Wieść o podwyższeniu limitu dopuszczalnej prędkości na tych autostradach ucieszy wielu Polaków. Sprawdź, gdzie już niebawem będzie można pojechać szybciej.
Obowiązujące na polskich autostradach ograniczenie prędkości do 140 km/h jest jednym z największych w Europie – niewiele jest krajów, gdzie na autostradach można legalnie jechać aż tak szybko. Z reguły trzeba się nastawić na limity do 120 lub 130 km/h, a czasami i niższe – rzędu 110 km/h. Obecnie wśród kierowców nie brakuje głosów, że ustalane dziesiątki lat temu ograniczenia prędkości nijak mają się do wysokiego standardu współczesnych dróg (umożliwiają bezpieczne rozwijanie szybszych prędkości niż dopuszczalne), jak i osiągów nowoczesnych aut, wyposażonych zresztą w masę systemów bezpieczeństwa. Ta kwestia jest na tyle istotna, że niektóre państwa faktycznie rozważają zwiększenie dopuszczalnego limitu prędkości na autostradach. Polsce na razie to „nie grozi”, ale wielu Polaków niedługo może na własnej skórze zaznać komfortu legalnej jazdy powyżej 140 km/h. I to nie w Niemczech – zmiany na autostradach mają pojawić się u innych naszych sąsiadów.
Czechy. Dopuszczalna prędkość na autostradzie będzie większa niż w Polsce
Podwyższenie dozwolonej prędkości na autostradzie jest bowiem planowane w Czechach. Obecnie na drogach tej klasy można poruszać się 130 km/h, jednak są poważne przesłanki ku temu, że limit zostanie zwiększony do 150 km/h. Ministerstwo Transportu w Czechach rozpoczęło pracę nad zmianami w przepisach, w świetle których nowe ograniczenie prędkości miałoby obowiązywać na wybranych odcinkach autostrad – głównie nowych i zmodernizowanych, gdzie pozwala na to natężenie ruchu. Wśród nich ma być południowy odcinek autostrady D3, zapewniający dogodny dojazd m.in. do Austrii. Wybiera go też sporo Polaków zmierzających samochodem na urlop na południe Europy.
Autostrady – Czechy. Kiedy zwiększenie limitu do 150 km/h?
Niewykluczone, że limit 150 km/h na niektórych autostradach w Czechach pojawi się już na początku 2024 roku. Bardziej prawdopodobny termin to jednak najbliższe dwa lata. Drogowcy muszą bowiem dostosować wybrane odcinki dróg do większej dopuszczalnej prędkości, a także zamontować nowe urządzenia systemu teleinformatycznego, które poinformują kierowców np. o czasowych ograniczeniach prędkości nakładanych z powodu nieodpowiednich warunków pogodowych.
Polecamy także:
Ograniczenia prędkości i inne limity na drogach ekspresowych i autostradach
