Volkswagen ID.3 oficjalnie zadebiutował na polskim rynku. To zupełnie nowy model niemieckiego koncernu. Przedstawiamy 10 najważniejszych rzeczy, które warto o nim wiedzieć.
Klienci Volkswagena musieli bardzo długo czekać na samochód elektryczny z prawdziwego zdarzenia. Wcześniejsze, masowo produkowane modele, czyli e-up! oraz e-Golf były „konwersjami” aut z napędem spalinowym, co ciągnęło za sobą różne ograniczenia.
1 Volkswagen ID.3 został zbudowany na modularnej płycie MEB
W 2012 r. Volkswagen zrewolucjonizował sposób produkcji swoich samochodów, opierając je na modularnej platformie MQB. W 2020 r. przyszedł czas na linię modelową bazującą na MEB – szlak przeciera kompaktowy ID.3, za kilka miesięcy dołączy do niego SUV o nazwie ID.4, a później paleta rozrośnie się także w kierunku aut z wyższej półki oraz modeli użytkowych. Nowa architektura jest istotna z kilku powodów. Platformę projektowano z myślą o napędzie elektrycznym, więc akumulator jest już jej integralną częścią, a nie elementem, który inżynierowie musieli upakować w wolnych przestrzeniach po zbiorniku paliwa, wydechu czy wale napędowym. Elektryczny silnik ma małe rozmiary (mieści się w torbie podróżnej) i nie jest łączony ze skrzynią biegów. Pozwoliło to na ograniczenie rozmiarów komory silnikowej, która znajduje się przy tylnej osi. Na tylny napęd postawiono nieprzypadkowo – podczas przyspieszania koła są dociążane, więc ID.3 nie ma problemów trakcyjnych, które występują w „elektrykach” z napędem na przód (przypominamy, że w jednostkach elektrycznych maksymalny moment obrotowy jest dostępny natychmiast – wystarczy mocniej nacisnąć na gaz).
2 Volkswagen ID.3 jest bardziej przestronny od Golfa
Koła Volkswagena ID.3 zostały rozstawione w narożnikach karoserii, z przodu znajdują się tylko struktury odpowiadające za absorbowanie energii zderzeń i elementy układu chłodzenia czy wentylacji, natomiast kompaktowy silnik ulokowano z tyłu, co pozwoliło na zaprojektowanie bardzo przestronnej kabiny. ID.3 ma rozmiary Golfa, ale ilością miejsca na nogi czy stopy dla pasażerów drugiego rzędu dorównuje Passatowi. Co równie istotne, jadącym z tyłu osobom o wzroście 1,8 m nie zabraknie przestrzeni nad głowami, a bagażnik mieszczący 385 l w zupełności wystarczy do spakowania wakacyjnego ekwipunku (utrzymanie porządku ułatwia podwójna podłoga i wnęka mieszcząca kable czy ładowarkę 230V).
3 Przednie koła skręcają pod dużym kątem, napędzana jest tylna oś, ale driftować nie można
Tylny napęd, wysoka moc (204 KM) i znaczny moment obrotowy (310 Nm) nie oznaczają, że Volkswagen ID.3 jest narowisty w prowadzeniu. Wręcz przeciwnie. Na suchej nawierzchni trakcja jest bardzo dobra, a zawieszenie ustawiono tak, by samochód zachowywał się neutralnie z tendencją do lekkiej podsterowności. ID.3 nie daje znać o swojej tylnonapędowej naturze nawet przy dociskaniu gazu do podłogi czy przy zdecydowanych ruchach kierownicą. Ewentualne niepożądane zachowania są w zarodku gaszone przez niewyłączalną kontrolę trakcji i ESP. Korzyścią płynącą z tylnego napędu jest wspomniana dobra trakcja, brak odczuwalnych na kierownicy podczas ostrego przyspieszania sił napędowych i duży maksymalny kąt skrętu kół, które są wolne od przegubów napędowych. W efekcie średnica zawracania wynosi tylko 10,2 m i jest minimalnie większa niż w VW up!
4 Na jednym ładowaniu można przejechać od 330 do 549 km
Wiele osób krytykuje elektryczne samochody z powodu zasięgu. Niesłusznie. Badania wykazały, że zdecydowana większość mieszkańców dużych miast (a to główne grono odbiorców aut na prąd) pokonuje dziennie do 50 km. W Volkswagenie ID.3 jedno ładowanie wystarczy więc na ponad tydzień jazdy. Debiutująca w przyszłym roku wersja ID.3 Pure ma mieć 330 km zasięgu. Wariant Pro z akumulatorem o pojemności 58 kWh pokona 426 km, a topowy Pro S (77 kWh) nawet 549 km. Jeżeli nawet to nie jest wystarczającym argumentem, będzie można zdecydować się na opcję leasingu obejmującą w każdym roku obowiązywania umowy udostępnienie przez VW samochodu z napędem spalinowym na 10 dni, np. na wyjazd w góry.
5 Bazowa wersja Volkswagena ID.3 ma diodowe oświetlenie, droższe – matrycowe reflektory ID.Light
Nabywca otwierających obecnie cennik modelu ID.3 wersji Pro Performance oraz Pro Performance Life nie będzie musiał dopłacać za reflektory LED z automatyczną regulacją zasięgu oraz tylne światła w technologii diodowej. Droższe warianty otrzymają rozbudowane reflektory LED Matrix z automatyczną regulacją zasięgu oraz światłami na złą pogodę (na fot.), jak również tylne lampy z dynamicznymi kierunkowskazami. Na tym jednak nie koniec świetlnych fajerwerków. Warianty Pro Performance oraz Pro Performance Life otrzymają nastrojowe oświetlenie kabiny z 10 kolorami do wyboru. Dla droższych wersji przewidziano podświetlenie Ambient Plus z 30 kolorami.
Wisienką na torcie będzie ID.Light – umieszczona między deską rozdzielczą a przednią szybą listwa diodowa, która będzie stanowiła element komunikacji samochodu z użytkownikiem. Po wciśnięciu przycisku Start potwierdzi gotowość do jazdy, będzie mogła ostrzegać o niebezpiecznie małej odległości od poprzedzającego pojazdu, zacznie migać gdy zestaw głośnomówiący otrzyma przychodzące połączenie, przy aktywnej nawigacji światło będzie przesuwało się w stronę, w którą należy skręcić na najbliższym skrzyżowaniu, a podczas ładowania świecące na zielono diody zobrazują poziom energii w akumulatorze. Działanie ID.Light, jak również intensywność światła będzie można skonfigurować w jednej z zakładek systemu multimedialnego.
6 Wszystkie warianty Volkswagena ID.3 otrzymają czarny dach i przynajmniej 18 calowe koła
W wielu modelach dwukolorowe nadwozie z czarnym dachem jest kosztowną pozycją na liście opcji. W przypadku Volkswagena ID.3 nie trzeba będzie dopłacać za czarny dach. Standardem będą również 18-calowe obręcze z oponami w rozmiarze 215/55 R18. Co ciekawe, nie będą to alufelgi, tylko felgi ze stali. Za dopłatą VW oferuje 18-calowe alufelgi, „dziewiętnastki” z samouszczelniającymi się oponami 215/50 R19, a nawet widoczne na zdjęciu 20-calowe obręcze, których krój jest inspirowany kołami wyczynowego elektrycznego prototypu Volkswagen ID.R – ustanowił on wiele rekordów, włącznie z czasem podjazdu na legendarny szczyt Pikes Peak.
7 Wszystkie przyciski w kabinie są dotykowe
Przełączniki, pokrętła i inne „guziki” odchodzą do lamusa. Volkswagen ID.3 wysyła jasny sygnał, że w przyszłości samochody będziemy obsługiwali niczym smartfony – dotykowo. Kładąc palec na wybranych polach lub przesuwając go po nich można zmienić temperaturę w kabinie, stację radiową, głośność systemu audio czy odsunąć roletę panoramicznego dachu. Dotykowe są nawet przyciski na kierownicy, które posiadają także funkcję klasycznego kliknięcia (niektóre – podwójnego kliknięcia, które powoduje mocniejsze podbicie prędkości ustawianej na tempomacie). Na wzór przycisków we wnętrzu wystylizowano nawet obudowę kluczyka.
8 System multimedialny rozpoznaje mowę, reaguje na gesty i opowiada kawały
System multimedialny przywodzi na myśl iPhone’a – menu składa się z dużych ikon, a znajdujący się po ich lewej stronie przycisk służy do powrotu do głównego ekranu. Całość jest prosta w obsłudze, jednak wymaga przyzwyczajenia – brakuje bowiem klawiszy skrótu, które pozwalałyby na szybkie przełączanie się między wybranymi funkcjami (np. z nawigacji do ustawień samochodu). Na wierzch wyciągnięto przyciski aktywujące zakładkę do obsługi wentylacji, systemów wsparcia kierowcy, zmiany trybów jazdy czy włączania podgrzewania foteli i kierownicy. Ekrany głównego menu można zmieniać gestem dłoni, a przyciskiem na kierownicy lub mówiąc „cześć, ID” można wywołać funkcję głosowej obsługi, która bez większych trudności odczytuje polecenia, a przy tym nie zmusza do uczenia się konkretnych sentencji (np. wystarczy powiedzieć „jest mi zimno” zamiast „ustaw temperaturę 20 stopni po stronie kierowcy”). System zna przynajmniej także jeden kawał. Czas pokaże, czy programiści zaszyli w nim także inne smaczki.
9 Topowa wersja otrzyma wyświetlacz head up pracujący w rozszerzonej rzeczywistości
Standardem w topowej wersji Pro Tour S będzie wyświetlacz Head-up z poszerzoną
rzeczywistością, który wskazówki dotyczące zmian kierunku czy inne informacje będzie prezentował na dużej powierzchni – w efekcie będą one sprawiały wrażenie pojawiających się na jezdni. Obecnie funkcja wyświetlacza nie jest jeszcze dostępna, ale w menu systemu multimedialnego znajduje się już poświęcona mu pozycja, a po włączeniu zapłonu i dłuższym przytrzymaniu zapłonu pokazuje się ekran testowy, który daje pojęcie jakich rozmiarów będą komunikaty.
10 Cały cykl produkcji jest neutralny pod względem emisji dwutlenku węgla
Przeciwnicy elektromobilności twierdzą, że wytwarzanie aut zasilanych prądem jest uciążliwe dla środowiska – gazy cieplarniane powstają bowiem także na etapie produkcji. Volkswagen deklaruje, że w przypadku modelu ID.3 sytuacja wygląda inaczej. W momencie przekazania nabywcy ma on neutralny bilans dwutlenku węgla. By było to możliwe, w procesie produkcyjnym wprowadzono rozwiązania, których celem było wyeliminowanie lub obniżenie emisji dwutlenku węgla. Należy do nich na przykład wykorzystanie prądu ze źródeł odnawialnych zarówno przy produkcji ogniw baterii, jak i w zakładach w Zwickau, gdzie powstaje ID.3. Niemożliwe do uniknięcia emisje CO2 od produkcji po moment przekazania klientowi zostały określone w specjalnych bilansach energetycznych, które VW kompensuje certyfikowanymi projektami na rzecz ochrony klimatu. Neutralność pod względem dwutlenku węgla dotyczy także dostawców poszczególnych komponentów.
Interesujący artykuł, ale niestety nie zabrakło błędów składniowych i literówek, których mogłoby nie być, gdybyście przed publikacją przeczytali swój tekst.
Zasieg przy – 15 C mnie interesuje
Przy -15 ok 200km