NowościAktualnościTe firmy nie odpuszczają. Inwestują w rozwój silników spalinowych

Te firmy nie odpuszczają. Inwestują w rozwój silników spalinowych

Nie wszyscy producenci aut widzą przyszłość w pojazdach „na prąd”. Jaki pomysł na najbliższe lata mają uznane firmy motoryzacyjne z Japonii?

Elektromobilność nie od dzisiaj jest priorytetem dla wielu producentów samochodów – do tego stopnia, że niektórzy złożyli nawet obietnice pozostawienia w gamie, od pewnego momentu w niedalekiej przyszłości, wyłącznie modeli z napędem całkowicie elektrycznym.

Czy oznacza to, że silnik spalinowy odchodzi do lamusa? Nie wszędzie. Mazda, Subaru i Toyota zawarły nietypowy sojusz, aby pokazać, że nie są jeszcze gotowe do porzucenia silnika spalinowego i chcą przedłużyć mu życie na tyle, ile tylko się da. Trzy japońskie firmy planują opracować nową generację silników spalinowych zaprojektowanych specjalnie dla zelektryfikowanych układów napędowych, dostosowanych do indywidualnych potrzeb każdego z przedsiębiorstw. Nowe silniki zostaną również udoskonalone w celu płynnej integracji z różnymi modelami samochodów.

Silnik spalinowy sprzyja neutralności pod względem emisji CO2?

Partnerstwo to jest postrzegane jako kluczowy krok w kierunku osiągnięcia neutralności pod względem emisji CO2 inną drogą niż inwestowanie w elektromobilność – nawet jeśli będzie się to wiązało z dalszym rozwojem napędu spalinowego, czyli teoretycznie tego najbardziej zagrażającemu środowisku. Masahiro Moro, dyrektor przedstawicielski, prezes i dyrektor generalny Mazda Motor Corporation, podkreślił, że producent nadal zaproponuje odbiorcom atrakcyjne auta z silnikami spalinowymi, ale zoptymalizowanymi pod kątem ery elektryfikacji. Za przykład podał stosowane już przez Mazdę połączenie silnika Wankla z elektrycznym (np. w Maździe MX-30) i zapewnił, że w ramach nowej współpracy ta koncepcja będzie dalej rozwijana i przyniesie użytkownikom więcej korzyści, z tymi płynącymi z bycia „eko” włącznie.

Z kolei Koji Sato, prezes i dyrektor generalny Toyoty, dodał, że w obecnych czasach kluczowe jest podjęcie wyzwania dotyczącego stworzenia jednostki napędowej zasilanej paliwem mogącym mieć realne wykorzystanie w przyszłości. Dlatego opracowane w ramach japońskiego „sojuszu” silniki najprawdopodobniej będą pracować w oparciu o paliwa syntetyczne (e-paliwa), biopaliwa lub ciekły wodór. Wychodzący przed szereg producenci z Japonii twierdzą, że wraz ze spopularyzowaniem takich jednostek napędowych przy okazji wzrósł by udział ekologicznych paliw, które obecnie stanowią zupełną rynkową niszę i są „spychane” na boczny tor wskutek przerzucenia mocy przerobowych na rozwój infrastruktury sprzyjającej elektromobilności.

Mazda silnik spalinowy 01
Toyota dawno temu zaryzykowała i postawiła na rozwój napędów hybrydowych. Bardzo dobrze na tym wyszła, dlatego wcale nie wykluczone, że jej nowa propozycja ekologicznego źródła napędu również się przyjmie.

Czas pokaże, czy deklaracje Mazdy, Toyoty i Subaru zostaną wcielone w życie i czy za ich pośrednictwem te firmy będą mogły uznać, że zrobiły wszystko, by zachować neutralność względem emisji dwutlenku węgla bez konieczności przechodzenia na całkowitą elektromobilność. Biorąc pod uwagę wciąż aktualne wady wynikające z użytkowania „elektryka”, taki nowatorski napęd hybrydowy mógłby się spodobać odbiorcom. Patrząc na koncepcje poszczególnych marek, każda zapewne pójdzie „swoim śladem” i zaproponuje odrębne rozwiązania technologiczne, ale, jak podkreślił Koji Sato, prace będą przebiegać w duchu „przyjaznej rywalizacji”.

Redakcja poleca:

Co o elektromobilności sądzą Volvo i Renault?

Brakuje ładowarek do „elektryków”? Jest większy problem

NEWSY
Polecane
Wybór redakcji