Przed nami cała hawajska wyspa do eksploracji i ponad 600 pojazdów do dyspozycji. Czy The Crew Motorfest będzie hitem tej jesieni? Oto nasza recenzja tej gry.
The Crew to seria gier samochodowych wydawana przez francuską firmę UbiSoft. Pierwsze The Crew pojawiło się na rynku w grudniu 2014 roku, The Crew 2 wydano w czerwcu 2018. The Crew Motorfest to już trzecia część gry, na którą przyszło nam czekać ponad 5 lat.
The Crew Motorfest to bardzo bliski konkurent gry Forza Horizon 5. Tak bliski, że jeżeli nie spojrzelibyście na logotyp, moglibyście spokojnie pomylić te dwa tytuły podczas zabawy – oba oferują otwarty świat, ogromną liczbę dostępnych samochodów oraz przyjemny, zręcznościowy model rozrywki.
The Crew Motorfest – otwarty świat
Fabuła gry przenosi nas na teren hawajskiej wyspy Oʻahu – trzeciej co do wielkości na archipelagu, ale jednocześnie najbardziej zaludnionej. Na potrzeby The Crew Motorfest przygotowano odpowiednio spreparowaną kopię tej wyspy. O’ahu w grze jest odpowiednio zmniejszone – dosyć powiedzieć, że w The Crew Motorfest wyścig dookoła wyspy trwa mniej więcej 20 min, kiedy w rzeczywistości podróż taką trasą trwałaby kilka godzin.
![Jakiej marki samochód byś najchętniej kupił(-a)? [SONDA]](https://www.wyborkierowcow.pl/wp-content/uploads/2024/04/Sonda-300x200.jpg)
Ale odwzorowano najważniejsze cechy tego terytorium – mamy więc miasta, dżunglę, piękne plaże nad oceanem, pokryte czarnym pyłem wulkany i charakterystyczną dolinę w poprzek wyspy. Trzeba przyznać, że całość robi doskonałe wrażenie – mniejsza niż w poprzednich edycjach skala wielkości powoduje, że całość stała się bardziej szczegółowa i wygląda jak żywa, pełna egzotycznej roślinności rajska wyspa.
I co najważniejsze, praktycznie w każde miejsce wirtualnego Oʻahu możemy się dostać. Oczywiście, nie wszędzie wjedziemy obniżonym Lamborghini, ale do naszej dyspozycji oddano także terenówki oraz samoloty i łodzie. Jest więc z czego korzystać podczas eksploracji wysypy.
The Crew Motorfest – rozgrywka
W grach samochodowych trudno jest wymyśleć jakaś rewolucję. Pod względem rozgrywki większość z nich jest do siebie dosyć zbliżona – startujemy w wyścigach, za zwycięstwa zdobywamy punkty doświadczenia i jakąś wirtualną walutę, za którą kupujemy nowe samochody lub inne mniej lub bardziej potrzebne gadżety.
I pod tym względem The Crew Motorfest nie wyróżnia się od innych tego typu gier. Jednak wprowadzono nieco uprzyjemniających rozgrywkę zmian, o których warto wspomnieć. Przede wszystkim pojawiły się tak zwane Playlisty. To jakby zebrane pod jednym kloszem wyścigi o podobnej tematyce. Czy będzie to historia Porsche, czy może szaleństwa japońskiej sztuki wyścigowej – całemu takiemu klastrowi imprez odpowiada wspólna idea.
Konsekwencją (i to pozytywną) Playlist jest zmiana podejścia do uczestnictwa w poszczególnych wyścigach. W konkurencyjnych grach sprawa najczęściej wygląda tak, że mamy jakieś samochody na początek, następnie kupujemy kolejne i wybierając jeden z posiadanych startujemy w wyścigu. W The Crew Motorfest zastosowano zupełnie inne rozwiązanie. Tutaj, przed startem do danego wyścigu gra wypożycza nam odpowiedni pojazd – starując w wyścigu zabytkowych Porsche w nasze ręce wpada zabytkowe 911, a walcząc o prymat z japońskimi kierowcami wsiądziemy do Hondy NSX. To bardzo fajne rozwiązanie, zdecydowanie zmieniające monotonię początkowych etapów zwykłej gry samochodowej (gdy na początku męczmy się z jakimś powolnym autkiem) na pełną ekscytacji drogę, gdzie co wyścig przesiadamy się z samochodu do samochodu. I warto powiedzieć, że już na początku w nasze ręce wpadną różne modele Porsche i Lamborghini, tuningowane Mercedesy i BMW, albo zwinne Mini.
Oczywiście, mamy swój garaż i tam kolekcjonujemy coraz to nowe samochody. Nimi też możemy jeździć po wyspie i się ścigać, możemy je tuningować. Ale możliwość zasiadania za kierownicą różnych pojazdów jest niezaprzeczalną zaletą The Crew Motorfest.
The Crew Motorfest – dostępne pojazdy
Twórcy gry chwalą się, że pojawia się w niej ponad 600 pojazdów. I jest to częściowo prawda, jednak jak zawsze diabeł tkwi w szczegółach. Część z nich to po prostu lekko zmodyfikowane wersje standardowych wozów. Część to samoloty, motocykle i łodzie – fajnie, że są i rozszerzają grę o inne aktywności, jednak dla nas – fanów samochodów, są jedynie dodatkiem.
Nie mniej jednak, dla fanów aut mamy tu całe spektrum zarówno klasyków jak i supersportowych aut. Są i klasyczne modele Porsche i Ferrari, są egzotyczne wozy Bugatti i Lamborghini. Nie zabrakło także popularnych marek takich jak Ford czy Toyota.
The Crew Motorfest – grafika
Testowaliśmy wersję na PlayStation 5 i trzeba powiedzieć, że The Crew Motorfest to zdecydowanie najładniejsza gra samochodowa jaka do tej pory powstała. Można ją jedynie porównywać z Forza Horizon 5, jednak wydaje się, że 2 lata różnicy w datach premiery dało czas francuzom na takie dopracowanie grafiki, że The Crew Motorfest bardziej oczarowuje graficznie.
Wyjątkowo wygląda cała roślinność w grze – mamy wrażenie, że dosłownie każde drzewo jest inne. Piękne widoki podczas jazdy wzdłuż oceanu potrafią nas nawet na chwilę zdekoncentrować w trakcie wyścigu!
Ale to nie wszystko – w grze samochodowej najważniejsze jest jednak odwzorowanie samochodów. I te wyglądają olśniewająco. Zarówno z zewnątrz (jeżeli korzystamy z kamery umieszczonej za pojazdem) jak we wnętrzu – wszystkie pojazdy są pełne detali i wyglądają dokładnie jak prawdziwe.
The Crew Motorfest – realizm
Twórcy The Crew Motorfest zdecydowanie stworzyli swój produkt z myślą o graczach preferujących zręcznościowy styl rozgrywki. Mamy więc i dodatkowe nitro, bez korzystania, z którego nie uda nam się zwyciężyć w większości wyścigów. Samochody prowadzą się poprawnie, ale widać, że odwzorowanie wszelkich niuansów zachowania się różnych modeli potraktowano nieco po macoszemu. Oczywiście, wyczujemy zdecydowanie różnice w prowadzeniu przednionapędowego Mini w porównaniu do tylnonapędowego BMW. Poczujemy też jak znacząco różni się przyspieszenie topowego Lamborghini od tego jakim dysponuje chociażby Porsche 911. Jednak nie jest to ten poziom odwzorowania zachowania samochodu co w Gran Turismo czy Assetto Corsa.
Nie znaczy to, że grając w The Crew Motorfest będziemy się źle bawić – poziom realizmu prowadzenia wyważono tak, że dla większości graczy będzie on w zupełności wystarczający i spędzą długie godziny nie tylko na ściganiu, ale także na zwykłej eksploracji wyspy i na tuningu dostępnych w garażu pojazdów.
Motofest to gra, która cały czas żyje i wymaga ciągłego połączenia z serwerami UbiSoft – nawet jeżeli gramy wyłącznie w trybie dla pojedynczego gracza. Jest to dosyć uciążliwe, bo drobne problemy z siecią uniemożliwiają rozgrywkę.
Irytujący jest też koncept mieszania trybu dla pojedynczego gracza z trybem online. Na terenie wyspy wciąż odbywają się jakieś wyścigi i jednocześnie panuje zwykły ruch uliczny. Konsekwencją takiego rozwiązanie jest to, że jeżeli po prostu jeździmy po wyspie możemy zderzyć się ze „zwykłymi” samochodami. Jednak te uczestniczące w wyścigu są dla nas też widoczne, jednak w postaci duchów – przenikamy przez nie, jak przez mgłę. Irytujące rozwiązanie, bo często do ostatniej chwili nie wiemy, czy zbliżający się z przeciwka pojazd po prostu przez nas przeniknie, czy się z nim zderzymy.
Na całej wyspie nie ma policji – nie musimy się więc martwić pościgami. Jest za to sporo fotoradarów. Te jednak służą za elementy rozgrywki – musimy przejechać przed nimi jak najszybciej, bijąc kolejne rekordy.
The Crew Motorfest – PODSUMOWANIE
The Crew Motorfest to świetna gra, przy której da się spędzić przyjemnie czas. Co ważne, w odróżnieniu od Forza Horizon 5, jest ona dostępna na wszystkie platformy (PC, PlayStation, Xbox) więc nacieszyć się nią mogą także posiadacze konsol Sony. W grze jest wszystko czego oczekujemy od dobrej gry samochodowej – dużo samochodów, różne rodzaje wyścigów, świetna grafika i pasująca ścieżka muzyczna. Wymuszony tryb online i pojawiające się znienacka samochody-duchy psują nieco odbiór gry.
Nasza ocena 9/10
Egzemplarz do testów otrzymaliśmy od wydawcy gry.
