Moda na odświeżone wersje gier zatacza coraz szersze kręgi. Tym razem swoją drugą szansę otrzymała popularna przed laty gra Burnout Paradise.
Macie jakieś wspomnienia z grania w Burnout Paradise? Bo ja pamiętam bajecznie kolorowy świat, płomienie buchające z rur wydechowych i oczywiście – spektakularne wypadki. Resztę spowiła gęsta mgła niepamięci. Teraz nadszedł czas na odświeżenie wspomnień – właśnie na rynku pojawiła się odrestaurowana do potrzeb aktualnych konsol wersja Burnouta.
![Burnout Paradise Remastered 5 Burnout Paradise Remastered](https://www.wyborkierowcow.pl/wp-content/uploads/2018/05/Burnout-Paradise-Remastered-5-1024x576.jpg)
Oryginalny Burnout Paradise miał premierę w styczniu 2008 roku i sprzedawany był wtedy w wersjach na PC, PlayStation 3 i Xbox 360. Oszałamiał efektami specjalnymi, otwartym terenem i rozbudowanym trybem rozgrywki sieciowej.
Odświeżony Burnout
Wersja Remastered to odświeżona technologicznie gra, przystosowana do potrzeb aktualnych konsol – PlayStation 4 i Xbox One. Zmiany pojawiły się głównie w grafice – podbito rozdzielczość, poprawiono jakość tekstur i wykorzystano nowoczesne efekty graficzne, poprawiające ogólną jakość obrazu. Nie można powiedzieć, gra wygląda dużo lepiej niż na starszych konsolach, ale jednak pozostawia pewien niedosyt. Zwłaszcza jeżeli porównywać będziemy ją z grami przygotowanymi z myślą o aktualnej generacji konsol. Tutaj zwłaszcza Drive Club, czy chociażby Need for Speed : Payback pokazują, na co stać aktualne konsole. O możliwościach najmocniejszych pecetów nie warto nawet wspominać. Resumując – Burnout Paradise: Remstered pod względem jakości grafiki to duży skok dla tego tytułu, ale nie może się równać z tą z topowych gier konkurencji.
Oldschoolowa zabawa
Sama rozgrywka nie uległa wielkim zmianom. Podobnie jak w oryginale, trafiamy do wielkiego miasta, po którym możemy się swobodnie poruszać. W obecnych czasach zaskakuje brak celu w grze. Najnowszy Need for Speed chociażby, opowiada historię nieudanej kradzieży i późniejszej walki z gangiem. Może i ta fabuła jest płytka i bardziej pasuje do filmów klasy B, ale jednak wszystkie wyścigi i wydarzenia w NFS mają jakieś umiejscowienie w historii. W Burnout Paradise nic takiego nie uświadczymy. Idea jest taka, że praktycznie na każdym skrzyżowaniu czeka na nas wyścig. Wystarczy nacisnąć jednocześnie gaz i hamulec, by do niego dołączyć. Wygrana pozwala nam kolekcjonować nowe punkty do licencji kierowcy i czasem odblokować nowe samochody. Sam ten pomysł jest tak niewiarygodnie oldschoolowy, że przypomina naprawdę pierwsze gry samochodowe. Czy to źle? W sumie nie, bo gra ma przede wszystkim nas bawić, a Burnout to nie Wiedźmin, gdzie scenariusz ma bardzo duże znaczenie.
![Burnout Paradise Remastered 4 Burnout Paradise Remastered](https://www.wyborkierowcow.pl/wp-content/uploads/2018/05/Burnout-Paradise-Remastered-4-1024x576.jpg)
Jak zostać taksówkarzem w Paradise City
Przejdźmy teraz do istoty opisywanej gry. Przede wszystkim, Burnout to gra typowo zręcznościowa. Co to oznacza? Nie oczekujmy od niej doznań realizmu prowadzenia samochodu znanego z Project Cars 2 czy Asseto Corsa. Tutaj istotna jest prędkość i używanie dopalaczy. Same wyścigi to nieustająca seria wypadków, wyprzedzeń, płonących rur wydechowych i zakrętów pokonywanych z niewiarygodnymi prędkościami. Czy to źle? Nie! Sprawia to ogromną frajdę i naprawdę z przyjemnością pędzimy po ulicach Paradise City.
![Burnout Paradise Remastered 1 Burnout Paradise Remastered](https://www.wyborkierowcow.pl/wp-content/uploads/2018/05/Burnout-Paradise-Remastered-1-1024x576.jpg)
Co do samych wyścigów, to pokazują one, jak bardzo zmieniło się na przestrzeni lat podejście do samych graczy. Zabrzmi to jak z Monty Pytona, ale za naszych czasów „byliśmy tak biedni, że mieszkaliśmy w kałuży i jedliśmy torf”. W aktualnych samochodówkach, przez całą trasę prowadzi nas wirtualna nawigacja, z poprawnej trasy nie pozwalają nam zjechać wirtualne, kolorowe ściany. Burnout pod tym względem wrzuca nas właściwie nie w głęboką wodę, ale prosto do kipiącego wodospadu. Wyobraźcie sobie, że wyścigi prowadzone są przez całe miasto, od punktu A do punktu B. Ale nie ma wyznaczonej trasy, nie ma nawigacji. Lekką podpowiedzią jest tylko kompas, wskazujący metę. Pojawiają się też zdawkowe komunikaty, gdzie powinniśmy skręcić, ale często są nieco mylące. A dróg dotarcia do mety jest z reguły kilka… I do dyspozycji mamy mapę, ale nie jest ona wygodna w użyciu. Mówiąc krótko, żeby zacząć bezproblemowo wygrywać wyścigi, trzeba zostać lokalnym, wirtualnym taksówkarzem, znającym wszystkie miejsca i skróty na pamięć. To naprawdę nie jest łatwe…
Och, jaka piękna katastrofa
Seria Burnout od zawsze oczarowywała graczy niezwykle efektownie odwzorowanymi wypadkami. I tym właśnie zdobywa nasze serca i tym razem. Wszelkie kraksy to technologiczny i graficzny majstersztyk. W momencie uderzenia zwalnia czas, kamery zbliżają się na samochód i widzimy dokładnie gnące się blachy, płomienie, odbijające się pojazdy i efektowne dachowania. Robi to kolosalne wrażenie. I choć wszystko nie jest do końca realistyczne, ale efekty rodem z Hollywood powodują, że aż chce się podziwiać własne kraksy!
![Burnout Paradise Remastered Burnout Paradise Remastered](https://www.wyborkierowcow.pl/wp-content/uploads/2018/05/Burnout-Paradise-Remastered-7-1024x576.jpg)
Stary, ale przypudrowany
Burnout Paradise Remastered to ciekawa koncepcja odświeżenia wspomnień starszych graczy. Niestety, pewne sprawy chyba należy zostawić za sobą. Granie w przypudrowaną wersję jest przyjemne, ale nie wywołuje wielkich emocji i nie jest takim technicznym zaskoczeniem jak 10 lat temu. Dla nowych graczy, Burnout Paradise Remastered może być jednak zbyt oldschoolowym tytułem i zniechęcić ich nieco archaicznym trybem rozgrywki i odstającą od dzisiejszych standardów grafiką. Na plus trzeba zaliczyć świetną ścieżkę muzyczną.