Najnowsza propozycja od Fiata ma wiele asów w rękawie. Oto argumenty przemawiające za kupnem nowego Fiata 600.
Nowy crossover Fiata korzysta z nazwy legendarnego miejskiego modelu z lat 50. i, podobnie jak prekursor, ma szanse znacznie namieszać na rynku nowych aut. To auto doskonale łączy styl retro (czerpiąc garściami z niedoścignionego wzorca, czyli współczesnego Fiata 500) z praktycznością dawaną przez 5-drzwiowe nadwozie. Przy okazji „dorzuca” do tego wydajny, elektryczny napęd (lub oszczędną wersję hybrydową) i wiele przydatnych opcji wyposażenia. Ale to nie jedyne aspekty przemawiające za zakupem nowego Fiata 600. Sprawdźmy, czym ten samochód do siebie przekonuje, biorąc pod uwagę potrzeby przeciętnego użytkownika.
Nowy Fiat 600 – stworzony do miasta
Niewielkie rozmiary Fiata 600 sprawiają, że doskonale odnajduje się on w mieście. Na długość plasuje się między autami miejskimi i kompaktowymi (4,17 m), lecz jego poręczność w dużej mierze wynika z nieprzesadzonej szerokości (1,78 m). Autem łatwo się wjeżdża w miejsca parkingowe: niestraszne mu nawet te z towarzyszącym im wysokim krawężnikiem (prześwit „600-tki” to niemal 20 cm). Jak na nowoczesnego crossovera, może też pochwalić się obfitym przeszkleniem karoserii. Do wnętrza wpada dużo światła dodatkowo eksponującego elegancką, białą tapicerkę (w wersji La Prima). W ramach wyposażenia standardowego tego wariantu znalazła się wysokiej jakości kamera cofania z dynamicznymi liniami sugerującymi położenie samochodu oraz widokiem z góry. Codzienne manewrowanie Fiatem 600 jeszcze ułatwia silnie wspomagany układ kierowniczy i niewielki promień skrętu.
Nowy Fiat 600 – prosty w obsłudze
Wydawać by się mogło, że we współczesnym samochodzie codzienna obsługa pokładowych elementów musi irytować kierujących. Fiat 600 udowadnia, że nadal można zbudować crossovera na miarę XXI wieku z kokpitem o bardzo dobrej ergonomii, nie kłócącej się z atrakcyjnym designem. Mimo obecności pośrodku 10,25-calowego ekranu dotykowego, na desce rozdzielczej ulokowano dużo przycisków. Znajdują się pod wyświetlaczem i odpowiadają za obsługę układu wentylacji wraz z klimatyzacją. Oprócz tego garść przełączników rozlokowano na kierownicy. Za ich pośrednictwem zmienimy stację radiową, ustawimy tempomat lub odbierzemy połączenie przychodzące (jeśli telefon został połączony z systemem multimedialnym samochodu). Swoje przyciski posiada również układ sterowania fotelem kierowcy – włącznie z podpórką lędźwiową i funkcją masażu.
Pochwały zbierają także wyświetlacze w Fiacie 600 – zarówno ten środkowy, jak i 7-calowy w miejscu zestawu wskaźników. Obydwa mają przejrzyste grafiki i możliwość konfigurowania ustawień. W przypadku ekranu centralnego można nawet zmienić kolorystykę motywu głównego oraz ustawiać, według własnych preferencji, klawisze skrótowe. W szybkim „przeskakiwaniu” między kafelkami pomagają umieszczone pod nim przyciski błyskawicznie przekierowujące do systemów bezpieczeństwa (ikonka samochodu) oraz menu głównego (ikonka domu).
Nowy Fiat 600 – funkcjonalny i praktyczny
Na przykładzie Fiata 600 widać, że miejski crossover nie musi być pozbawiony funkcjonalnych rozwiązań. Włoski samochód dysponuje wyjątkowym w swojej klasie obszernym schowkiem w konsoli środkowej. Polubią go zwłaszcza kobiety, gdyż swobodnie powinien zmieścić niewielką damską torebkę. Zawartość schowka przed niechcianymi spojrzeniami chroni estetyczna, składana na kilka części pokrywka, którą można całkowicie wyjąć. Umieszczono tam jeszcze gniazda zasilające (12V, dwa typy USB) oraz ładowarkę indukcyjną (w wersji La Prima). Drugi praktyczny schowek znajdziemy pomiędzy fotelami: posiada on regulowane uchwyty na kubki. Trzeci wygospodarowano pod przesuwanym podłokietnikiem. Nie brakuje ich też w boczkach drzwiowych oraz przed fotelem pasażera.
Praktycznymi udogodnieniami może się pochwalić bagażnik Fiata 600. Zaliczają się do nich przydatne na co dzień uchwyty (haczyki) na torby z zakupami i pokaźny schowek pod podłogą (gdy ustawimy ją w górnym położeniu). To idealne miejsce np. do przewożenia kabli ładujących samochód. Klapa bagażnika zamykana jest elektrycznie – po wciśnięciu przycisku lub przesunięciu stopą pod zderzakiem (w La Prima).
Nowy Fiat 600 – „elektryk”, który relaksuje
Elektrycznego Fiata 600 napędza 156-konny silnik z maksymalnym momentem obrotowym 260 Nm dostępnym praktycznie niezwłocznie po wciśnięciu gazu. W razie konieczności auto potrafi być naprawdę dynamiczne, jednak nie oznacza to, że nie polubią go kierowcy o spokojnym stylu jazdy. Układ napędowy jest nastawiony bardziej na komfort niż sportowe doznania. W ustawieniu Normal i Eco zachowuje powściągliwość w korzystaniu z całego potencjału, preferując płynną jazdę i nie zaskakując kierującego nagłymi zrywami czy szarpnięciami. Oczywiście zupełnie inne oblicze przedstawia w trybie jazdy Sport, w którym osiągi grają pierwszoplanową rolę. Nie zmienia to faktu, że jazda Fiatem 600e po mieście relaksuje – szczególnie że zadbano o bardzo dobry poziom wyciszenia. W takich warunkach auto potrafi „zejść” ze zużyciem energii do ok. 12-13 kWh/100 km, co uznajemy za świetny wynik. Nie brakuje mu „werwy” także na drogach szybkiego ruchu, gdzie niestraszne mu manewry wyprzedzania długich korowodów ciężarówek.
Nowy Fiat 600 – te detale budują renomę
Wreszcie Fiat 600 to samochód na każdym kroku zaskakujący wysublimowanymi ciekawostkami cieszącymi oko za każdym razem, gdy do niego wsiadamy. Należą do nich chociażby liczne wstawki z nazwami modelu, barwy narodowe Włoch w tylnym emblemacie, elegancki wzór alufelg w wersji Prima (podobny motyw znajdziemy na tylnych światłach), tapicerka z wyszywanymi logotypami Fiata i obita przyjemnym materiałem klapka głównego schowka w środku. Jeśli dodamy do tego przykuwający oko lakier (np. czerwony w wersji RED lub pomarańczowy w specyfikacji La Prima) otrzymujemy samochód nietuzinkowy, wyróżniający się w gąszczu aut z mało atrakcyjnymi barwami.
Redakcja poleca:
Którą wersję Fiata 600 wybrać – RED czy La Prima?
Fiat 600 Hybrid – ile kosztuje i co oferuje?
