PoradyPoradySamodzielne lakierowanie plastików w kabinie. Prosta czynność, duże oszczędności

Samodzielne lakierowanie plastików w kabinie. Prosta czynność, duże oszczędności

Wnętrza wielu starszych aut szpecą podrapane lub łuszczące się farby na elementach wykończeniowych. Kto lub majsterkować, relatywnie niskim kosztem będzie w stanie polakierować elementy wnętrza. Jak to zrobić, by efekt był trwały?

Do wykończenia wnętrza pojazdu używa się elementów wykonanych z przeróżnych materiałów. Można je podzielić na kilka sposobów – w tym naturalne i sztuczne czy miękkie bądź twarde. Jednym z bardziej istotnych podziałów z punktu widzenia eksploatacji pojazdu jest sposób uzyskania koloru – może za to odpowiadać pigment będący integralną częścią danego materiału lub nakładana na jego powierzchnię farba. Dlaczego? Jeżeli zarysujemy plastik lub inne tworzywo z zawartymi barwnikami, to powstanie tylko rysa. Uszkodzenia lakierowanych materiałów są znacznie bardziej szpecące, bo mogą odsłonić faktyczny kolor danego elementu – nierzadko szary lub czarny.

Co gorsza, zwłaszcza w autach z półki premium plastiki fabrycznie pokrywano tzw. lakierami soft touch, przyjemnymi, niemalże aksamitnymi w dotyku. Problem w tym, że po kilkunastu latach takie lakiery nierzadko stają się klejące. Zdarza się również, że zaczynają odklejać się od podłoża lub stają się podatne na zarysowania. W efekcie zamiast ozdabiać wnętrze auta – zaczynają je szpecić. Uszkodzone elementy można wymienić na nowe (co bywa drogie lub czasem już niemożliwe). Alternatywy to części używane (zwykle także w niezbyt dobrym stanie) lub zamienniki – z ich jakością bywa różnie. Najlepszym sposobem na przywrócenie wnętrzu dawnej estetyki jest ponowne lakierowanie plastików. W aucie, gdzie barwiona są elementy deski rozdzielczej i konsoli środkowej, fachowcy za usługę mogą policzyć sobie kilka tysięcy złotych.

Najwyżej kilkaset złotych i do kilkunastu godzin pochłonie samodzielne lakierowanie plastików. Jak to zrobić?

Jak polakierować plastiki w kabinie auta?

Polakierowany element
Tapicerowany sztuczną skórą podłokietnik został wyczyszczony. Dla specjalistki z firmy Colourlock był punktem wyjścia do dorobienia lakieru, którym został pokryty m.in. uchwyt drzwiowy.

Pierwszy krok to ocena stanu plastikowych elementów wewnątrz samochodu. Trzeba zwrócić uwagę na zadrapania, zmatowienia, plamy czy inne uszkodzenia. Gdy uszkodzenia są niewielkie – może wystarczyć punktowa naprawa. Gdy stara farba nie przylega dobrze to bazowego podłoża i łuszczy się płatami, konieczne jest jej usunięcie i ponowne lakierowanie.

Odświeżenie plastików w kabinie można przeprowadzić na dwa sposoby. Uproszczony to wyczyszczenie i odtłuszczenie elementów wytypowanych do lakierowania, zabezpieczenie przed zabrudzeniem pozostałych i lakierowanie – natryskowe lub gąbką. Nie polecamy takiego rozwiązania. Stara farba może już źle przylegać do podłoża, a nakładając na nią nową warstwę, sprawimy, że faktura imitująca np. skórę, stanie się mniej wyrazista.

Polecamy kompleksową renowację, która obejmuje demontaż plastików, dokładne oczyszczenie jej ze starej farby, podkładowanie i lakierowanie. Pracy jest sporo, ale efekt – bardzo dobry i trwały.

Farba do lakierowania wnętrza

Probnik kolorow
Nie wystarczy, że udamy się do sklepu z farbami i poprosimy o beżowy lakier – trzeba też znać jego kod lub nazwę albo dorobić farbę na wzór, by odświeżona kabina nie straszyła wieloma odcieniami „tego samego” koloru.

Jeżeli odświeżamy wszystkie elementy wnętrza w danym kolorze – możemy użyć farby w dowolnym kolorze. Sprawy komplikują się, gdy kabina ma tapicerkę i plastiki w jednej barwie. By uniknąć różnic w kolorze, które staną się widoczne po zakończenia prac i montażu wnętrza, lakier trzeba dobrać po kodzie kolorystycznym wnętrza – może znajdować się na wlepce w bagażniku, pierwszej stronie książki serwisowej lub pojawić się po rozkodowaniu VIN.

Dorabianie farby w kolorze
Specjaliści z firmy Colourlock są w stanie dorobić farbę w dowolnym kolorze – wystarczy wysłać im próbkę lakieru w postaci zagłówka czy podłokietnika. Nawet z pozoru proste odcienie mają kilka składowych, które są ze sobą sukcesywnie mieszane.

Farba o danym kodzie nie zawsze jest dostępna. Tak było w przypadku samochodu, nad którym pracowaliśmy. Zleciliśmy jej dorobienie specjalistom z firmy Colourlock. W oparciu o obity tworzywem sztucznym podłokietnik przygotowano 150 ml farby. Wydaje się to niewiele, ale wystarczyło na kilkukrotne malowanie dolnej części deski rozdzielczej, całej konsoli środkowej czy uchwytów drzwi. Do uzyskania kremowej barwy może być niezbędne kilka kolorów. Składając zamówienie, można zaznaczyć, czy zamierzamy nakładać farbę gąbką, aerografem czy pistoletem.

Jeszcze jeden aspekt przemawia za dobieraniem farby pod kolor – z czasem fabryczne odcienie mogą zmieniać barwę, więc dorobienie lakieru w oparciu o wzorzec w postaci zagłówka czy podłokietnika gwarantuje, że odświeżone wnętrze będzie miało jednolitą kolorystykę. Dorabiana farba Colourlock do skóry, która nadaje się także lakierowania plastików, to wydatek 95 zł. Z oferty Colourlock wybraliśmy także bezbarwny lakier nawierzchniowy w półmatowym odcieniu, który wymieszaliśmy z utwardzaczem. Zabezpieczenie lakieru sprawia, że jest on bardziej odporny na zarysowanie i wycieranie. Z kolei optymalne przyleganie do podłoża zapewnia podkład do tworzywa sztucznego – ze względu na jasną kolorystykę wnętrza kupiliśmy bezbarwny i biały, który bez trudu znaleźliśmy w markecie budowlanym.

Dorabianie farby pod kolor
Podstawą jasnych lakierów jest kolor biały – kolejne składniki powodują uzyskanie ciemniejszej farby o pożądanym odcieniu. Efekt matowej, półmatowej czy błyszczącej powierzchni można uzyskać dzięki finalnemu zabezpieczeniu bezbarwną powłoką.

Dodając do tego benzynę ekstrakcyjną, taśmy maskujące, klej do naprawy uszkodzonych pękniętych mocowań oraz zestaw najtańszych narzędzi do demontażu tapicerki, uzyskaliśmy kwotę 450 zł. Sporo, ale koszt można było ograniczyć, rezygnując np. z bezbarwnego podkładu, a odświeżone elementy zabezpieczając np. zwykłym lakierem bezbarwnym.

Jak lakierować plastikowe elementy? Poradnik krok po kroku

Demontaz wnetrza
Nad plastikami najłatwiej pracuje się po wyjęciu ich z auta. To niestety złożony i czasochłonny proces, który wpływa też na cenę profesjonalnie wykonanych usług.

Pierwszym etapem prac jest zdjęcie ujemnej klemy z akumulatora, co odetnie dopływ prądu, a następnie demontaż elementów, które chcemy lakierować. Poradniki, jak zdemontować boczki drzwiowe, podłokietniki, konsole środkowe czy deski rozdzielcze większości aut znajdują się w internecie – mają formę materiałów wideo lub zdjęciową. Warto z nich korzystać. W wielu autach nie brakuje znajdujących się w mało oczywistych miejscach śrub lub kołków. Niektóre elementy są też montowane na lewe gwinty – odkręcając je na siłę doprowadzimy do ich zniszczenia.

Zmywanie starego lakieru
Woda i sztywniejsza część kuchennej gąbki całkiem efektywnie rolowały starą farbę z powierzchni elementów. Zwraca uwagę brak podkładowania, co za pewne nie miało korzystnego wpływu na trwałość powłoki.

Zdemontowane części można zabrać do domu i przystąpić do usuwania farby. Nie istnieje jedna sprawdzona metoda – warto pamiętać, że użycie agresywnego rozpuszczalnika, zwłaszcza nitro, uszkodzi plastik. Trzeba eksperymentować – w naszym przypadku sprawdziło się namoczenie elementów, a następnie rolowanie elastycznej farby gąbką i opuszkami palców. Jeżeli sięgamy po chemię, warto sprawdzić sposób, w jaki reaguje z danym tworzywem na wewnętrznej, niewidocznym obszarze danego elementu.

Nakladanie podkladu
Po usunięciu starej farby element przemyliśmy benzyną ekstrakcyjną, a następnie nałożyliśmy warstwę bezbarwnego pokładu do tworzyw sztucznych, a później dwie warstwy białego.

Pozbawione farby elementy przetarliśmy szmatką z benzyną ekstrakcyjną. Kolejnym krokiem było naniesienie jednej warstwy bezbarwnego podkładu oraz dwóch warstw białego. Na każdym etapie prac – także późniejszym – trzeba zwracać uwagę, by nakładać możliwie cienkie warstwy farby. Przeciwdziała to powstawaniu zacieków czy zanikaniu faktury plastiku. Równie ważne jest usuwanie pyłków przylegających do powierzchni. Warto to robić po każdym naniesieniu farby. Kilkukrotnie polakierowane zanieczyszczenie na dobre zwiąże się z elementem i będzie widoczne zwłaszcza na jasnej powierzchni.

Samodzielnie lakierowanie plastikow
Po pierwszym lakierowaniu odświeżany element nie uzyskał jeszcze pożądanego koloru. W zależności od odcienia konieczne może być 3- lub 4-krotne nałożenie farby.

Beżowy lakier nakładaliśmy zwykłą, nową gąbką kuchenną – a dokładniej jej kilkucentymetrowym fragmentem. Plusem gąbki są niskie koszty – nie trzeba inwestować w aerograf czy pistolet oraz wydajność – niewielki skrawek gąbki nie wchłania dużej ilości farby. Ma to miejsce tylko przy pierwszym zanurzeniu w farbie. Późniejsze można uznać za praktycznie bezstratne – w przypadku malowania natryskowego część farby będzie unosiła się w powietrzu. Za gąbką przemawia także łatwość pracy. Nie trzeba regulować ciśnienia powietrza i grubości kropel – wystarczy nałożyć na gąbkę kroplę farby, rozprowadzić ją kolistym ruchem po powierzchni, a następnie prostopadłymi dotknięciami sprawić, żeby się równo rozprowadziła. Proces należy powtarzać na sąsiadujących ze sobą obszarach. Nie należy nastawiać się na jednokrotne malowanie. Wręcz przeciwnie – im więcej cienkich warstw, tym efekt będzie lepszy. W przypadku jasnych kolorów konieczne może być 3- lub 4-krotne malowanie gąbką.

Po zakończeniu lakierowania, dokładnie taką samą techniką dwukrotnie nałożyliśmy lakier wierzchni Colorlock z 5-procentową domieszką utwardzacza. Również one były przeznaczone do skóry, ale bardzo dobrze sprawdziły się podczas naszych prac. Na niewidocznym po montażu fragmencie postanowiliśmy sprawdzić, jakie są korzyści z obecności lakieru nawierzchniowego. Okazało się, że niewidzialna warstwa chroni barwny lakier przed zarysowaniem – trzeba przyłożyć pewną siłę nawet, by zrobić to śrubokrętem, podczas gdy niezabezpieczoną farbę przy odrobinie zaparcia można uszkodzić nawet paznokciem. Warto przy tym podkreślić, że powierzchnia stała się też inna w dotyku – po zabezpieczeniu zaczęła sprawiać wrażenie twardej, a nie gumowo-aksamitnej.

Dodajmy również, że lakierowanie gąbką może nie pozwolić na uzyskanie idealnie gładkiej powierzchni. Sprawdzi się więc w przypadku lakierowania elementów mających fakturę skóry czy innego materiału. Jeżeli polakierujemy gładki element gąbką, to pojawi się na nim charakterystyczna faktura. Trudno powiedzieć natomiast, by była nieestetyczna czy szpeciła wnętrze.

Czy plastiki w kabinie mozna polakierowac
Przed rozpoczęciem pracy osłona tunelu środkowego była podrapana i brudna, a w wielu miejscach lakier odchodził płatami. Wyraźna jest też różnica koloru między podłokietnikiem, a niefabrycznie lakierowaną już odsłoną.

Przed przystąpieniem do montażu wnętrza warto wyczyścić wszystkie pozostałe elementy – np. przełączniki, panele czy klamki. Mają duży wpływ na ostateczny efekt. Przesmarujmy także prowadnice i zawiasy. Gdy wnętrze jest rozebrane, warto wymienić także żarówki podświetlające kokpit czy panel wskaźników. To najwyżej kilkanaście dodatkowych złotych i minut dodatkowej pracy, a znacznie lepszy efekt wizualny (bańki starych żarówek z czasem matowieją) czy uniknięcie demontażu wnętrza, gdyby doszło do przepalenia żarówki w niedalekiej przyszłości.

Plastiki w kabinie po lakierowaniu
Efekt prac przeszedł nasze oczekiwania. Mimo lakierowania z użyciem gąbki element wyglądał jak nowy, a dobrana farba Colourlock praktycznie nie odbiega odcieniem od podłokietnika.

Demontując kolejne, zachodzące na siebie elementy wnętrza pojazdu, a następnie żmudnie usuwając z nich farbę zastanawialiśmy się, czy nie warto było pójść na skróty. Dotyczyło to także czasochłonnej w demontażu konsoli środkowej. Po zakończeniu pracy stało się jasne, że podjęta decyzja była właściwa. Wnętrze zaczęło wyglądać praktycznie jak nowe i nie nosi jakichkolwiek śladów naprawy, które były obecne przed jej rozpoczęciem – ktoś próbował lakierować pojedyncze zadrapania, a nawet plastiki na aucie, bez demontażu, czego efektem były ślady malowania natryskowego na dywaniku. Nie zadano sobie też trudu dorobienia farby, więc efekt był daleki od estetycznego.

Nie przegap najnowszych artykułów! Obserwuj Wybór Kierowców na FACEBOOKU
NEWSY
Polecane
Wybór redakcji