Sejm pracuje nad zmianami w prawie o ruchu drogowym. Dwie z nich z pewnością ucieszą kierowców, którzy mają w zwyczaju łamać przepisy.
Wysoka liczba tragicznych zdarzeń drogowych była jednym z powodów zaostrzenia systemu kar dla kierowców. Jednym z rozwiązań było drastyczne wręcz podniesienie stawek wielu mandatów – zwłaszcza za przekroczenie prędkości oraz nieprawidłowe zachowania względem niechronionych uczestników ruchu drogowego. Drugim – wydłużenie okresu ważności punktów karnych do dwóch lat oraz likwidacja kursów, którymi co 6 miesięcy można było skasować 6 najstarszych punktów.
Procedowane są jednak zmiany. Jedna z poprawek sugeruje, by w art. 98 w ust. 5 w pkt 1, 1a i 2a wyrazy „2 lat” zastąpić wyrazami „1 roku”. Jeżeli pomysł przejdzie wszystkie etapy i zostanie wdrożony w życie, zbierane przez kierowców punkty będą ważne tylko przez rok.
Z kolei inna poprawka stanowi, że „osoba wpisana do ewidencji, o której mowa w ust. 1, nie częściej niż raz na 6 miesięcy może na własny koszt uczestniczyć w szkoleniu prowadzonym z wyłączeniem możliwości odbycia szkolenia z wykorzystaniem środków porozumiewania się na odległość, którego odbycie spowoduje zmniejszenie liczby punktów za naruszenie przepisów ruchu drogowego. Nie dotyczy to kierowcy w okresie 1 roku od dnia wydania po raz pierwszy prawa jazdy”.
Propozycje zmian są szeroko komentowane. Pojawiło się wiele głosów, że może to spowodować przełamanie wyraźnie malejącego trend w liczbie zabitych na naszych drogach – w przeliczeniu liczby ofiar na milion mieszkańców dokonał się u nas jeden z największych postępów ze wszystkich krajów Europy.
Zresztą samo wydłużenie okresu „ważności” punktów karnych nie było decyzją przypadkową. Rządzący doskonale zdają sobie sprawę, że wizja utraty prawa jazdy i ponownego zdawania egzaminu dla wielu kierowców jest znacznie gorsza niż konieczność opłacenia nawet wysokiego mandatu. Serwis rmf24.pl podał, że Ministerstwo Infrastruktury nie chce nawet odpowiedzieć, jak ocenia te zmiany, i jak to pogodzić z tym, że zaostrzono przepisy i to przecież zaostrzone przepisy wprowadzał ten sam resort.
Warto wiedzieć: Taryfikator mandatów na 2023 rok. Ile zapłacisz za wykroczenie?
Bezdyskusyjnie dobrą zmianą jest natomiast zniesienie obowiązku uiszczenia opłaty ewidencyjnej, która pozwoli na automatyczny zwrot zatrzymanego prawa jazdy. Zmiany mają także wymusić weryfikację tożsamości i uprawnień do prowadzenia pojazdów osób świadczących odpłatny przewóz osób, czyli tzw. taksówki na aplikację, a także zaostrzą kary za nieprawidłowości, co ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa pasażerów.
