Podczas wakacji niektórzy kierowcy wsiadają do samochodu bez butów. Sprawdzamy, czy za jazdę boso można dostać mandat.
Sezon urlopowy trwa w najlepsze, dlatego warto wiedzieć, czy podczas powrotu z plaży albo długiej podróży można prowadzić auto bez butów. Zwłaszcza że jazda boso wydaje się bardzo dobrym pomysłem, gdy mamy mokre lub zapiaszczone stopy, lub po prostu chcemy dać nogom odpocząć po wielu godzinach za kierownicą. Przekonajmy się, co na ten temat mówią przepisy.
Jazda samochodem bez butów – przepisy
Zacznijmy od tego, że polskie prawo nie reguluje kwestii związanych z obuwiem kierowcy. Na tej podstawie należy zatem przyjąć, że samochód można prowadzić w dowolnych butach, a nawet całkiem boso. Tak jest przynajmniej w teorii, bowiem nie zapominajmy, że wybór obuwia do auta istotnie wpływa na bezpieczeństwo jazdy.
Eksperci zwracają uwagę na różną siłę nacisku w zależności od tego, czy prowadzimy samochód w butach, czy bez. Do tego sam kontakt bosej stopy z pedałami nie należy do zbyt przyjemnych, szczególnie jeśli są na nich metalowe nakładki. Musimy także uwzględnić, że pozostawione pod nogami obuwie może stanowić dodatkowe zagrożenie, jeśli w czasie jazdy np. zaklinuje się pod hamulcem. Dlatego właśnie prowadzenie auta bez butów nie jest wskazane.
Warto jeszcze wspomnieć, że jeśli dojdzie do kolizji lub co gorsze – wypadku i okaże się, że jedną z przyczyn zdarzenia była jazda boso, co uniemożliwiło nam szybką reakcję, to możemy zostać uznani za współwinnych. W następstwie tego zostaniemy ukarani mandatem za niezachowanie należytej ostrożności i spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, a ponadto możemy mieć problemy z uzyskaniem odszkodowania z ubezpieczenia.
