TestyPorównanieFord Puma, Volkswagen T-Roc – PORÓWNANIE

Ford Puma, Volkswagen T-Roc – PORÓWNANIE

Ford Puma i Volkswagen T-Roc to bardzo lubiane miejskie crossovery. Porównujemy wersje z silnikami benzynowymi i automatycznymi, dwusprzęgłowymi przekładniami.

Miejskie crossovery wyrosły na najpopularniejszą klasę samochodów osobowych w Europie. W ubiegłym roku ich łączna sprzedaż przekroczyła 2,1 miliona egzemplarzy, co stanowi niemal 17 procent wszystkich nowych samochodów zarejestrowanych na Starym Kontynencie. Klienci je wprost uwielbiają – są modne, niewielkie – dzięki czemu doskonale sprawdzają się w zatłoczonych miastach, będąc przy okazji bardziej wszechstronnymi niż typowe hatchbacki segmentu B, mają też relatywnie atrakcyjne ceny. Wszystko to przekłada się na naprawdę znakomite wyniki sprzedaży wielu modeli. Doskonałymi przykładami są tu choćby testowane auta. Ford Puma w 2023 r. był najchętniej kupowanym modelem Forda, a ogólnie w Europie zajął miejsce 11. (niemal 160 tys. szt.; trzecie miejsce w swoim segmencie). Z kolei T-Roc został bestsellerem Volkswagena, a w ogólnym rankingu uplasował się na 3. pozycji (nieco ponad 206 tys. szt.; lider swojej klasy). Do porównania stają zatem prawdziwe gwiazdy wśród miejskich crossoverów, mające naprawdę sporo do zaoferowania potencjalnym nabywcom. Volkswagena reprezentuje T-Roc Style ze 150-konnym silnikiem 1.5 TSI, zaś w przypadku Forda w szranki stanęła Puma ST X, ze 170-konną jednostką 1.0. Wprawdzie w gamie występuje także jej 155-konna odmiana, ale jeśli promocyjna cena mocniejszej w zasadzie odpowiada tej słabszego VW, to warto rozważyć wybranie właśnie usportowionego wariantu Pumy.

Ford Puma Volkswagen T-Roc - tył
Gabaryty obu crossoverów są niemal takie same.

Ford Puma, Volkswagen T-Roc – nadwozie, wnętrze

Puma i T-Roc mają bardzo zbliżone rozmiary zewnętrzne, a rozstaw osi jest nawet identyczny, wynoszący 259 cm. Przy takich gabarytach trudno oczekiwać, by ich kabiny były wyjątkowo przestronne, ale z przodu wygodnie usiądą nawet naprawdę wysokie osoby. Z tyłu jest gorzej – jeśli mają tam zasiąść rośli pasażerowie, muszą się dogadać z osobami jadącymi z przodu, by te nie przesuwały foteli maksymalnie do tyłu. W drugim rzędzie siedzeń w Volkswagenie jest jednak nieco więcej miejsca na nogi. Kabina jest także szersza (w obu rzędach). Nie są to jednak różnice, które w zasadniczy sposób wpływają na poczucie przestronności. Gdy ktoś szuka naprawdę pojemnych aut, musi po prostu rozważyć zakup przynajmniej kompaktowego SUV-a/crossovera.

Jak na tak w sumie nieduże auta, ich możliwości transportowe są za to naprawdę niezłe. W bagażniku T-Roca do półki zmieści się bowiem porządne 445 litrów, a w Pumie jeszcze nieco więcej, bo 456 l. Kapitalnym rozwiązaniem w Fordzie jest znajdująca się pod podłogą głęboka plastikowa „wanienka”, doskonale nadająca się do przewożenia np. brudnych czy mokrych rzeczy.

Ford i Volkswagen zasługują na pochwałę za łatwość obsługi. Nie wszystko bowiem odbywa się tutaj poprzez centralny ekran dotykowy. Zarówno w Pumie, jak i w T-Rocu pozostawiono klasyczne panele klimatyzacji (z tego w Fordzie korzysta się nawet wygodniej, bo znajdują się na nim dwa duże okrągłe regulatory), światła przełącza się wygodnymi pokrętłami, a do włączania lub dezaktywacji wybranych funkcji (np. systemu start-stop) służą tradycyjne przyciski. Ford jest nawet bardziej „analogowy”, bo zamiast elektrycznie sterowanego, ma zwyczajny, uruchamiany dźwignią hamulec ręczny (to rozwiązanie obecnie naprawdę rzadko spotykane). Systemy multimedialne korzystają w obu autach z 8 calowych ekranów. Działają one wystarczająco szybko, a wygodę obsługi poprawiają dodatkowe pokrętła i przyciski znajdujące się obok nich.

Z punktu widzenia osób jadących z przodu, największa różnica pomiędzy porównywanymi samochodami dotyczy siedzeń. Te w T-Rocu są wystarczająco obszerne i wygodne, natomiast Puma ma seryjnie w tej wersji prawdziwie sportowe fotele – mocno wyprofilowane, ze zintegrowanymi zagłówkami. Podtrzymują one zdecydowanie lepiej ciało na zakrętach, ale są wyraźnie twardsze. Ważne jednak, że także one zostały wyposażone w regulację lędźwiową.

Ford Puma - deska rozdzielcza
Gruba sportowa kierownica w Pumie ST świetnie leży w dłoniach.
Volkswagen T-Roc - deska rozdzielcza
Kokpit VW ma bardzo podobny układ od tego w Fordzie.

Ford Puma, Volkswagen T-Roc – silnik, osiągi, zużycie paliwa

T-Roc i Puma są oferowane w kilku wersjach, przy czym już te bazowe będą w zupełności wystarczające do codziennej eksploatacji (VW 1.0 TSI 116 KM, Ford 1.0 Ecoboost 125 KM). Porównywane auta dysponują jednak wyraźnie większym potencjałem.

Czterocylindrowa jednostka Volkswagena ma pojemność 1,5 litra i oferuje 150 KM oraz 250 Nm. To udana jednostka, która zapewnia temu autu naprawdę przyzwoite osiągi. Już od niskich obrotów sprawnie i płynnie „zabiera się do pracy” , ma przy tym łagodny charakter i nie drażni ani wibracjami, ani zbyt donośnym odgłosem pracy. Dynamika jest dobra zarówno w ruchu miejskim, jak i podczas jazdy w trasie. Silnik Pumy ma zdecydowanie bardziej zadziorną naturę. Już w wersji 155-konnej jest dość wysilony, ale w odmianie ST ma o kolejne 15 KM więcej (ta odmiana uzupełniła gamę ST jako alternatywa dla większego 1,5 litrowego, 200-konnego motoru oferowanego już wcześniej). Fordowski Ecoboost ma tylko litr pojemności i trzy cylindry, ale także na dole dysponuje wystarczającą „siłą ciągu” i nie odczuwa się turbodziury. Trzeba jednak powiedzieć, że ta wspomagana technologią mikrohybrydową jednostka (dzięki czemu bardzo płynnie działa tu funkcja start-stop) wyraźnie ożywa w średnim i wysokim rejestrze obrotów, napędzając wtedy niewielkiego crossovera naprawdę żywiołowo. Taka charakterystyka pracy na pewno przypadnie do gustu kierowcom lubiącym aktywną i dynamiczniejszą jazdę. Silnik Forda ma trzy cylindry i nieco bardziej wibruje niż ten w VW, ale nie na tyle, by było to szczególnie męczące. Ma też bardziej donośny, nieco chrapliwy dźwięk, za który w wersji ST odpowiada także aktywny zawór zastosowany w wydechu (działa w trybie jazdy Sport).

Pod względem osiągów Puma wysforowuje się przed T-Roca, choć nie są do różnice bardzo znaczące. W pomiarach przyspieszenia od 0 do 100 km/h Ford uzyskał czas 7,8 s, zaś VW – 8,9 s (warunki pogodowe w trakcie prób nie były optymalne, dlatego wynik są gorsze od fabrycznych).

W kwestii przekładni obaj producenci są zgodni, zastosowali bowiem 7-biegowe skrzynie dwusprzęgłowe. Działają one płynnie i wystarczająco szybko, doskonale pasując do tych samochodów. Ta w Fordzie ma tę przewagę nad volkswagenowską, że w trybie pracy ręcznej sama nie zmienia przełożeń, pozwalając kierowcy w pełni podejmować decyzje. To rzadkie, a porządane rozwiązanie, spotykane w zasadzie tylko w prawdziwie sportowych autach.

Pod względem zużycia paliwa oba auta pokazują się z dobrej strony, choć to mniejsza jednostka Forda potrzebowała w teście nieco mniej benzyny. Puma średnio spalała 6,3, zaś T-Roc 6,6 litra na 100 km. Wyniki te, zważywszy dobre osiągi, należy uznać, za jak najbardziej akceptowalne.

Ford Puma - silnik
Silnik 1.0 Ecoboost ma 170 KM i wspomaga go 48-woltowa instalacja mikrohybrydowa.
Volkswagen T-Roc - silnik
Jednostka Volkswagena ma cztery, a nie trzy cylindry i generuje 150 KM z pojemności o 0,5 l większej niż w Fordzie.

Ford Puma, Volkswagen T-Roc – komfort, prowadzenie

Bodaj największe różnice pomiędzy porównywanymi samochodami dotyczą ich układów jezdnych. Volkswagen T-Roc w testowanej wersji to typowy, ale naprawdę kompetentny, crossover jeśli chodzi o przymioty układu jezdnego. VW prowadzi się pewnie, całkiem chętnie pokonuje zakręty (bez zbędnych przechyłów czy natrętnej podsterowności), jest posłuszny i wystarczająco sprawnie reaguje na polecenia prowadzącego. Jego układ kierowniczy pracuje z dostateczną precyzją, choć dość lekko. Co ważne, zawieszenie bez większych problemów radzi sobie także na nierównych drogach, nie narażając jadących na nadmierne wstrząsy czy niewygody (za sporą, wynoszącą 5750 zł, dopłatą można VW wyposażyć w adaptacyjne amortyzatory DCC).

Przesiadka za kierownicę Forda od razu ujawnia zgoła odmienną naturę Pumy. Już w zwykłych wersjach, do czego zresztą Ford od lat nas przyzwyczaił, to wyjątkowo przyjemne w obcowaniu auto. Wersja ST to przenosi wrażenia z jazdy na jeszcze wyższy poziom, ma bowiem zmodyfikowane zawieszenie, w którym m.in. zwiększono sztywność tylnej belki, zastosowano inne sprężyny, stabilizatory i amortyzatory (marki Hitachi, o tłumieniu zależnym od częstotliwości). Do tego dochodzą seryjne 19-calowe felgi z oponami o zupełnie „niesuvowym” rozmiarze 225/40. Wszystko to sprawia, że Puma (jak zresztą sama nazwa auta zdaje się sugerować) porusza się niezwykle zwinnie, wręcz zachęca do poszukania krętej drogi i dynamicznego przejeżdżania zakrętów. Pokonuje je z minimalnymi przechyłami, bardzo sprawnie utrzymując zadany kierunek, a odjęcie gazu kwituje delikatną, ale wyczuwalną tendencja do nadsterowności (szybko gaszoną przez ESP). Generalnie Puma ST daje naprawdę sporą dawkę radości z jazdy, także za sprawą precyzyjnego (i bardzo zdecydowanie przekazującego na koła polecenia prowadzącego) układu kierowniczego, który ma o 25% szybsze przełożenie niż w zwykłych wariantach Pumy. Oczywiście nie ma nic za darmo: w przypadku crossovera Forda ceną za bardzo dobre właściwości jezdne jest wyraźne zmniejszenie komfortu wybierania nierówności, przede wszystkim tych większych poprzecznych.

Ford Puma - bok
Kierowcom, którym prowadzenie sprawia przyjemność bardzo polubią Pumę ST.
Volkswagen T-Roc - bok
Volkswagen nie daje takiej radości z jazdy, ale jego zawieszenie zapewnia wyższy komfort.

Ford Puma, Volkswagen T-Roc – cena, wyposażenie

Choć Puma i T-Roc są tylko miejskimi crossverami, to w mocniejszych wersjach silnikowych i bogatszych wyposażeniowych do tanich z pewnością nie należą. Według obecnie obowiązujących promocyjnych cen za Forda w wersji 1.0 Ecoboost Hybrid Powershift ST X trzeba zapłacić 142 560 zł (auta z rocznika 2023: 137 560 zł), natomiast za Volkswagena 1.5 TSI DSG Style – 142 290 zł.

Pewnym pocieszeniem jest całkiem bogate wyposażenie seryjne. Należą do niego m.in. automatyczna klimatyzacja (w VW dwustrefowa), wielofunkcyjna kierownica ze skórzanym wykończeniem, przednie i tylne czujniki parkowania, systemy multimedialne z 8-calowym wyświetlaczem, cyfrowe wskaźniki, elektryczne sterowane szyby i lusterka (podgrzewane), systemy zapobiegania kolizji, asystenci pasa ruchu, znaków i zmęczenia kierowcy, tempomat (w VW nawet adaptacyjny), czy aluminiowe obręcze. Jeśli chodzi o różnice w standardowej specyfikacji to o tych na plus w przypadku VW wspomnieliśmy wyżej, natomiast Ford ma dodatkowo bez dopłaty sporo więcej elementów. Są to: podgrzewane siedzenia, kierownica i przednia szyba, alarm, bezkluczykowy dostęp, indukcyjna ładowarka do smartfonów, nawigacja, oraz nagłośnienie hi-fi (marki B&O).

Ford Puma Volkswagen T-Roc - tył
Pod względem cen oba auta idą łeb w łeb, ale to Ford ma lepsze wyposażenie seryjne.

Ford Puma, Volkswagen T-Roc – PODSUMOWANIE

Oba miejskie crossovery zdecydowanie zasłużyły na swoją bardzo dużą popularność, bo są naprawdę atrakcyjnymi samochodami, o dużej liczbie zalet. Porównanie wygrywa Ford, za sprawą nieco lepszych osiągów, znakomitych właściwości jezdnych i bogatszego wyposażenia. Volkswagen w testowanej wersji przypadnie do gustu nabywcom oczekującym wyższego komfortu jazdy (przede wszystkim zapewnianego przez bardziej miękko zestrojone zawieszenie) i nieco przestronniejszej kabiny.

Ford Puma 1.0 Ecoboost Hybrid Powershift, Volkswagen T-Roc 1.5 TSI DSG: dane techniczne, osiągi, spalanie, ceny
DANE TECHNICZNE Ford Volkswagen
Silnik benzynowy, turbo benzynowy, turbo
Układ cyl./l. zaworów/poj. skokowa R3/12/999 cm³ R4/16/1498 cm³
Moc maksymalna 170 KM/5750 150 KM/5000
Maks. moment obrotowy 248 Nm/3000 250 Nm/1500
Napęd przedni przedni
Skrzynia biegów aut./7-biegowa aut./7-biegowa
Dł./szer./wys. 421/178/152 cm 424/182/158 cm
Rozstaw osi 259 cm 259 cm
Średnica zawracania 10,4 m 11,0 m
Masa/ładowność 1394/446 kg 1355/495 kg
Poj. bagażnika (min./maks.) 456/1170 l 445/1290 l
Poj. zbiornika paliwa 40 l (Pb 95) 50 l (Pb 95)
Opony 225/40 R19 215/50 R18
OSIĄGI (DANE PRODUCENTA)
Prędkość maksymalna 210 km/h 207 km/h
Przysp. 0-100 km/h 7,4 s 8,6
Średnie zużycie paliwa 6,3 l/100 km 6,0 l/100 km
DANE TESTOWE (OPONY ZIMOWE)
Przysp. 0-100 km/h 7,8 s 8,9 s
Hamow. 100-0 km/h (zim./ciep.) 40,5/41,0 m 41,0/41,5 m
Poziom hałasu przy 50/100 km/h 58,5/63,8 dB 57,9/63,6 dB
Spalanie (l/100 km)
miasto/trasa/średnie
7,3/5,2/6,3 7,5/5,7/6,6
CENA
Cena 142 560 zł 142 290 zł

Wynik porównania
WYBÓR KIEROWCÓW Ford Volkswagen
Przestronność, ergonomia, bagażnik 4 4,5
Jakość wykończenia 4 4
Osiągi, napęd 4,5 4
Zużycie paliwa 4,5 4
Układ jezdny 5 4
Komfort jazdy, wyciszenie 3,5 4,5
Wyposażenie, dostępność opcji 4,5 3,5
Cena zakupu 3 3
ŚREDNIA 4,1 3,9
MIEJSCE 1 2

Ford Puma – GALERIA

Volkswagen T-Roc – GALERIA

Nie przegap najnowszych artykułów! Obserwuj Wybór Kierowców na FACEBOOKU
NEWSY
Polecane
Wybór redakcji