Nissan Juke Hybrid – opinia, zalety i wady

Nissan wprowadził do Juke’a innowacyjny napęd hybrydowy mający zagwarantować podobne wrażenia z jazdy jak w aucie elektrycznym. Czy tak jest w rzeczywistości? Odpowiedź w naszym teście Nissana Juke Hybrid.

Nissan Juke, podobnie jak większy Qashqai, nieźle namieszał w swoim segmencie, czyli wśród miejskich crossoverów. Debiutujący w 2010 roku model był na tyle odważny stylistycznie, że w drugiej generacji nie zdecydowano się na eksperymenty i garściami czerpano z poprzednika. Przynajmniej jeśli chodzi o stylistykę, bo auto nieco urosło i przestało być tak ciasne jak dotychczas. Większą wagę przywiązano też do jakości wykonania wnętrza.

Dotychczas chętni na Nissana Juke mieli do dyspozycji tylko jeden silnik – 3-cylindrowy 1.0 DIG-T o mocy 114 KM. Nie tak mało, ale zawsze chciałoby się więcej. Potrzeby klientów zbiegły się z deklaracjami Nissana odnośnie stopniowej elektryfikacji gamy modelowej i tak światło dzienne ujrzał hybrydowy Juke: nie tylko znacznie mocniejszy, ale i oszczędniejszy z uwagi na zaangażowanie elektrycznej części napędu. Jak jeździ Nissan Juke Hybrid i czy faktycznie mało pali? Odpowiedź w naszym teście Nissana Juke Hybrid.

POPULARNE

Kia Sorento (2025). Opis wersji i cennik

Nissan Juke Hybrid – nadwozie, wymiary

Nissan Juke nie próbuje być na siłę większy niż potrzeba: mierzy 4,21 m na długość, czyli ok. kilkanaście centymetrów więcej od współczesnych samochodów miejskich. Wrażenie robi natomiast jego wysokość (1,6 m), podczas gdy szerokość to 1,8 m. Osie rozstawiono między sobą w odległości 2,64 m, co już nieco zbliża ten model do kompaktów. Nie będziemy rozpisywać się na temat zabiegów stylistycznych Nissana czyniących z Juke’a niezwykle zwarty i dynamicznie wyglądający samochód. Faktem jest jednak, że niektóre z nich zaburzyły funkcjonalność i praktyczność w codziennym użytkowaniu. Mowa przede wszystkim o wysoko umieszczonych klamkach tylnych drzwi i małej powierzchni szyb w tylnej części nadwozia.

Nissan Juke Hybrid – wnętrze, bagażnik

Na kokpicie Juke’a uświadczymy wiele ozdobnych elementów (polakierowanych na połysk) nieźle komponujących się z miejscowymi, miękkimi wykończeniami (np. na górze deski rozdzielczej). Całość tworzy przytulny efekt, tym bardziej że wszystkie najpotrzebniejsze przyciski i guziki są w zasięgu rąk kierowcy. Nie zabrakło dotykowego ekranu, który, po bliższym poznaniu multimediów Nissana, na dobrą sprawę rzadko jest używany. Najistotniejsze funkcje można bowiem ustawić z poziomu kierownicy, tj. przyciskami kooperującymi z niewielkim ekranem na zestawie wskaźników.

1 z 5

Fotele ze zintegrowanymi zagłówkami są wygodne i dysponują sporym zakresem regulacji – niestety, tylko obsługiwanej ręcznie. Na miejscu jest też przedni podłokietnik: niezbyt użyteczny dla niższych osób, bo nie można go nieco przesunąć do przodu. Nissan Juke pozytywnie zaskakuje ilością miejsca. Nieźle jest nawet z tyłu, choć można tam narzekać na brak dostatecznego doświetlenia (szyby mają niewielką powierzchnię). Niemniej dla osób do ok. 1,8 m wzrostu nie zabraknie miejsca na głowy, przyzwoicie jest też w obrębie nóg. Plus za wejście USB dla podróżujących na kanapie.

1 z 4

Podczas gdy w standardowym Juke’u bagażnik mieści solidne 422 l, w odmianie hybrydowej musimy zadowolić się 354 l. Zmniejszenie pojemności bagażnika wynika z zamontowania w jego okolicach akumulatora zespołu napędowego (1,2 kWh). W związku z tym trzeba liczyć się z dość wysoko ustawioną podłogą, ale nie ma tego złego – po złożeniu oparć kanapy powstaje niemal równa przestrzeń bagażowa (1237 l). W bagażniku trochę brakuje udogodnień typu przegródki na drobiazgi.

1 z 2

Nissan Juke Hybrid – silnik, zużycie paliwa

Napęd Juke’a Hybrid stanowi benzynowy silnik 1.6 (94 KM, 148 Nm) oraz elektryczna jednostka o mocy 49 KM i momencie obrotowym 205 Nm. W skład wchodzi również wysokonapięciowy prądnico-rozrusznik (15 kW), falownik i chłodzony cieczą akumulator (1,2 kWh). Całość współpracuje ze skrzynią biegów o obniżonym tarciu wewnętrznymi i wieloma trybami pracy pozwalającymi efektywnie „żonglować” parametrami silnika spalinowego, elektrycznego i obydwu jednocześnie. Tym samym zespół napędowy, wg zapewnień Nissana, potrafi pracować w trybie szeregowym, równoległym lub szeregowo równoległym, a wprawianie w ruch samochodu odbywa się zawsze z zaangażowaniem jednostki elektrycznej.

Producent obiecuje zużycia paliwa na poziomie 5-5,2 l/100 km w cyklu mieszanym. Nam nie udało się tyle osiągnąć – komputer na dystansie testowym, obejmującym różne warunki drogowe, ostatecznie wskazał 5,6 l/100 km. Warto jednak podkreślić, że autem jeździliśmy w porze jesienno-zimowej, gdy temperatury oscylowały w okolicach 0°C. Nie oszczędzaliśmy też wszelkich odbiorników prądu, typu klimatyzacja czy podgrzewane fotele. Gdy samochód się rozgrzał, „starał się” w mniejszym stopniu angażować spalinową część napędu i podczas przejażdżki poza miastem (kilkadziesiąt kilometrów) udało się zejść Juke’em Hybrid do 4,3 l/100 km. Gdy jednak podróżowaliśmy na krótkich dystansach (ok. 5 km w jedną stronę), komputer po resecie od uruchomienia we wciąż „zimnym” aucie pokazywał nawet 7 l/100 km.

Nissan Juke Hybrid – wrażenia z jazdy, prowadzenie, komfort

Nissan chwali swój napęd za wrażenia z jazdy podobne do auta elektrycznego. Rzeczywiście, Juke Hybrid rusza bez angażowania jednostki spalinowej, choć podczas mrozów, po całonocnym postoju, zdarzało się mu od razu uruchomić silnik benzynowy. Z uwagi na spory moment obrotowy „elektryka” auto już przy delikatnym muśnięciu gazu dostaje sporego „kopniaka” mocy: do tego stopnia, że czasami zrywało przyczepność. Przy umiejętnym operowaniu gazem można utrzymać jazdę w trybie elektrycznym do ok. 50 km/h, jednak auto musi być rozgrzane. To ważne zimą, ponieważ pierwsze kilometry Juke Hybrid niemal całkowicie pokonuje z włączonym silnikiem spalinowym przekazującym napęd na koła i doładowującym akumulator. Później układ stopniowo go wyłącza, ale robi to z powrotem, gdy poziom naładowania baterii spadnie do połowy (w wymuszonym trybie EV: do ok. 1/4).

1 z 2

Skrzynia biegów pracuje jak typowa przekładnia bezstopniowa. Daje o sobie znać charakterystycznym wyciem i czasami niepotrzebnie, w naszym odczuciu, utrzymuje silnik spalinowy na wysokich obrotach. Gdy chcemy dynamicznie przyspieszyć Juke’em Hybrid, musimy się nastawić na delikatną zwłokę przy przełączaniu napędu elektrycznego na spalinowy. Potem auto sprawnie nabiera prędkości i zdaje się być szybsze niż „na papierze” (10,1 s do 100 km/h).

1 z 2

Nissan Juke Hybrid – cena, wyposażenie

Nissana Juke Hybrid można kupić jedynie w trzech najbogatszych wersjach wyposażeniowych, co niewątpliwie winduje jego cenę wyjściową. Za bazową w tej odmianie specyfikację N-Connecta (w autach z silnikiem 1.0 DIG-T jest to pośrednia, pozycjonowana wyżej od Visia i Acenta) trzeba zapłacić 127 970 zł. Wraz z nią otrzymujemy jednak klimatyzację automatyczną, czujnik deszczu, lusterko wsteczne z funkcją przyciemnienia, tapicerkę ze skóry ekologicznej, przyciemniane szyby z tyłu, podłokietnik przedni, wyświetlacz w zestawie wskaźników, przednie i tylne czujniki parkowania, inteligentny kluczyk I-Key, podgrzewane i składane elektrycznie lusterka oraz elektryczny hamulec ręczny z funkcją Auto Hold.

Wariant N-Design, charakteryzujący się m.in. spersonalizowanym wnętrzem, 19-calowymi alufelgami, dwukolorowym nadwoziem i nawigacją NissanConnect, kosztuje już 141 470 zł. Topowa odmiana Tekna oznacza wydatek 144 870 zł. Wraz z nią otrzymujemy m.in. aktywny tempomat, system kamer 360°, asystenta utrzymującego samochód w pasie ruchu i pakiet zimowy, w skład którego wchodzą podgrzewane fotele i przednia szyba oraz regulacja wysokości fotela pasażera.

Nissan Juke Hybrid – PODSUMOWANIE

Nissan Juke zyskał dynamiczny i przyjemny w eksploatacji napęd hybrydowy, pod każdym względem lepszy od benzynowej jednostki 1.0 DIG-T. Układ trochę rozczarowuje charakterystyką pracy bezstopniowej przekładni i, przynajmniej na tle konkurencyjnych hybryd, nie tak imponującym zużyciem paliwa. Problemem może być cena, ale trochę rekompensuje ją fakt, że wszystkie auta zostały solidnie wyposażone. Pytanie tylko, czy chętni na miejskiego crossovera zawsze chcą samochodu ze wszystkimi aktualnie dostępnymi technologiami.

Nissan Juke Hybrid – plusy i minusy

 ZALETY 
+ sprawne i ciche ruszanie z miejsca
+ dobre osiągi
+ trzy wyraźnie różniące się od siebie tryby jazdy
+ niezły poziom wykończenia wnętrza
+ intuicyjna obsługa klimatyzacji i multimediów
+ sporo miejsca w środku
+ bogate wyposażenie
 WADY 
– dość częste angażowanie do pracy silnika spalinowego (w testowych warunkach pogodowych)
– spore zużycie paliwa na krótkich dystansach
– hałas bezstopniowej przekładni
– płytki i niezbyt pojemny bagażnik
– słaba widoczność do tyłu

Nissan Juke Hybrid – dane techniczne, osiągi, zużycie paliwa

Silnik benzynowy (R4, 16V, 1598 cm³) + silnik elektryczny, moc maksymalna (systemowa) 143 KM, maksymalny moment obrotowy 148+205 Nm, przyspieszenie 0-100 km/h 10,1 s, prędkość maksymalna 166 km/h, średnie zużycie paliwa 5,0-5,2 l/100 km (WLTP)

Nissan Juke Hybrid – galeria zdjęć

1 z 10