie naprawy z użyciem części oryginalnych.

Brak auta zastępczego

Poszkodowanemu kierowcy przysługuje prawo do uzyskania środków potrzebnych do wynajmu samochodu zastępczego na okres naprawy swojego pojazdu lub do czasu zakupu nowego auta. Odszkodowanie nie jest uzależnione od braku możliwości korzystania z komunikacji publicznej, jednak nie dotyczy ono kierowców posiadających inny samochód, którym mogą się w tym czasie poruszać.

Na czym oszukują ubezpieczyciele - samochód zastępczy
Towarzystwa ubezpieczeniowe nie chcą płacić za samochód zastępczy takiej samej klasy co swojego klienta. Stosują również ograniczenie czasu jego najmu na teoretyczny okres naprawy uszkodzonego pojazdu.

Ubezpieczyciele niechętnie przyznają środki na najem pojazdu zastępczego, zwłaszcza gdy klient samodzielnie wynajął tymczasowy samochód tej samej klasy co uszkodzony. Jeśli firma zgodzi się wypłacić kwotę, szuka oszczędności przede wszystkim w wynajmie tańszego auta niż dotychczas użytkowane lub w zapłacie za teoretyczny czas naprawy samochodu (nie bierze się pod uwagę czasu potrzebnego do zgromadzenia części lub poszukania odpowiedniego warsztatu).

Brak rekompensaty za utratę wartości

Ubezpieczenie powinno obejmować wypłatę odszkodowania, w którym zawarto utratę wartości handlowej pojazdu, czyli różnicę między wartością rynkową auta przed i po naprawie powypadkowej. Firmy często nie informują o tym fakcie użytkowników, mało tego: w ogóle nie uznają utraty wartości handlowej pojazdu i odmawiają doliczenia jej do kwoty odszkodowania. Jest to szczególnie krzywdzące dla posiadaczy nowych samochodów.

Na czym oszukują ubezpieczyciele - szkoda całkowita
Kierowcy w ramach ubezpieczenia przysługuje wypłata rekompensaty za utratę wartości rozbitego pojazdu. Ubezpieczyciele często wymigują się od jej uiszczenia.

Inne powody skarg na ubezpieczycieli

  1. Nadużywanie stosowania regresu wobec kierowcy, zwłaszcza gdy ten spowodował kolizję i odjechał z miejsca zdarzenia (czasami zupełnie nieświadomie);
  2. Żądanie opłaty składki w dwóch firmach, pomimo że według prawa kierowca może w takiej sytuacji jedną z nich rozwiązać;
  3. Brak wywiązywania się z terminowego wypłacania odszkodowań;
  4. Odmowa udostępniania akt szkody lub celowe nieinformowanie klientów o potrzebnych dokumentach potrzebnych do załatwienia wszelkich formalności potrzebnych do likwidacji szkody;
  5. Odmowa lub zaniżenie zadośćuczynienia w przypadku pogorszenia sytuacji życiowej w wyniku śmierci bliskiej osoby w wypadku komunikacyjnym;
  6. Brak uzasadnienia decyzji obniżenia kwoty odszkodowania lub odmowy jego wypłacenia;
  7. „Podciąganie” stanu samochodu po wypadku pod szkodę całkowitą, tj. zawyżanie wartości wraku i zaniżenie wartości pojazdu przed drogową kolizją;
  8. Niechętne wypłacanie odszkodowań za poniesione w wypadku obrażenia.
Na czym oszukują ubezpieczyciele - szkoda
W rzeczywistości nie ma co liczyć na bezstresowe załatwienie spraw związanych z odszkodowaniem z ubezpieczenia. Firmy nie tylko nie informują o wszystkim swoich klientów, ale często unikają odpowiedzialności, zasłaniając się rzekomymi przepisami.

Jak walczyć o swoje prawa?

Jeśli istnieje podejrzenie o zaniżeniu wartości zadośćuczynienia lub ubezpieczyciel odmawia nam jego wypłacenia, pierwszym krokiem jest złożenie pisma reklamacyjnego, w którym wyjaśniamy powód jego wystawienia, przedstawiamy prawdopodobne błędy w wycenie i określamy konkretne żądania wobec firmy ubezpieczeniowej. Jeśli mimo tego ubezpieczyciel nie chce wywiązać się ze swojego obowiązku, możemy skorzystać z pomocy Rzecznika Finansowego, tj. uzyskać poradę (telefonicznie lub mailowo) lub złożyć wniosek o interwencję, postępowanie polubowne albo wsparcie w procesie sądowym z tzw. istotnym poglądem. Rzecznik na podstawie otrzymywanych skarg publikuje co roku ranking najgorszych i najlepszych firm ubezpieczeniowych (zobacz raport z 2018 roku). Ostatecznym rozwiązaniem jest skierowanie sprawy do sądu i skorzystanie z kancelarii odszkodowawczej. Tutaj trzeba liczyć się już z kosztami prowadzenia sprawy.

Na czym oszukują ubezpieczyciele - jak walczyć o swoje prawa
Gdy ubezpieczalnia ewidentnie nie gra z nami fair, nie bójmy się odwoływać od decyzji i zgłaszać sprawy do Rzecznika Finansowego. Jego biuro mieści się w Warszawie na ul. Al. Jerozolimskie 87. Poradę można uzyskać również telefonicznie (22 333-73-28) lub mailowo (porady@rf.gov.pl).
Nie przegap najnowszych artykułów! Obserwuj Wybór Kierowców na FACEBOOKU
NEWSY
Polecane
Wybór redakcji