Mimo fatalnej pogody kierowca Passata z naklejką „tatuś kupił” pędził 177 km/h. Za ten wyczyn załoga nieoznakowanego radiowozu „sprezentowała” mu 10 punktów i mandat na 500 zł.
W deszczowy wieczór policjanci leszczyńskiej drogówki patrolowali nieoznakowanym radiowozem z videorejestratorem drogę wojewódzką W309. Pomiędzy Lesznem i Rydzyną na tzw. „rydzyńskim szerokim pasie”, czyli drogowym odcinku lotniskowym, kierowca Volkswagena Passata zamiast dozwolonych 100 km/h pędził prawie 180 km/h. Jego nieodpowiedzialną jazdę zarejestrowała kamera policyjnego videorejestratora.
Funkcjonariuszy zaintrygował także napis umieszczony na pokrywie bagażnika pojazdu. Po zbliżeniu się do pojazdu, na pokrywie bagażnika uwidoczniła się naklejka z napisem „TATUŚ KUPIŁ”.
Jeżeli „wyścigowe” auto rzeczywiście było prezentem od taty, to kierowca Passata, 40-letni mieszkaniec gminy Osieczna, od policjantów otrzymał „w prezencie” najwyższy z możliwych mandat karny i 10 punktów karnych.
Leszczyńscy policjanci podkreślają, że bacznie przyglądają się kierowcom rozwijającym zawrotne prędkości, nie tylko na „szerokim pasie rydzyńskim”. Tylko w 2020 r. w regionie leszczyńskim, 188 kierowców straciło prawo jazdy z powodu jazdy z nadmierną prędkością w terenie zabudowanym.