Jeszcze w tym roku do salonów trafi odmiana Forda Rangera nastawiona do jazdy w najtrudniejszym terenie. Oto garść informacji na temat nowego Forda Rangera Raptora.
Nazwa „Raptor” słusznie kojarzy się z poprzednią generacją Forda Rangera, która pojawiła się w 2012 roku i była oficjalnie oferowana w Polsce. W listopadzie 2022 r. Ford zaprezentował następcę, a teraz przedstawił więcej informacji na temat stricte terenowej odmiany Raptor. Wbrew pozorom nie będzie to podwyższona wersja z wydajniejszym napędem 4×4, a niemalże inny samochód wyposażony w terenowe udogodnienia, których próżno szukać w „zwykłym” Rangerze.
Nowy Ford Ranger Raptor – nadwozie i wnętrze
Z zewnątrz Ranger Raptor wyraźnie zyskał na wizualnej muskulaturze dzięki poszerzeniu nadkoli i zamontowaniu ogromnego logo marki na atrapie chłodnicy. Specjalnie dla tego modelu Ford przewidział wysokiej klasy opony terenowe na felgach o średnicy 17 cali. Bojowego charakteru dodają lakierowane w ciemne kolory elementy nadwozia, np. wspomniane obręcze kół czy zderzaki. W środku pojawią się motywy w kolorze pomarańczowym (Code Orange), nawiązującym odcieniem do jednego z lakierów karoseryjnych. Kierowca otrzyma do dyspozycji dwa 12-calowe (jeden minimalnie większy, bo 12,4-calowy) ekrany wyświetlające wskaźniki i system multimedialny SYNC 4A kooperujący z usługami Apple CarPlay/Android Auto. W kabinie wygospodarowano miejsce na aż 10 głośników zestawu audio firmy Bang&Olufsen.
Nowy Ford Ranger Raptor – silnik
W odróżnieniu od poprzedniego Rangera Raptora, pod maską nowego modelu – przynajmniej na razie – zagości silnik benzynowy. I to nie byle jaki, bo 3.0 V6 EcoBoost generujący 288 KM i 491 Nm momentu obrotowego. Ford poczynił wiele modyfikacji mających wydłużyć żywotność motoru i kulturę oddawania mocy. Blok wykonano z żeliwa wermikularnego, uchodzącego za wytrzymalsze i sztywniejsze (o 75%) od standardowego żeliwa. By zniwelować zjawisko turbodziury, zamontowano system przyspieszający reakcje turbosprężarek – podobny do tego, który pracuje m.in. w Focusie RS czy Fordzie GT.
Dobre wrażenia z jazdy Raptorem będą gwarantowane nie tylko przez ponadprzeciętne osiągi nowego silnika, ale i doznania akustyczne, które uzależnione będą od wybranego przez kierowcę profilu dźwiękowego korygującego pracę elektronicznie sterowanego aktywnego układu wydechowego. Na głośną, bezkompromisową pracę można liczyć w trybach Baja i Sport, a jeśli zajdzie potrzeba, układ da się wyciszyć do akceptowalnego przez otoczenie poziomu w ustawieniu normalnym lub cichym.
Nowy Ford Ranger Raptor – udogodnienia terenowe
Siła Rangera Raptora tkwi w wprowadzonych specjalnie dla niego udogodnieniach do jazdy w ciężkich warunkach terenowych. Jest ich na tyle dużo, że najłatwiej je po kolei wymienić. Nowy Ford Ranger Raptor oferuje wobec tego:
- dodatkowe wzmocnienia słupka C i skrzyni ładunkowej;
- zmodernizowane zawieszenie oparte o lekkie (aluminiowe) wahacze przednie i drążki Watta w tylnej części układu;
- aktywne amortyzatory FOX Live Valve z poprawionym systemem dobijania, współpracujące z wieloma trybami jazdy dostosowanymi do użytku w terenie i na bieżąco kontrolujące parametry samochodu (np. usztywniające daną oś w momencie wykrycia przechyłu auta);
- powiększoną, stalową osłonę przedniej części podwozia;
- podwójne haki z przodu i z tyłu ułatwiające optymalne podłączenie wyciągarki;
- stały napęd 4×4 z elektronicznie sterowaną, dwubiegunową skrzynią rozdzielczą, połączoną z blokowanymi mechanizmami różnicowymi z przodu i z tyłu;
- siedem trybów jazdy, w tym trzy drogowe: Normal, Sport, Slippery (na śliskie nawierzchnie) oraz cztery terenowe: Rock crawl (po skałach), Sand (po piasku), Mud/Ruts (po błocie/koleinach), Baja (maksymalna wydajność w terenie);
- funkcję Trail Control utrzymująca stałą prędkość (nie większą niż 32 km/h) w trudnych warunkach terenowych.
Nowe Rangery Raptory trafią do polskich odbiorców pod koniec lata 2022 r. Na przyszły rok zaplanowano debiut odmiany wysokoprężnej (2.0 biturbo).