Skoda Superb znana jest ze swojego ogromnego wnętrza, pewnego prowadzenia i dobrego komfortu. A jakie ma zalety i wady w odmianie 4×4? To sprawdzamy w naszym zimowym teście.
Napęd na cztery koła wyraźnie zwiększa możliwości samochodu w warunkach ograniczonej przyczepności. Skoda w przypadku modeli 4×4 od lat pozostaje wierna rozwiązaniu w postaci sprzęgła Haldex, które w odróżnieniu od zwyczajnych sprzęgieł wielopłytkowych wyróżnia się dodatkową pompą, zdolną do wytworzenia dużego ciśnienia. W rezultacie płytki sprzęgła są „ściskane” nawet z trzykrotnie wyższą siłą niż w tradycyjnych układach.
W przypadku 190-konnego Superba 2.0 TDI napęd 4×4 wymaga dopłaty 9100 zł (133 300 zamiast 124 200 zł). Podobnie jak inne odmiany z najmocniejszym dostępnym turbodieslem, oferowany jest wyłącznie z dwusprzęgłową, 7-biegową przekładnią DSG.
Tyle teorii, a jak jest w praktyce? Na zaśnieżonej nawierzchni Superb daje zaskakująco sporo frajdy z jazdy. W bazowym ustawieniu ESP działa dość silnie, wręcz „ogłuszająco”, skupiając się przede wszystkim na maksymalnej trakcji i bezpiecznym pokonywaniu zakrętów. W trybie sportowym system kontroli stabilności zaczyna jednak wtapiać się w „tło”, a Superb pokazuje charakterystykę swojego napędu – układ płynnie reguluje dopływ momentu obrotowego do obu osi bez nadmiernego posiłkowania się interwencjami w układzie hamulcowym.
Owszem, przednia oś cały czas odgrywa tu wiodącą rolę, ale napęd tylny kół aktywnie ją wspomaga. Na śniegu Skoda sunie łagodnymi poślizgami i prowadzi się samym gazem, bez krzty nerwowości. Pomagają jej w tym słuszne gabaryty (długi rozstaw osi), które nie rzutują jednak na zwinność auta. Wyposażony w progresywny układ kierowniczy (wymaga dopłaty w wysokości 700 zł) Superb wyjątkowo chętnie i lekko zmienia kierunek jazdy, a przy tym cały czas zachowuje wysoką stabilność – również przy hamowaniu.
O skuteczności napędu 4×4 w zimowych warunkach świadczy również to, jak Superb 4×4 rozpędza się z miejsca. Co ważne, lepiej mu to wychodzi w trybie sportowym niż przy „pełnym” ESP. Do 100 km/h na drodze pokrytej śniegiem Skoda potrafi przyspieszyć w czasie 10,6 s. Dla porównania na suchym asfalcie zajmuje mu to o 2,6 s mniej (8,0 s). To naprawdę nieduża różnica.
Oczywiście także w codziennych zimowych warunkach Superb notuje wyraźnie przewagę nad modelem przednionapędowym. Potrafi z łatwością wyjechać z kopnego śniegu czy bez problemu ponownie ruszyć po zatrzymaniu się na drodze pod górę.
Silnik | R4, turbodiesel, 1968 cm3 |
Moc maksymalna | 190 KM/3500 obr./min |
Maks. moment obrotowy | 400 Nm/1750 obr./min |
Napęd | 4×4 |
Długość/szerokość/wysokość | 486/186/147 cm |
Rozstaw osi | 284 cm |
Poj. bagażnika | 625/1760 l |
Masa własna | 1580 kg |
Osiągi, zużycie paliwa (dane prod.) | |
Prędkość maksymalna | 228 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,0 s |
Średnie zużycie paliwa | 6,1-6,5 l/100 km |
Cena | Od 133 300 zł |