Niektórzy zadają sobie pytanie, czy można nagrywać policjanta podczas kontroli drogowej lub interwencji. Publikacja takiego nagrania może naruszyć dobra funkcjonariusza.
W świetle prawa, co nie jest zabronione, jest dozwolone. Nie istnieją przepisy, które wprost zakazywałyby nagrywania znajdującego się w miejscu publicznym umundurowanego funkcjonariusza publicznego na służbie. Policjant jest funkcjonariuszem publicznym. Możemy więc nagrywać go na służbie, dopóki swoimi działaniami nie będziemy utrudniali wykonywania czynności. Nie można też ignorować wydawanych przez funkcjonariusza poleceń. Dyskusyjna może okazać się też legalność nagrania, na której zostaną utrwalone dane osobowe innej osoby – zapewne na stworzenie takiego nagrania funkcjonariusze nie pozwolą. Zgodnie z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej przetwarzaniem danych osobowych jest także nagrywanie funkcjonariuszy podczas wykonywania przez nich czynności służbowych (przyjmowania zeznań) oraz późniejsze opublikowanie nagrania w internecie — bo zarejestrowany przez kamerę obraz i dźwięk pozwala ustalić tożsamość tych osób, przez co stanowi on dane osobowe.
Nic nie stoi natomiast na przeszkodzie, żebyśmy nagrywali kontrolę policyjną, która dotyczy nas. Choćby w celu weryfikacji poprawności prowadzonych czynności służbowych. Może to zabezpieczyć nasz interes prawny, m.in. w przypadku niewłaściwie nałożonego mandatu czy źle przeprowadzonej interwencji. Co więcej – coraz częściej zdarza się, że funkcjonariusze mają przypięte do mundurów kamery, którymi sami rejestrują prowadzoną interwencję. Właśnie po to, by móc rozwiać ewentualne wątpliwości na temat rzetelności swojej pracy.
Warto jednak pamiętać, że takie nagranie z założenia można wykonać „na własne potrzeby”. Nie możemy go publikować w sieci czy prowadzić transmisji na żywo. Publikacja wizerunku czy nawet głosi osoby bez ich zgody czy wiedzy stanowi naruszenie ich dóbr osobistych. Publikacja nagrania, gdzie będą widoczne twarze funkcjonariuszy, a ich głosy nie zostaną zmienione, może zakończyć się w sądzie. Kodeks cywilny umożliwia im dochodzenie swoich praw, a zapadały w tej kwestii wyroki skazujące nagrywającego oraz udzielające zadośćuczynienie filmowanemu. Zgodnie z prawem nagranie trzeba więc zanonimizować lub poprosić o zgodę na umieszczenie filmu w sieci.
Wyjątkiem jest wyłącznie nagranie bez zgody czy zakrywania twarzy, które dokumentuje nadużywanie władzy. Jak podaje rzecznik praw obywatelskich, „jeśli upowszechnienie nagrania z interwencji miało na celu zwrócenie uwagi opinii publicznej na stanowiące zdaniem nagrywającego nadużycie działania funkcjonariuszy policji, choćby bez ich wiedzy i zgody, czynność taka może zostać uznana za działanie podjęte w ramach korzystania z wyjątku działalności dziennikarskiej. TSUE wskazał, że za każdym razem trzeba starannie wyważać pomiędzy prawem do poszanowania życia prywatnego i prawem do wolności wypowiedzi.”
Warto wiedzieć: Mandat. Czy można się odwołać i kiedy należy go opłacić?
Podsumowując – nagrywanie policjanta na służbie jest możliwe, ale bez zgody nie możemy publikować wizerunku policjanta, a nagrywanie policjanta nie może utrudniać mu pracy. Rozpowszechnianie bez zgody wideo nie jest legalne i może zakończyć się w sądzie. Jeżeli chcemy cokolwiek udostępnić lub upublicznić, zadbajmy o wyraźną zgodę, najlepiej będącą częścią nagrania. Wówczas wizerunek można rozpowszechniać, przy czym ewentualna edycja nie powinna wypaczać sensu nagrania.
