Przegląd testów i porównań Forda Mustanga Mach-E w międzynarodowych mediach motoryzacyjnych. Jak specjaliści oceniają nowego elektrycznego SUV-a?
Elektryczne nowości wzbudzają spore zainteresowanie, ale Ford Mustang Mach-E elektryzuje szczególnie – nazwę odziedziczył po sportowej legendzie, ale jest… SUV-em. Stylizacją nawiązuje do aut coupe, a techniczne nowinki – na czele z przyciskami zamiast klamek oraz pionowym ekranem systemu multimedialnego – przywodzą na myśl samochody Tesli.
Z długością 471 cm Mustang Mach-E plasuje się na poziomie SUV-ów klasy średniej premium, ale przestronnością mocno je przerasta, ma bowiem blisko 3-metrowy rozstaw osi (jak Mercedes GLE). Poza tym może „pochwalić się” dwoma bagażnikami oraz płaską podłogą w drugim rzędzie siedzeń – to zalety zastosowania w 100% elektrycznej architektury.
Mustang Mach-E jest oferowany w stosunkowo szerokiej gamie wersji: z napędem na tylną lub obie osie oraz z dwoma rozmiarami akumulatora (68 lub 88 kWh netto). Ceny bazowej odmiany startują od niespełna 220 tys. zł, a za topowy wariant cywilny trzeba zapłacić ponad 280 tys. zł. Dlaczego „cywilny”? Bo do wyboru jest jeszcze stricte sportowa odmiana GT o mocy blisko 500 KM (335 tys. zł).
Na razie Ford udostępnia jednak dziennikarzom do testów wszystkie słabsze warianty. Jak wypadają w testach i porównaniach w międzynarodowych mediach motoryzacyjnych? Sprawdzamy!
Auto Express: test Mustanga Mach-E
Ocena ogólna: 4,5 na 5 gwiazdek
O ile amerykańskich dziennikarzy można podejrzewać o sympatię do Forda – to w końcu ich „ojczysta” marka, o tyle Brytyjczyków już mniej. Mimo to jeden z wiodących brytyjskich magazynów motoryzacyjnych wystawił Mustangowi Mach-E bardzo wysoką ocenę: 4,5 na 5 gwiazdek. Dziennikarz docenił wygodę jazdy i prowadzenie samochodu, jego przestronność oraz duży zasięg. Minusy: bagażnik mniejszy niż u rywali (81 l z przodu oraz 402-1420 l z tyłu) oraz dyskusyjne powiązania z Mustangiem.
Werdykt: pierwszy całkowicie elektryczny SUV Forda z pewnością nie zawiódł. Zapewnia doskonałą przestrzeń dla całej rodziny, oferuje uspokajająco użyteczny zasięg i nie ma istotnych wad.
Link: autoexpress.co.uk/ford/mustang-mach-e
Auto Express: porównanie Mustanga Mach-E z Teslą Model 3
I jeszcze jeden materiał „Auto Expressu” – tym razem pojedynek Mustanga Mach-E RWD z jednym z groźniejszych rywali, czyli Teslą Model 3 Standard Range Plus (chociaż bezpośrednim rywalem Forda jest Model Y). Oba modele o zbliżonej mocy (ok. 270 KM) i porównywalnych możliwościach ładowania (Mustang z mniejszym akumulatorem pozwala na ładowanie DC z mocą do 115 kW, z większym – do 150 kW).
Mustang Mach-E jest od Tesli przestronniejszy, ale i nieco cięższy. Choć wyższa pozycja za kierownicą tego nie zapowiada, lepiej się prowadzi i jest bardziej komunikatywny od konkurenta, a przy tym… zapewnia wyższy poziom komfortu.
Z uwagi na mniejszą masę i niższe nadwozie Tesla okazuje się za to lepsza w sprincie. Jej dodatkowym atutem jest dostęp do sieci szybkich ładowarek Supercharger. Model 3 musi jednak uznać wyższość rywala pod kątem dostępności serwisu oraz zużycia prądu (Mustang: 3,5 mili/kWh, Tesla: 3,4 mili/kWh). W dodatku realny zasięg bardziej odbiegał tu od deklaracji producenta niż w przypadku Forda.
Werdykt: Model 3 przegrywa, choć był odznaczony tytułem „Samochodu Roku Auto Express”. Mustang Mach-E okazał się bardziej praktyczny i atrakcyjniejszy cenowo.
Link: autoexpress.co.uk/car-group-tests/354481/ford-mustang-mach-e-vs-tesla-model-3
Przedruk tego porównania znajdziemy na łamach „Auto Świata”. Jak głosi podsumowanie, „nazwa być może jest sporna, ale nie da się zaprzeczyć, że Mustang Mach-E to dopracowane, praktyczne i konkurencyjnie wycenione auto elektryczne. Nie może się co prawda mierzyć z Teslą w sprincie na prostej, ale samo prowadzenie, trzymanie się nawierzchni oraz zbalansowane podwozie są lepsze. W naszym teście Ford wykazał się też większym zasięgiem. Dodajcie do tego długą listę opcji oraz łatwiejszy dostęp do sieci dilerskiej i macie zwycięzcę tego porównania. Niewątpliwą zaletą Modelu 3 jest dostęp do szybkich ładowarek, choć w Polsce to jeszcze temat rozwojowy. Ogólne wrażenie, jakość wykończenia i wyposażenie tym razem są po stronie Forda”.
Autoblog: Ford Mustang Mach-E kontra Volkswagen ID.4
Amerykański magazyn przetestował te dwa modele w wersjach z tylnym napędem i większą baterią. Na wstępie autor zauważył, że zarówno Ford, jak i VW mocno prą naprzód z elektryfikacją. I nie zwlekał z werdyktem – ID.4 zajął drugie miejsce. Jest tańszy od Mustanga i ma większy (tylny) bagażnik oraz nieco bardziej harmonijnie zestrojone podwozie… ale trapi go więcej wad niż rywala – na czele z mniej intuicyjną obsługą systemu operacyjnego.
Większy i cięższy Ford nie jest tak zwinny jak VW. Jego pedał hamulca zapewnia jednak znacznie bardziej naturalne wyczucie, a mocniejszy napęd przekłada się na lepszą dynamikę (ponad sekunda różnicy w sprincie do 100 km/h). Ponadto Mustang jest przyjaźniejszy w obsłudze, a do tego oferuje znacznie większy zasięg (305 wobec 250 mil). Ma też coś, czego nie ma ID.4 – dodatkowy bagażnik z przodu, i to z korkiem spustowym.
Werdykt: podczas gdy ID.4 jest całkiem niezłym elektrycznym crossoverem, Mustang Mach-E jest po prostu świetny.
Link: autoblog.com/2021/08/12/ford-mustang-mach-e-vs-volkswagen-id4-comparison-review/
Autogefuehl/elektrowoz.pl: Ford Mustang Mach-E – recenzja
Polski portal dla użytkowników i sympatyków aut elektrycznych elektrowoz.pl przywołuje wideorecenzję Mustanga Mach-E z niemieckiego serwisu Autogefuehl. W skrócie: dobry zasięg, dobre osiągi, dobry stosunek możliwości do ceny. Konkurencja samochodu to Tesla Model Y, BMW iX3, Mercedes EQC, Jaguar I-Pace, Volkswagen ID.4. Dla Autogefuehl najbardziej adekwatnym wyborem z tego zestawu jest BMW iX3.
Przy jeździe z szybkością zbliżoną do 120 km/h (w niskiej temperaturze) Mustang Mach-E potrzebował około 25 kWh/100 km, co przy baterii o pojemności 88 kWh powinno pozwolić na przejechanie na jednym ładowaniu do 350 km.
Werdykt: Mustang Mach-E to solidny elektryk, o którym nie wolno zapominać, jeśli szukamy alternatywy dla aut Tesli czy europejskich producentów.
Motor Trend: Ford Mustang Mach-E – recenzja
Amerykański magazyn aktualnie przyznaje Mustangowi pozycję nr 1 wśród elektrycznych SUV-ów, z oceną 9,2/10. Do jego plusów zalicza m.in. ekscytujące osiągi, inspirowany amerykańskimi autami sportowymi design oraz gigantyczny wyświetlacz z łatwym w obsłudze menu. Minusy: przeciętne przestrzeń ładunkowa oraz możliwości holowania. Jak przyznają dziennikarze, Mustang Mach-E nie jest autem terenowym, ale w zamian łączy świetną dynamikę z satysfakcjonującym zasięgiem.
Link: motortrend.com/cars/ford/mustang-mach-e/
Autocar: test Forda Mustanga Mach-E
Surowy brytyjski „Autocar” nie jest tak szczodry w swojej cenie, ale i tak daje Mustangowi wysoką notę – 4/5 gwiazdek. Redakcja doceniła jego design oraz ponadprzeciętną użyteczność, w tym duży zasięg. Więcej „ikry” oczekiwano za to od podwozia. Trzeba jednak wziąć poprawkę na wysoka masę, czyli wrodzoną cechę niemal wszystkich aut elektrycznych.
Werdykt: Mach-E jest wystarczająco dobry pod względem jakości, a dzięki wysokiej użyteczności i podejściu do dynamiki plasuje się na szczycie swojej klasy.
Link: autocar.co.uk/car-review/ford/mustang-mach-e
Carwow.co.uk: test Mustanga Mach-E RWD 68 kWh
Podobny wynik (8/10 gwiazdek) Mustang uzyskał w teście Matta Wattsona z carwow.co.uk. Dziennikarz docenił jego zasięg, dynamikę i przyjemnie wykończone, przestronne wnętrze, aczkolwiek zaznaczył, że są na rynku bardziej komfortowe „elektryki”.
Car & Driver: Ford Mustang Mach-E vs Tesla Model Y
Redakcja „C&D” porównała Mustanga z bezpośrednim rywalem spod znaku Tesli. Model Y ma znakomite osiągi, „zadziornie” się prowadzi i roztacza charakterystyczny dla aut tej marki „powab” motoryzacyjnej awangardy… ale pod względem jakości wykonania i systemu operacyjnego to Ford okazuje się lepszy. W dodatku ma wygodniejsze fotele, zapewnia najlepszy w swojej klasie zasięg i świetnie izoluje od hałasu. Wady? W zakrętach czuć masę własną – nie jest to poziom spalinowego Mustanga. No i przyspieszenie, choć znakomite, nie jest tak imponujące jak Modelu Y.
Werdykt: „niezależnie od tego, czy uważasz, że używanie nazwy Mustang dla SUV-a elektrycznego jest zasadne – zauważ, że zwykle nazywamy go Mach-E, pojazd zaprojektowany przez Forda jest zwycięzcą”.
Bjorn Nyland: test zasięgu Mustanga Mach-E 98 kWh RWD
YouTuber znany z testowania wszelakich aut elektrycznych wypróbował elektrycznego Mustanga w warunkach autostradowych. Do dyspozycji miał tylnonapędową wersję RWD z dużą baterią (294 KM, 98 kWh). Według jego pomiarów przy jeździe ze stałą prędkością 90 km/h samochód zapewniłby 535 km zasięgu, a przy 120 km/h – 357 km.
Nextmove: Ford Mustang Mach-E, VW ID.4 GTX i Hyundai Ioniq 5 – zasięgi na autostradzie
Niemiecki serwis przeprowadził autostradowe testy zużycia prądu trzech aut elektrycznych. Spośród badanych modeli najgorsze wyniki miał Hyundai Ioniq 5. Najlepiej wypadł Ford Mustang Mach-E, który przy 150 km/h zdołałby przejechać 332 km. ID.4 – 278 km, a Ioniq 5 – 247 km (mowa o wersjach AWD; źródło: elektrowoz.pl).

What Car: test zasięgu 10 samochodów elektrycznych
Brytyjski magazyn przetestował zasięgi aż 10 aut elektrycznych. Próba odbyła się na torze w Bedfordshire, gdzie symulowano połączenie jazdy miejskiej, pozamiejskiej i autostradowej (z prędkością 70 mil/h, czyli 113 km/h).
Najlepiej wypadł tylnonapędowy Ford Mustang Mach-E na 18-calowych felgach, który pokonał jednorazowo 486 km. Na drugim miejscu uplasowała się Tesla Model 3 LR z wynikiem 457 km, a trzecie było Porsche Taycan 4S z powiększoną baterią, które pokonało 452 km (źródło: elektrowoz.pl). Dalsze miejsca zajęły m.in. Audi Q4 e-tron 40, Kia e-Niro, VW ID.3 Pro Performance, Renault Zoe R135 oraz Skoda Enyaq iV 60.
Link: whatcar.com/news/range-test-how-far-can-electric-cars-go-in-the-real-world/n23331